Forum Ogrodnicze Oaza

O Dżizesss....

No i po co ja tu weszłam? A może i dobrze - będę miała piękne, skrętnikowe sny. Toleńko, zawrót głowy .Pozdrawiam.

Ewcia, mam nadzieję, ze Ty jutro też będziesz miała kolorowy zawrót głowy

Czyli nawet szafa nie pomoże skryć się przed skrętnikowym atakiem Tolci
Już nigdzie nie jestem bezpieczny

Ja też się czasami usiłuję skryć przed Tolciową skrętnikozą, no ale nie idzie, bo ona mnie wszędzie dopada! To znaczy Tolcia i skrętnikoza czyli takie 2 w 1.

Kochani, jeżeli myślicie, że to koniec mojego szaleństwa to się grubo mylicie
W najbliższym czasie będę oczekiwać nowych chciejstw

Krysiu to juz z nami koniec

Toleńko,zaczynam się bać.Coś Ty znowu wymyśliła Dziewczyno? Natychmiast się uspokój.Już i tak po każdej prezentacji Twoich - moich piękności,muszę szukać i wydłubywać oczy z komputera.A po wczorajszej sesji zdjęciowej, pobiegłam po całą rolkę ręczników papierowych i musiałam wytrzeć klawiaturę,bo była mokra.Tak się oblizywałam na widok wymażeńców ,które zaprezentowałaś.Miłego dnia.

dana581958 wrote:
Najciekawsze jest to, że jak ja tu wchodzę, to też zadaję sobie to samo pytanie. A najgorszy z tego wszystkiego jest fakt, że nie potrafię na to pytanie znaleźć sensownej odpowiedzi.


Michał, masz rację na 10000% - PRZEPADLIŚMY Z KRETESEM!!! Uciec nie ma gdzie, szafy też nie pomagają....

Krysiu,udawajmy,że do Toli wchodzimy niejako siłą rozpędu,z przyzwyczajenia.Innych opcji nie bierzmy pod uwagę ,bo to żle będzie świadczyć o naszym rozsądku. Buziaki

Do twoich opcji dodałabym jeszcze sentyment. Bo ja w zasadzie wpadam tu z sentymentu, siłą rozpędu i z przyzwyczajenia, a i lubość względem naszej Tolci też ma na to wpływ. A jej skrętniki działają na człeka jak magnez.

Krysiu,podpisuję się pod Twoją wypowiedzią w całości. Toleńko, mam prośbę do Ciebie.Jeśli w swoich zdjęciach masz kwitnącą odmianę skrętnika DS-Alehewne,to czy mogłabyś ją pokazać?Dziękuję.No i bardzo Cię proszę,pochwal się na jakie chciejstwa czekasz. Ja tymczasem pójdę zamówić słusznych rozmiarów szafę,w celu wiadomym.Przecież od innych należy się uczyć Serdecznie pozdrawiam.

Ewcia, nie znam takiego skrętnika Może myślisz o odmianie
DS-L'épatage d'Alchimie ?

streptocarpus-dimetris.com/viewtopic.php?f=2&t=121

Jeżeli tak, to w niedlugim czasie powinnam zobaczyć pierwszy kwiatek.Ponadto, mam trochę sadzonek ktore podejrzewam o ten rodowód (zginęła fiszka).


A jeżeli chodzi o chciejstwa, to mam na oku dwie odmiany: Lalique i 7134

Toleńko,co ślepemu po oczach.Ja tak odczytałam na sadzące z zaginioną fiszką. A może kłania mi się wtórny analfabetyzm? Teraz nie dziwię się,że nie mogłam znależć tego skrętnika w internecie. Buziaki.

Piękny, prawda....żeby to był on... Wiesz, że te różnokolorowe środki są wynikiem różnego czasu otwierania kwiatów? Dla mnie to bomba
Kukaj za listem ode mnie

Grażynko 7134 to Blask P.Kleszczyńskiego ? też mi się podoba i zanosiłem się z zamiarem zakupu tej odmiany , ale teraz nie ma jej w swojej ofercie

Adasiu, tak to Blask Wiesz, ja już sama nie wiem, które łączenia kolorów podobają mi się najbardziej

A tak wygląda moja ucieczka (a właściwie skrętniczków) przed słońcem

Toleńko,mowę mi odjęło. Co za widok.Zrobiłam sobie kawę,siedzę i gapię się na Twoje skrętniki. Cudeńka.Jak to dobrze,że ja Ciebie, a właściwie Twoje skrętniki znalazłam.