Forum Ogrodnicze Oaza

Kochana Tolu,
bardzo Ci dziękuję za porady Trafiłaś w 10 z tą wymarzoną osobą , bo ja właśnie myślałam o kimś takim, kto pomoże i podpowie tak z dobroci serca i strasznie się cieszę, że się zgodziłaś . Postawiłam swoje skrętniki na oknie południowym, bo tam jest teraz dużo światła, ale nie palącego słońca.
Oczywiście nie mam pojęcia co to jest w.u co to jest Biosept i jak go stosować? Czy mam swoje potraktować Miedzianem profilaktycznie? Nigdy w życiu nie pryskałam doniczkowych domowych kwiatków. Napisz mi proszę dokładnie jak to robić. No i gdzie kupujesz Fructus?
Założyłam w zeszyciku ogródkowym dział skrętniki i wszystko wynotowałam - bardzo Ci dziękuję

Wanda

P.S.
Twoje zdjęcie jest piękne - wyglądasz na nim jak Skrętnikowa Wróżka

Miło czytać takie piękne myśli, dziękuję bardzo
Wandeczko, bardzo dobrze zrobiłaś stawiając teraz skrętniki na wystawie południowej.One kochają zimowe słońce.Tylko pamiętaj, żeby wiosną, gdy promienie zaczną bardziej operować, przenieść je w bezpieczniejsze, osłonięte miejsce.
Biosept (najszybciej kupisz na allegro), to produkt oparty na naturalnych, roślinnych składnikach.Poprawia odporność roślin na wiele chorób.Szczególnie na grzyby i pleśnie.
Podlewać można co 10-14 dni w ilości 1ml/1-2l (większe stężenie należy stosować gdy zachodzi potrzeba interwencji).
Miedzian warto stosować profilaktycznie raz w miesiącu doglebowo (podlewając) 1g/0,5-1l
Warto też pamiętać o w.u. (woda utleniona), stosując 3% w.u. rozrobioną w 1l ustanej wody.Pozostałość (jeżeli nie zużyjemy) zawsze można przechować w zamkniętej butelce.
Fructus kupiłam tutaj: www.fuchsiahybrida.pl/sklep/nawozy/nawoz..._nawozenia_05_kg_npk
Ale, chyba również dostaniesz na allegro
Skrętnikowa Wróżka brzmi pięknie..., ale Ciotka Dobra Rada wystarczy w zupełności

Tolu, ale ile tej wody utlenionej użyć względem wody zwykłej? Całą buteleczkę na litr wody?

Przepraszam,nie napisałam
Na 1l wody dajemy 30ml 3% wody utlenionej

Ależ oczywiście Tolu - Ciotka Dobra Rada jest jak najbardziej ok ale na tym zdjęciu naprawdę wyglądasz jak Wróżka.
Bardzo dziękuję za wszystkie rady jeszcze w tym tygodniu rozejrzę się zarówno za nawozem jak i Bioseptem, Miedzian kupię w poniedziałek po pracy, bo zamierzam utrzymać moje skrętniki przez zimę. Jak mi się uda - dokupię więcej . Na lato zaplanowałam im zachodnie okna .
Lecę jeszcze pooglądać Twoje cudeńka

Wanda
Zapomniałam zapytać. Do jakiej ziemi przesadzasz po przekwitnięciu i na czym polega to odmładzanie, dzielisz po prostu roślinę na kilka?
Pozdrawiam

Wandeczko, mam kupione 200l torfu Klasmann lidia.pl/torfy-substraty/3640-klasmann-8...ny-200l-1190161.html

Natomiast odmładzanie ma różne wersje:
- dzielenie na dwie lub więcej sadzonek (przy dużych roślinach),
- likwidowanie starych liści,
- przesadzanie do większego pojemnika bez ingerencji w stan korzeni (na zimę dajemy tylko numer większy pojemnik)
A tu szkoleniowy filmik

agabeata wrote:
W zupełności się z tym zgadzam!!!

Dobra, komplemenciary.....



Dzisiaj sprawdzam obecność....proszę kliknąć w opcję "Dziękuję"

Jak w szkole ... ale pytać nie będziesz ?

Dorota, jak chce niech pyta, tylko niech nie wstawia ocen, bo ja na koniec obleję (jak zawsze ).

Ale fajne...

Dobra, teraz rada dla wszystkich, którzy mają strąki i liczą czas do wysiewu
Jeżeli Twój strąk przybrał ciemną barwę nie czekaj aż się otworzy.Przygotuj kartkę papieru.Uchwyć końcówki strąka w obie ręce i zacznij delikatnie go ...jakby rozkręcać.
Po chwili zobaczysz na kartce pierwsze nasionka...z każdą chwilą będzie ich coraz więcej ...Powodzenia

A co powiecie na dzisiejszy widok "z lotu ptaka"?

Kobieto miej Ty litość nad nami!! Chcesz żebyśmy Nowego Roku nie dożyli?!

Przy takiej codziennej dawce cudowności to chciałoby się żyć jak najdłużej

Takie widoki przyprawiają o szybsze bicie serca

Wczoraj poczyniłam pierwsze wysiewy

Nie mogę się rozpisać bo M już krzyczy, że nie zdążę do pracy

U mnie znalazłam strąka na odmianie Ds Night Light ojciec oczywiście nieznany.
Ja jak widzę że strąk zaczyna brązowieć to zakładam na niego woreczek strunowy i nie zamykam do końca żeby strąk nie zapleśniał a jak dojrzeje i wystrzeli nasionkami to zostaną w woreczku.

Zosiu, też tak robiłam...ale ten proces otwierania potrafi trwać całe miesiące (pomimo dojrzałości).
Również nakładałam woreczek foliowy, ale pomimo dostępu powietrza wkradała się pleśń
Dlatego, czasami trzeba pomóc naturze

No i zdarzyło się...najprawdopodobniej...W poniedziałek wysłałam Kasi 1980 strąka zwykłą, listową przesyłką. Kasia mnie o to prosiła, a ja uległam, chyba niepotrzebnie, bo do wczoraj nie znalazła listu w skrzynce
A powiem, że jak pakowałam, to pomyślałam sobie, żeby ktoś się nie skusił.Zapakowałam w grubą folię ale i tak można było wyczuć kształt strąka.
Jaki z tego wniosek; nie ufajmy poczcie, asekurujmy się o ile to tylko możliwe. Czasami warto dać parę złotych więcej i nie narażać się na niespodzianki