TEMAT: Świat widziany z rowerowego siodełka

Świat widziany z rowerowego siodełka 19 Maj 2013 11:39 #158358

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
A może ktoś chce się wybrać na wyspy. Wolin lub Uznam. My mieszkaliśmy w Świnoujściu (od strony granicy) i takie rozwiązanie uważam za świetne. Rano moożna było wyskoczyć do sąsiadów na bułkę z surową rybą i Wolin był w zasięgu koła. Jeżdżąc na Wolin korzystaliśmy oczywiście z dużych promów Karsiborów, do których trzeba było dojechać kilka kilometrów, ale nie stanowiło to problemu. Świnoujście, kurorty Niemiec, Międzyzdroje to jeden świat. Przyroda obu miejsc to drugi. I każdy z nich wart obejrzenia. A dzięki rowerowi i dobrym ścieżkom robi się to z przyjemnością. W 2009 roku Uznam był pod tym względem lepiej zagospodarowany. Ścieżki były oddzielone od dróg samochodowych. Z to Wolin, to ciekawsze krajobrazy, choć zachodni Uznam, też piękny.
Ale zdjęcia wkleję, jak wrócę, Mój Mąż już sie ubrał w spodenki z pampersem i jedziemy. Gdzieś.
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 21 Maj 2013 09:59 przez akl.


Zielone okna z estimeble.pl

Świat widziany z rowerowego siodełka 20 Maj 2013 08:18 #158665

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Suwałki i okolice ciągle zachwala mi Córka, która tam była u koleżanki. Wprawdzie byliśmy na Podlasie, w Gibach, Puciłkach i Przewięzi, ale wiemm, że to teren ciekawy. Tylko ponad 500 km od nas :(
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2013 08:17 przez akl.

Świat widziany z rowerowego siodełka 20 Maj 2013 08:57 #158676

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15951
  • Otrzymane dziękuję: 12403
Z wielką przyjemnością 'zwiedziłam' Łagów, w którym bywałam na wczasach wieele lat temu - dzięki :hug:

Teraz czekam z zaciekawieniem, co też tym razem pokażesz? :bye:akl wrote:
...
Ale zdjęcia wkleję, jak wrócę, Mój Mąż juz sie ubrał w spodenki i jedziemy. Gdzieś.
Pozdrawiam - Ania
Za tę wiadomość podziękował(a): akl

Świat widziany z rowerowego siodełka 23 Maj 2013 20:42 #160090

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Zapomnieliśmy o aparacie ... :placze: A zdjęcia z telefonu zastrajkowały i nie chcą się ujawnić.
Dzięki za zachętę.
A ja dotychczas nie znałam Ziemi Lubuskiej. A to piękne tereny.
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 29 Maj 2013 09:22 przez akl.

Świat widziany z rowerowego siodełka 29 Maj 2013 09:32 #162538

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Uznam. I okolice.
P7220078.JPG


P7220092.JPG


P7220102.JPG

P7250180.JPG


P7250185.JPG


P7250187.JPG
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 29 Maj 2013 11:02 przez akl.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Amlos

Świat widziany z rowerowego siodełka 03 Cze 2013 20:41 #164656

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Teraz widzę, że zapomniałam opisać nazwą post #155451. To Solec Kujawski i okolice.
Pozdrawiam serdecznie, Anna

Świat widziany z rowerowego siodełka 04 Cze 2013 17:19 #165008

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Czy jest ktoś, kto nie lubi jeździć brodami ? Tu Bielsko-Biała i Jaworki
P7270021.JPG


P9080050.JPG
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2013 17:20 przez akl.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Świat widziany z rowerowego siodełka 10 Cze 2013 10:26 #167154

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Lato się zbliża, to może Wolin
P7200062.JPG


P7250181.JPG


P7260026.JPG


P7260073_2013-06-10.JPG


P7230138.JPG


P7260096.JPG

I okolice
P7220088.JPG


P7240178.JPG
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 10 Cze 2013 18:21 przez akl.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Świat widziany z rowerowego siodełka 23 Cze 2013 16:22 #171975

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Lubię przydrożne kapliczki i krzyże. Ładne, czy brzydkie (czytaj: w moim typie, czy nie), odzwierciedlają upodobania czasu, miejsca i ludzi. Trwają w krajobrazie raz bardziej, raz mniej zadbane. Szkoda, że nigdy nie wiem dlaczego właśnie tam je postawiono. No, może poza tymi na rozdrożu, bo to naturalne.

IMG_0045.JPG


IMG_0042.JPG


Tu 2 przykłady z koziańskiego odcinka rowerowej obwodnicy Bielska-Białej (szlak granatowy). No dobra, niebieski, ale namalowany jest granatowy. :supr:
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 23 Cze 2013 20:03 przez akl.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Świat widziany z rowerowego siodełka 13 Lip 2013 13:11 #178351

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Pod koniec czerwca 2011 roku wybraliśmy się na 4 dni na Węgry. To była moja pierwsza wizyta u Bratanków ( :jeez: ). Celem podróży był Eger i Puszta. Czyli z założenia miało być po łebkach, czyli chciałam ledwo powąchać temat. Ponieważ mam tam nieco ponad 300 km, nie jest to aż takie bezsensowne, bo zawsze mogę wrócić, żeby dogłębnie poznać rejon.
W Egerze spędziliśmy 2 noce, w hotelu w centrum miasta. Co było fajnym rozwiązaniem, bo wieczorem można było włóczyć się po starym mieście, podziwiać minaret (chyba najpiękniejszy jaki widziałam), barokowe budynki i skorzystać z basenów termalnych w mieście. Ale ... było daleko do Doliny Pięknej Pani. A przecież jest tam 48(?) piwniczek. I jak z nich potem wracać na rowerze ?! Ale to jakieś 6 km. Można na piechotę.

P6220010.JPG

W drodze na zamek
P6220027.JPG

Wieczorem przy termach
P6230031.JPG


P6240098.JPG


P6230032.JPG

W Dolinie Pięknej Pani
P6240100.JPG

Winnice

P6230065_2013-07-13-2.JPG

Czerwone dachy Egeru z widokiem na minaret

Eger rowerowo mnie nie zachwycił, choć jako miasto jest więcej niż uroczy. Raj dla tych, którzy lubią umiarkowane górki i dolinki, , ale nie trafiłam na coś co by mnie poraziło, zwłasza, że winnice nie są tak dostępne, jak w Tokaju. O czym później. No, może droga przez park wzdłuż rzeki, ma w sobie coś swojskiego i świetny jest zjazd uliczką z Doliny przez szereg nieturystycznych piwnic winnych. Przyznaję, że nie byłam najlepiej przygotowana do tej wycieczki. Po prostu uświadomiłam sobie, że jestem 50+ :happy-old:, a jeszcze nie byłam na Węgrzech.
Pomysł na Eger, który mogę polecić, to zwiedzanie miasta na rowerze, dzięki czemu za dnia dość szybko dotrzemy w jego różne zakamarki (zamek, ruiny łaźni tureckich, barok i klasycyzm, baseny w Egerze i Egerszalok), a potem zwiedzanie upatrzonych obiektów już bez roweru. No i wieczorny pobyt w knajpce, ale takiej, która nie przygotowuje posiłków pod Polaków, bo te mają się nijak do prawdziwych węgierskich, o czym przekonałam się na Puszcie.
Jeśli wybierzemy nocleg w okolicach Doliny Pięknej Pani, możemy spokojnie delektować się winem do kolacji. Każde z rozwiązań ma swoje zalety.

W tym roku, tym razem z autokarową wycieczką znów wybrałam się na Węgry i wybrałam opcję z Egerem. Warto było.
Załączniki:
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 13 Lip 2013 13:44 przez akl.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Amlos

Świat widziany z rowerowego siodełka 04 Sie 2013 14:44 #184059

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
P7270222.JPG

No to wróciliśmy znad Loary.

Pierwszy raz skorzystaliśmy z biura, które organizuje noclegi, przewóz bagażu między hotelami i proponuje trasę codziennych wypraw. Jechałam zdając się całkowicie na organizatora. Dziś, znając przebieg tras, czasy przejazdu, poszczególne obiekty, trochę inaczej bym to poukładała, ale to kwestia moich preferencji (zamek, ogrody, przyroda ?). Po 2 noclegi w każdym hotelu, świetnie to umożliwiają.
Dziennie było do przejechania 50-70 km po w miarę płaskim terenie (pojedyncze wzniesienia), a kolacja czekała dopiero około 20. Razem z nami jeździły 4 pary Belgów. "Razem" to oczywiście względne pojęcie. Spotykaliśmu się na popasach, w zamkach, ogrodach i na kolacji.
Wystarczająco często, żeby było o czym pogadać, ale bez konieczności ciągłego przebywania ze sobą i wzajemnego dostosowywania.

P1010176.JPG


P1010179.JPG


P7260204.JPG


P7270348.JPG


P7270368.JPG


P7280250.JPG


P7280282.JPG


P7290518.JPG

P7260190.JPG



No, a teraz czas nadrobić zaległości we własnym ogrodzie.
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 04 Sie 2013 15:12 przez akl.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Świat widziany z rowerowego siodełka 12 Sie 2013 11:37 #185692

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Gdyby ktoś był ciekaw, choć nie pyta, to podpowiadam

Moja lista miejsc ocenionych pod względem współuczestnictwa w ruchu drogowym samochodów i rowerów, w kolejności od najprzyjaźniejszych:
- Bornholm :thanks: :thanks::thanks:
- Chianti :thanks: (tak, tak, mimio iż jazda samochodem we Florencji, to koszmar)
- Francja :unsure: (bez entuzjazmu, ale i bez uprzedzeń)
- Polska :cry2:
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 12 Sie 2013 17:20 przez akl.

Świat widziany z rowerowego siodełka 15 Sie 2013 13:21 #186217

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Skoro to forum ogrodnicze, to pozaglądajmy do cudzych ogrodów, ale nie tych pokazowych, tylko zieleni wokół domów. :garden:

P7260193.JPG

P7260192.JPG

W tej wsi przy kilku domach widziałam takie modrzewie (?) Zauroczyły mnie.

P7260185.JPG

To drzewo nazwałam sobie "mimozą", choć nią zapewne nie jest. Dotknięte nie zwija listków. Jest piękne.

P7280259.JPG

P7280271.JPG


Opactwo w Pontlevoy było zamknięte dla zwiedzających. Ale przed bramą stały 2 donice jak wyżej. Za karę zjedlismy "opatowi" (teraz już nie ma tam klasztoru) jedyne dojrzałe truskawki i po jednym pomidorku z bazylią. Weszłam przez boczną bramę skuszona planem ogrodu. Sad za murem okazał się sadem przyciętych lip :bad-idea: .

P7300635.JPG

Podoba mi się, że poszczególne gospodarstwa maja nazwy. I bardzo popularne są żwirowe podjazdy.

P7280239.JPG

Taki pasy "chwastów" były dość częste między polem, a rowem przydrożnym. Tu, przy wjeździe na posesję.
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 15 Sie 2013 14:03 przez akl.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Amlos

Świat widziany z rowerowego siodełka 17 Sie 2013 11:56 #186494

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Nie jest tak, żebym lubiła jazdę na rowerze, dla niej samej. Tak lubi mój M. Ja lubię zmieniać ścieżki. Poniżej to, co mnie zaskoczyło we Francji, a czego istnienia nie byłam świadoma.

Sologne, to poza krainą stawów, kraina metalowych przydrożnych krzyży.
P1010180.JPG


P7300640.JPG


W całej okolicy, którą zwiedzaliśm, przy wielu rzekach były domy-pralne. Choć obecny stan wody nie zachęca do korzystania z niej.
P7240290.JPG


P7280280.JPG


P7280251.JPG


Coś, o czym pisałam powyżej, zagony polnych wiatów wzdłuż pól, prawdopodobnie w celu zapewnienia bioróżnorodności.
P7280238.JPG


P7260183.JPG


Są dachy,które zauroczą mnie bardziej niż czerwone dachy Pragi. Tu widok z zamku na Saint Aignan.
P7280435.JPG


Bukszpan ma aż tyle odcieni. Też Saint Aignan.
P7280461.JPG


Odpuszczę sobie zwiedzanie zamku, żeby lepiej wykorzystać czas w jego ogrodach.

P7270347.JPG


P7270387.JPG


P7270389.JPG


P7270380.JPG


P7270422.JPG

P7270404.JPG


P7270394.JPG
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2013 12:42 przez akl.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta

Świat widziany z rowerowego siodełka 20 Sie 2013 17:51 #187273

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Fiolet opanował ogrody pokazowe. Piękne kompozycje lawendowe, bladoróżowe, poprzetykane bielą. Urzekające.
Chaumont
P7270399.JPG


P7270401.JPG

Chenonceau

P7290530.JPG


P7290545.JPG

Cheverny

P7300587.JPG

P7300618.JPG


A co Wy na to ... ?

P7290546.JPG
Załączniki:
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 20 Sie 2013 18:00 przez akl.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Amlos

Świat widziany z rowerowego siodełka 20 Sie 2013 18:31 #187289

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15951
  • Otrzymane dziękuję: 12403
:eek3: Faktycznie urzekające te fiołkowo-białe zagony kwiatów... Wrażenia wzrokowo-węchowe z pewnością niezapomniane.
Po ostatniej fotce chyba przekonam się do celozji, za którą nigdy nie przepadałam... w łanie pięknie się prezentuje.

Oprócz widokowych tras, podziwiam również Waszą długoletnią miłość do tego rodzaju zwiedzania świata :bravo:
Pozdrawiam - Ania
Za tę wiadomość podziękował(a): akl

Świat widziany z rowerowego siodełka 25 Sie 2013 11:44 #188437

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
Kto pamieta, że w okolice Bielska-Białej (dzisiejsza nazwa) do Jaworza, Bystrej, Górek przyjeżdżali na przełomie XIX i XX wieku znani ludzie, a niektórzy z nich tu żyli i z zmarli. Jedni zjawili się, by się leczyć, inni by wypoczywać w miłym towarzystwie, inni by podreperować nadwątlony majątek.
Dziś zdjecia z Bystrej,w której i muzeum Fałata, jego grób, i świetne wyjścia szlaków na Klimczok, Szyndzielnię, Magurę, ale i Kozią Górę. A tuż obok są Mikuszowice Krakowskie z pięknym drewnianym kościołem i Mikuszowice Śląskie ze starymi willami fabrykantów bielskich. No i z odnowionym basenem.
Długa, 5 km dolina zmmknięta Klimczokiem na swoje wady, ale i olbrzymie zalety.
Droga wznosi się łagodnie i długi podjazd nagradza długim zjazdem. No,chyba, że chyba, że chce sie pojechaś do Szczyrku, a szlakiem rowerowym to do centrum (pyszne gofry) tylko 7,5 km. Po "prawie płaskim", jak mówi mój M.

A feria barw jesienią na stoku Koziej jest przecudna. A na Klimczok, jesienią prowadzi "bajkowy las". Bajkowy jest, gdy bukowe pnie bielą się w słońcu, a lekki podmuch wiatru strąca deszcz miedzianych liści.

Ale póki co, mamy jeszcze lato

Białka
P10103022.JPG

Nad Białką
P1010304.JPG


P10102992.JPG


Domy Bystrej niektóre w trakcie odnawiania

P10103012.JPG


P1010305.JPG


P10103062.JPG
Pozdrawiam serdecznie, Anna
Ostatnio zmieniany: 25 Sie 2013 11:51 przez akl.

Świat widziany z rowerowego siodełka 01 Wrz 2013 12:32 #189951

  • akl
  • akl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 406
  • Otrzymane dziękuję: 279
W drodze na najlepsze gofry świata.

IMG_0093.JPG


IMG_0094.JPG


IMG_0099.JPG


IMG_0098.JPG

W Szczyrku.
Pozdrawiam serdecznie, Anna


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.452 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum