Forum Ogrodnicze Oaza

Nowości u mnie:
Scindapsus Pictus Silvery Ann (najpiękniejszy klon pictusa moim zdaniem, a mam jeszcze Trebie i Argyraeus):





Wielkolud Philodendron Imperial Red-piękny jest ale zbyt pochopnie kupiony, raczej będę niestety musiała się go pozbyć, to jest wieloryb po prostu a ja nie mam miejsca... Kto chętny?

Witaj

Chciałem Cię zapytać o Philodendrona Xanadu i Monstere Veregiate, jak Ci rosną. Mam coraz większą ochotę aby je posiadać i stąd moje pytanie

Michał wrote: Witaj Michale, ogromnie mi miło Cię gościć
Xanadu rośnie jak wściekłe, niepostrzeżenie nagle pojawiają się nowe liście. Monstera akurat jest ciachnięta na pół w celu zagęszczenia, więc przyrostów zauważalnych nie ma raczej, bo idzie w korzenie, na czym mi na tym etapie najbardziej zależy. Jest to variegata alba i widzę tendencję do ogromu bieli. Zieleni jak na lekarstwo, przez co poniekąd wolniejsze przyrosty. Porównując z moim poprzednim egzemplarzem o nielicznych białych maziajach-widzę dużą różnice, bo tamta puściła mi bodajże trzy liście w miesiąc. Monstery są żarłoczne, lubią dobrze zjeść.
Sugeruję Ci ....niezwłoczne nabycie wspomnianych roślin-pięknoty i tyle

Asiu właśnie mam taki zamiar ich nabycia. Philodendrona Xanadu chce mieć, bo właśnie go widziałem u Ciebie i od razu wiedziałem, że go chce.
Był do niedawna na all, ale teraz go nie widzę. Na mosterę też zachorowałem, a pomysleć, że nie dawno całkiem storczykowy byłem

Michał wrote:
A zarzekałeś się jak Żaba błota!! Jak widać gusta są zmienne jak ludzie i daleko im do stałości.

Czasami tak mam. Od dłuższego czasu właśnie mam ochotę na rośliny wspomniane przeze mnie w powyższych postach.
Brakuje mi czegoś "wielkiego" na parapetach

Ja byłam swego czasu i kaktusowa i storczykowa i hojowa i fiołkowa a teraz jestem filodendronowo-fikusowo-syngoniowa I im mniej mam miejsca-tym większe rośliny targam do chałupy....

A tymczasem kolejny pechowy zakup, już trzeci w tym sezonie. Wina firmy kurierskiej. Ponieważ poprzedni philodendron Imperial Red sprzedałam, postanowiłam kupić jeszcze jeden razem z innym -Fun Bun. W transporcie pod ciężarem doniczki przerwał się karton, tzn sznurki mocujące Imperiala rozerwały pudełko i roślina wyrżnęła łepetyną łamiąc i gniotąc 7/8 wszystkich liści. Po prostu kurier miał w nosie oznaczenia na pudle, czy to strzałki, czy ostrożnie szkło. Przesyłkę wręczono mi do góry nogami, czego niestety w podekscytowaniu nie zauważyłam od razu.Liście zostały połamane, porwane lub zmiażdżone, większość odcięłam, bo główny nerw był przerwany ... Efekt jest tego taki:











Serce boli jak strasznie został oszpecony i-niech się śmieje ze mnie kto chce- cierpię na myśl jak ta roślina się umęczyła....
Kupiłam go u mojego ukochanego sprzedawcy od którego mam swoje najładniejsze rośliny. Firma zaproponowała dosłanie nowego filodendrona. Ten nieborak zostanie ze mną i za rok-dwa na pewno jeszcze będzie piękny:)

To ja jestem na rozdrożu jednak Zobaczymy o Filodendrona już napisałem do odpowiedniej osoby i czekam na odpowiedź

Ratunku-wciornastki!!!
Co polecacie? Najchętniej ekologoicznego ale i skutecznego. Pilna pomoc potrzebna. Leżałam z gorączką tydzień i rośliny niedopilnowane a tu nieproszeni goście walą "drzwiami i oknami"-liśćmi i łodygami!

Emulpar spray jest na bazie oleju rydzowego. Polecam. Ja za swój zapłaciłam 14 złotych

Przykro mi z powodu roślinki. Przykro patrzeć, ale niestety tak czasem się zdarza podczas transportu. Oni tymi paczkami rzucają i na nie kładą o wiele cięższe

Wiem, że to nie koncert życzeń, ale czy możesz wstawić zdjęcia moich ulubieńców Philodendrona Xanadu i Monstere Variegatę

Przepraszam, że nie wrzucam tego o co prosiliście, ale, hmmm, pokazuję to, co wygląda ładnie a monstera variegata i xanadu do nich akurat chwilowo nie należą
Moja wieeelka duma i radość-pierwsze miejsce pod względem współpracy-philodendron Painted Lady:



Niemal ex-equo z nią philodendron Magic Mask, za to ma pierwsze miejsce w moim sercu :

Marzyłam dłuuuugo o philodendronie Elegans, no to mam teraz dwa (mniejszy na wylocie, ktoś chętny????):

Philodendron Pink Princess współpracuje dość opornie, cos tam powypuszczała, ale d...y nie urywa Mimo to, moja jedna z "naj":



Kolorystycznie pasuje do niej....Piper Ornatum (uwielbiam go):

Jedna z trzech moich doniczek syngoniowych-wszystkie wielokolorowe, mieszane-tu Regina Red i a'la White pearl (kundelek? )


Fikus benjamina Starlight (kradzione sadzonki)


Jego kuzyn-fikus Radicans, podobny, prawda? Tyle, że bardziej kapryśny, uczymy się siebie, jest jak fikus pumila i mam zamiar dokupić mu do towarzystwa pumilka właśnie.



I razem dla porównania:

Wielka duma, chciejstwo, które wydawało się za drogie i zbyt trudne do zdobycia, tymczasem kosztowało mnie....35 zł wraz z przesyłką !!!!-Monstera Spider Man:

Uwielbiam ten gatunek fikusa-te sadzonki, kurcze, też "skubnięte" nie nabyte legalnie



I fikusik Natasha-wiązka ukorzenionych sadzonek po pochlastaniu moich dwóch bliźniaków ( ktoś chętny?):


Tyle na dziś