Forum Ogrodnicze Oaza

Dzięki za pomoc Też myślę, że to 'Minerva", przeglądałam wątek i gdzieś zobaczyłam. Ten na górze bardziej mi podpada pod "Red Lion", sąsiadka ma właśnie "Red Liona" tylko jej zakwitnie za ok. tydzień to porównamy. Kupiła kwitnącego ze zdjęciem opisanego prawidłowo Ave! rzetelni hodowcy

Ależ piękne ! Moje jeszcze się nie rozwinęły .

Mój cybister Evergreen





Jak mnie się marzą jeszcze 'Rosario', 'Ruby Meyer', 'Doug Westfall' i 'Chico'

Mój Evergreen miał 3 pędy, ale dwa z nich złamał mi kot. Gdyby ich nie złamał, ale byłby widok!! Jak zgram fotki, to pokażę.
Złamane pędziki stoją w słoiczku z wodą.

Exposure:


Popov:


cybister Rose:


Chico:


Santiago:


Aphrodite:

Exposure i Santiago...

Mój kupiony jako Queen of Night


niżej Red Lion

Kolejny zakwitnięty niewiadomek kupiony jako Picotee Red Lining




Jeśli ktoś ma pomysł co to może być...? Ambiance? Fairy Tale (nazwa odmiany nawiązuje bardzo do zapewnień niektórych sprzedawców )??
Tak dumam czym zakwitnie Gervase...Że się tak nigdy sprzedawca nie pomyli i zamiast Blossom Apple nie przyśle jakiegoś rzadkiego cybistra albo Papilio

Magda, Queen to prawdopodobnie Monaco lub Picasso, a Picotee to Ambiance. Niestety, coraz mniej jest odmian zgodnych z tym, co oferuje sprzedający.

Giraffe:


Dancing Queen:


Tango i Merengue:

W takim razie, Muchini, gdzie kupować, żeby trafić z odmianą? Bo na razie tylko Red Lion mi się z etykietą sprawdził
Tango i Merengue przepiękne

Madziu, zgodne odmiany kupuję w Holandii w Eurobulb lub na eBay-u. Na allegro też robię hipkowe zakupy, ale tam niestety to jedna wielka loteria - aktualnie nie ma sprzedającego, który by oferował to co jest na aukcji.

No toś mnie, Muchini, pocieszyła...Do holenderskich zakupów mam ambiwalentne uczucia po tym jak dojechały do mnie zakupy w MoimSklepieOgrodniczym. Adres wskazuje na siedzibe w Polsce, a rośliny przysyłają z Holandii, pomylone odmiany, niektóre padły po 2 dniach, zaparzone w opakowaniu...

A co kupiłaś w MoimSklepieOgrodniczym? Z moich ubiegłorocznych 4 zwartnic od nich wszystkie były zgodne i zdrowe.

Taaak???? Kupiłam abutilon megapotamicum Belgian Flag i Marion, przysłali dwa megapoty, z czego jeden padł po dwóch dniach, kupiłam passiflory trzy, właściwie to były ledwo ukorzenione jakby pędy wierzchołkowe, dojechały oklapłe i nie powstały. A kamelie nie przeżyły mi pierwszej zimy, te kupowane w PL w Lidlu mają się nieźle, ale są dużo większe.

Wiesz, cebule zwartnic nie boją się długiej drogi. Do tego jedną mi przysłali mniejszą niż w ofercie - reklamowałam - dosłali drugą większą na swój koszt.

Picotee Red Lining mi się zgodził z etykietką!!! A z Lidla z wyprzedaży, cuda ludzie, cuuuuda!!!

Miała być Pasadena a jest Double Delicious:


Lima kwitnie po raz drugi w tym roku:

Dostałam w tym roku trzy cebule hippeastrum, niestety bez nazw. Od miesiąca posadzone do doniczek, stoją w temperaturze pokojowej, ale tylko jedna obudziła się i wypuszcza niesamowicie mocno wybarwiony na bordowo pęd kwiatowy.