Forum Ogrodnicze Oaza

Dziewczyny ale jaka to bezpieczna miłość : tu nikt nie zdradzi i nie oszuka, w ciążę też się nie zajdzie A na poważnie: 3 lata temu kupiłam skrętniczka - odmiany nie pamiętam, bo to ostatnia sztuka w kwiaciarni była. Ja naiwna myślałam,że w pielęgnacji podobny do fiołka ale poniosłam porażkę Chyba go przelałam i srętniczek poszedł w zaświaty

Marzenko Ty przynajmniej skrętniczka miałaś a ja nigdy...tylko podziwiam i w coraz większy zachwyt wpadam

Marzenka wrote:
Ha....skąd ja to znam? Na początku mojej drogi też udało mi się pozbawić życia kilka odmian i uśmiercić nasadzone listki
Ale siłą jest nasza determinacja I wiem jedno - WARTO BYŁO

W taki dzień jak dzisiaj, pełen błękitnego nieba, czuję powiew przedwiośnia A Wy też tak macie?



I ten róż...subtelny, pudrowy...

Jest tak pięknie, że nawet Haruś postanowił wyjść na spacer

Tola czy Ty mieszkasz na parterze czy na 1 piętrze? Moja Baśka dziś przesiedziała w słońcu na zewnętrzym parapecie ze dwie godziny Balkonik masz jakoś zabudowany?? Ja na chwilę obecną na balkonie mam prymulki które kupiłam tydzień temu w biedronce - jak podlewałam to moja mausia oświadczyła, że w tym roku nie chce żadnych kwiatów na balkonie Na co odpowiedziałam,że za póżno bo już zamówienie w Fuks...e opłacone Uprzedziłam,że na wiosnę przybędzie też doniczek w domu ze skrętniczkami i fiołasami

Mieszkam na I-wszym piętrze i w ubiegłym roku zabudowałam loggę poliwęglanem ....Wszystko z miłości do skrętników
Marzenko, już wystawiłaś prymulki na balkon? Zmarzną!
Fajnie ma Twoja Mama

Tola ja wystawiam prymulki na balkon ale tylko na dzień, ściągam je ok 23 wieczorem. Bez tego trudno byłoby mi je utrzymać w przyzwoitej formie do marca, kiedy to powędrują na działeczkę. A w domu już narzekają na wielki balot torfu - ale co zrobić jak wiosna się zbliża

A nie masz piwnicy? Ja tam trzymam torf.
Mówisz, że w marcu na działeczkę....hmm...ale do szklarenki, tak?

Wiesz, moja Mama też nie rozumiała tej mojej miłości do tworzenia oranżerii w mieszkaniu, ale...tolerowała

Tola ja raz dwa tego balotu sie pozbędę - 1 lutego zaczynam wysiewać, potem ida na ogień kwiaty doniczkowe - musze przygotować nowe podłoże, no i w skrzynkach balkonowych wymienić ziemię. Mnie to nie przeszkadza - tak to jest jak ma sie pasję

Znam to...wiem ile można poświęcać w imię wyższych racji

Dzisiaj ostatni dzień stycznia....WIOSNA CORAZ BLIŻEJ....Czujecie to? Dzisiaj zobaczyłam pączek na nowej odmianie UA - Solar Eclipse

Powiem nieskromnie, że jestem coraz piękniejszy

I mamy luty Nasze rośliny pomału budzą się do życia.Wszystko dzięki coraz większej ilości światła i częstym odwiedzinom słonecznych promieni.Nie musimy się ich bać, nie zrobią krzywdy naszym podopiecznym.Jeszcze są zbyt słabe.
Zaczniemy myśleć o cieniowaniu koło kwietnia.
Sprawdzajmy systematycznie stan podłoża; może trzeba będzie zwiększyć częstotliwość podlewania.

W połowie miesiąca przy dobrej kondycji sadzonek będzie można rozpocząć systematyczne zasilanie
- małe sadzonki nawozem zbalansowanym 1:1:1 (2-3 tygodnie),
- duże sadzonki nawozem z przewagą fosforu typu 1:1:3 (3-4 tygodnie)

Pamiętajmy o profilaktyce
- jednorazowo Miedzian,
- Biosept co 14 dni,
- okolicznościowo woda utleniona,
- kto ma, również Fitosporin

Nabieramy rumieńców.............

Tola nie masz sumienia chyba Tak kusić i to przez szklany monitor

Urzekła mnie prostota tej odmiany

Cudna Teraz zakwitła?