Forum Ogrodnicze Oaza

Hej Krysiu, czy ty sama tą żabulkę wyszydełkowałaś ??? Cudna jest
Pięknie Ci rozkręciły się hoye, oby pączki dotrzymały. Trzymam kciuki

Kerstin2309 wrote:
Krysiu, ja jeszcze nie wiem, czy wolno mi tu zakładać wątek sprzedażowy. Muszę doczytać.

A żaba faktycznie sympatyczna.

Nie taka piękna jak Twoja, ale równie urocza na dobranoc

Niestety, nie ja wyszydełkowałam tą uroczą żabcię, ale przymierzam się do rozpoczęcia swojej przygody z amigurumi (szydełkowanie zabawek z włóczki). Dla mnie jak na razie oznaczenia schematowe w tej technice to istna czarna magia.

Tilciu, wielkie dzięki za tą uroczą żabulinkę - jest świetna!

Michał, jestem rada że w tym natłoku dnia codziennego udało Ci się wdepnąć tutaj. Dziękuję
Robię coś na szydełku dla Ciebie - tylko tyle Ci zdradzę.

Dzisiejszej nocy pokazała buźkę hoja patella pink. I chociaż zakwitła na całości tylko jednym kwiatem, to ja i tak jestem cała happy!!!
nocne ujęcie


ujęcie za dnia, jeszcze ciepłe

Jakieś one takie...wredne.... Tak je otaczasz opieką i miłością a one stroją fochy
Wcale się nie dziwię, ze tracisz czasami cierpliwość

To fakt niezaprzeczalny Tolciu że czasami tracę cierpliwość, ale pojedyńczy kwiatek w tej odmianie hoi mnie nie dziwi ponieważ ta odmiana hoi jaką jest patella pink nie kwitnie baldachami jak reszta innych odmian, tylko pojedyńczymi kwiatkami rozmieszczonymi co jakiś czas na całej roślinie. Ale dzisiaj zauważyłam że tworzy kolejne pędy kwiatowe co mnie ogromnie cieszy!
A nieco zmieniając temat, właśnie napinałam ukrochmaloną serwetkę. Jeszcze cieplutka bo świeżo skończona.

Jutro pokażę ją po wyschnięciu i na ciemnym tle. Mnie się podoba, a Wam???

Świetna zazdroszczę umiejętności, ja jak zaczynałam np od 10 oczek to po 5 rzędach zostawały 4 więc wybitnie nie nadaję się do tego

Krysiu, u Ciebie widzę, szykują się zmiany roślinne. Pewnie znowu znajdziesz jakąś ciekawostkę. Piękny kwiat hoi, oby następne wykwitły. Serwetka bardzo ładna.

Krysiaczku Ja też bym się cieszyła , pewnie że jeden kwiat też cudem jest
tym bardziej na przedwiośniu.
Trochę jestem zaskoczona , bo pewna byłam do tej pory że panienki Hoje
kwitną baldachami a tu zobacz , pojedynczym też potrafią
Serwetka jak takie fajne wiosenne słoneczko
Pozdrawiam

Widzisz Carmen, swego czasu, tzn. niegdyś gdy jeszcze byłam na innym forum, próbowałam haftu krzyżykowego. Ni w ząb mi to nie wychodziło. Ale dopiero zeszłego roku pozazdrościłam umiejętności i mega talentu naszej forumowej Violi, bo to jej sprawka że zaraziła mnie szydełkowaniem. No i po wielu próbach i błędach wykonuję takie drobne prace jak powyżej, bo na jakieś mega trudne schematy to ja jeszcze nie dojrzałam. Ta żółciutka serwetka jest z tych łatwiejszych. Może kiedyś przemogę w sobie drzemiące obawy i sięgnę po te trudniejsze schematy.


Ewuniu, zmiany się na moich parapetach półkach i wisiokach szykują, jasne! Mam w planach zastąpić nie współpracujące ze mną hoje sukulentami - ale tylko niektórymi, z którymi według mego mniemania powinnam sobie poradzić. Być może podczas wielokrotnych szperanek w internecie znajdę coś ciekawego i tu pokażę. Ale to już czas pokaże.


Elżuniu, wcale się n ie dziwię twojemu zdziwieniu, bo i ja tak niegdyś zareagowałam gdy mi pokazano pojedyńcze kwitnienia u hoi. Mnie wszystkie kwitnienia cieszą, chociaż lubuję się w kwitnieniach obfitych. Ale co zrobić skoro nie zawsze możemy mieć to, co byśmy chcieli? Dlatego myślę że lepiej się cieszyć tym co małe, by gdy przyjdzie i spotka nas to co większe, to nasza radość była pełna!! A może i większa?

Krysiu mi akurat haft krzyżykowy wychodzi całkiem, całkiem, richelieu potrafię wyhaftować obrus 2x3 metry oraz inne hafty, a szydełko za diabła mi nie idzie No cóż, nie jest widocznie dla mnie

Tak jak dla mnie haft!!

Krysiu, bo widzisz z hoyami trzeba krótko. To tak jak starszy brat z młodszą siostrą
Serwetka piękna, masz talent do szydełkowania

Jak starszy brat z młodszą siostrą? Hmmmm, brzmi jakoś znajomo. Tylko że ta "siostra" straszliwie krnąbrna jest. Przecież jej nie wleję!! Co najwyżej z domku wyleję. A jak stawiam do kąta, to mi marnieje i chorować zaczyna. Alergiczne to to , czy jak?

Trzymaj je krótko, albo kwitną, albo do widzenia, dobranoc. C'est la vie

Tak zrobię.

i na koniec nowinka z mini polowanka czyli Pilea involucrata ''Moon Valley''