Forum Ogrodnicze Oaza

Te do kupienia, maluszki:

Ja akurat skrętników niestety nie znoszę lecz dla koleżanek zdjątek trochę-proszę:

Miałam kupić nie więcej niż dwie sadzonki i kilka listków. Nie dało się.
Z dostępnych listków zainteresowały mnie jedynie dwa, za to sadzonek nabyłam 6. Listki po 4 zł, sadzonki po 15 mniejsze, 20 zł większe, 25 zł spore kwitnące - ile nie pomyliłam. I tak przekroczyłam 100 zł.... Ale za to od miesięcy nie robiłam żadnych zakupów nastawiając się na obłowienie się na wystawie. Ponieważ byłam zaraz o 10.00, mogłam nabyć pojedyncze sadzonki, jedyne dostępne egzemplarze. Np Akwamarin zgarnęłam jednej Pani sprzed nosa. Odkupiłam sobie te odmiany, na których mi zależało, a które straciłam , np Allegro Pink Pistachio. Złowiłam też jakieś dwie nieznane mi, bardzo ciekawe odmiany, niedostępne np na Allegro. Czyli warto było iść na wystawę.
Dla tych, co się wahają-sadzonek do kupienia jest jeszcze naprawdę dużo.
Sama wystawa różnorodna, może mniej obfite kwitnienia ( w zeszłym roku czapy kwiatów odmian rosyjskich) ale moim zdaniem ciekawie.

Krysiu, zadzieraj kiecę i wołaj, lecę Sadzonek skrętników jest mnóóóstwo a zainteresowanie sporo mniejsze niż fiołkami.

Asiulka, ale ja finansowo nie wydolna jestem. Boooszeee.... dlaczego mi się tak dzieje że jak mój piterek świeci pustkami, to wtedy są jakieś super wystawy roślinne?

Asiu bardzo zazdroszczę pobytu na wystawie i zakupów, niestety nie uda mi się pojechać chociaż bardzo chciałam.Ja jestem skrętnikowa i trochę mi mało zdjęć skrętników. Aranżacje bardzo ciekawe.

A ja proszę o więcej cykanek skrętnikowych!! Plliiiiiiiiisssssss!!!!!!

Kobitki, więcej zdjęć skrętników nie zrobiłam. Wydaje mi się, że wystawionych skrętników do podziwiania było zaskakująco mało a do kupienia zaskakująco dużo. Za to aranżacje skrętnikowe na szklanych paterach, z gałęziami i mchem powalające !!!!

piękne okazy! w kulach super aranżacje!
podkradłam dziś tacie 3 listki fiołka, posadziłam-może coś z tego będzie

Jestem bardzo dumna z Ilonki Wystawa była piękna

A ja się wybierałam na wystawę od marca... i tak się właśnie skończyło, że nie pojechałam
Może za rok się uda....

Widoczki ogrodowe - fantastyczno-magiczne - zupełnie jak Hobbitowo

Miło jak po powrocie do domku taka łąka kwiatowa nas wita - pięknie Ci zakwitły!
Moja Nesska wciąż uparcie kwitnąć nie chce, i małpa gubi swoje plamki - wszystkie nowe listeczki rosną jej zieloniutkie jak trawusia....


Proszę o zdjęcia tego najbardziej upragnionego szalonego białego puchatego miauuuuuuuuczącego kwiatuszk!!

Karolinko, zanim wrzucę "Xeniushkę-kwiatuszkę" zapraszam na takie tam kwiatki:
Mój ulubieniec: Ballet Snowcone (jego debiut)





Miniaturka róż kundelek:



Żółty Oscar (kwiaty jakby mniejsze niż przy pierwszym kwitnieniu, ale roślina wyraźnie zmężniała, przyznam się, że był na skraju śmierci):





EK-Guliver (nie potrafię zdecydować, czy mi się podoba, czy nie. Nie znoszę fioletu, miał być nieokreślonego mieszanego koloru między bordo, granatem i fioletem. Właściwie to jednak przyda się ciemniejszy akcent wśród moich fiołków)

EK-Guliver cdn:



LE-Ognisko -niestety stanowczo mnie rozczarował-słabe szczątki variegata na liściach, kwiaty wprawdzie w fajnym czerwonym kolorze ale dość małe i pojedyncze







DS-Izjum-debiut, bardzo się postarał, podoba mi się, bo poszedł bardziej w róż niż w fiolet:

Peppermint Girl-sport i to jak na złość FIOLETOWY, buuuuuu





Paciffic Pearl-lubimy się:





Ness Orange Pekoe już przekwita, to bardzo zaangażowany fiołek, nie przestaje kwitnąć raz za razem:

Nowe nabytki z wystawy wrześniowej-czas przedstawić:
Allegro Pink Pistacio:



Serpantin:



Mac's Pizzicato Paradise:



Harmony's Frilly Girl:



N-Radost:

I Xenia-zdjęcia z dzisiaj:







Nauczyłam ją prosić na słowo: "poproś" (bardzo to lubi, na lekcjach zanosi się mruczeniem, ale prosi też z własnej inicjatywy kiedy czegoś chce, cwaniara i łakomczuch

Jestem absolutnie zachwycona!!
A do mruczusia.... jakbym się dorwała to bym pewnie zadusiła w uściskach i całuskach - przefantastyczna!!

Karra wrote:
Pozwolę sobie spapugować wyznanie miłosne względem futera.