Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry!

Jestem drużynową Gromady Zuchowej. W tym roku wymarzyłam sobie małą rabatkę kwiatową z dziećmi w ramach sprawności Ogrodnika. Niestety nie mam o tym zielonego pojęcia. Przejrzałam już wiele stron i coś mi się tam w głowie rozjaśnia w kwestii niezbędnych prac, jednak nie mogę znaleźć odpowiedniej rośliny. Poszukuję kwiatka (najlepiej kwitnącego na żółto, lecz niekoniecznie), który będzie kwitnął nie tylko w okresie wakacyjnym (Wtedy zuchy nie widzą swojego ogrodu). Zależy mi więc, aby roślinka kwitła aż do października, lub jeszcze przed wakacjami.

Domyślam się, że gleba pod szkołą, gdzie chcemy posadzić rabatkę jest uboga. W zeszłym roku wsadziłam z zuchami na próbę dalie (już "gotowe" kwiaty) i ładnie rozkwitły, chociaż podczas upałów chyba spaliło je słońce (kwiaty mocno pociemniały). Miejsce rabatki jest bezpośrednio pod południową ścianą szkoły. W tym roku chciałam zasadzić z dziećmi nasionka i obserwować co się będzie działo.

Bardzo proszę o pomoc. Czy ktoś mógłby mi wskazać roślinkę, która ma szansę u nas przetrwać? Dodam, że ogródek będzie pielęgnowany maksymalnie 2 razy w tygodniu...

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie,
Natalia

Natalka, łatwą w uprawie i w sam raz dla początkujących ogrodników jest aksamitka. Kolorystyka od cytrynowej żółci po ciemny pomarańcz z domieszką brązu. Jest w czym wybierać.Dobrze rośnie i kwitnie nawet w ubogiej glebie i obficie kwitnie do mrozów.
Powodzenia!

Też chciałam zaproponować aksamitki (turki, studentki ). Jest jednak jedno ale - ślimaki!
Jeśli znajdą się w pobliżu, młodziutkie siewki szybko zginą w ich paszczach , to jest ich przysmak.

Natalio. Mogę Ci wysłać pokrywając koszty przesyłki dużą kępę liliowca Stella d`oro (kwitnie do mrozów żółtymi kwiatkami i niziutkie dalie też mające żółte kwiatki. Może jeszcze nachyłek.

Ogromnie dziękuję za podpowiedzi. Aksamitki na pewno u nas zagoszczą.

Przyznam, że jestem w szoku. Jeżeli tu są tacy wspaniali, pomocni ludzie to może jednak zainteresuję się ogrodnictwem )

Merlin, jeżeli jest taka możliwość to oczywiście chętnie przyjmę taką pomoc, jestem oczarowana. Mieszkam w Krakowie. Czy to na pewno nie problem?

Pozdrawiam serdecznie.

Natalio, napisałam Ci na pw, że to żaden problem i z przyjemnością podaruję roślinki na tak szczytny cel, jakim jest propagowanie wiedzy wśród tak młodych adeptów sztuki ogrodniczej. Umawiamy się zaraz po świętach.