Forum Ogrodnicze Oaza

Moja Budleja nadal nie daje znaku życia. Czy to normalne o tej porze roku?
Pozdrawiam
Monika

Moniko, raczej powinna już puszczać nowe pędy. A przycięłaś ją porządnie?
Moje, przycięte już miesiąc temu, mają 30 cm nowe przyrosty

Została już przycięta jesienią i zawsze tak robiłam ale teraz chyba przemarzła....

Zima w tym roku była ostatnią dla mojego, jednego z najładniejszych powojników wielkokwiatowych "Lech Wałęsa". Jest (był) to powojnik, który najwcześniej rozpoczyna wegetację i z powodu tej gorliwości ginie od mroźnych nocy. Należy przy zakupie tej odmiany mieć to na uwadze. Szkoda.

U mnie podatna na wymarzanie jest Trytoma

Michał, u mnie kilka lat temu wymarzły trytomy, bo nie były zabezpieczone przed zamakaniem. Woda z roztopów dostała się w okolice stożka wzrostu, a później zamarzła i roślina zgniła.
Teraz na zimę zabezpieczam trytomy daszkami i na razie 2 zimy przetrwały. Inna sprawa, że ostatnie zimy są łagodniejsze, niż te z poprzednich lat.

Sam okrywam suchymi liśćmi i dodatkowo igliwiem od tui. Liście trytomy związuje i też staram się na około niej je zapleść.
Tym sposobem daje radę. Chociaż u moich rodziców zimy często są bezśnieżne i mroźne.

Mi w tym roku znikły z ogrodu wszystkie odmiany macierzanek i większość rozplenic oraz wrzosy. Ale fakt faktem zima była nietypowa, w styczniu było bardzo ciepło, niemal wiosennie, a w lutym pojawiło się kilkanaście mroźnych dni.
Dla roślin, które zostały wybudzone z zimowego spoczynku było to zabójcze.

Alinko mam bardzo dużo siewek rozplenicy , tylko nie wiem jakiej odmiany , ale mamusia do małych nie należy , więc przy okazji wysyłki irysa mogę kilkanaście wygrzebać . Tylko wysiały się w agrotkaninie i kamieniach i system korzeniowy jest marniutki . Kilkanaście sadzonek już wydarłam koleżance , ale tego jest ze 100 . Chyba nic mi tej zimy nie wymarzło , najwyżej jesienią kupione ze 3 żurawki i 2 złocienie z późnego lata .

Beata

Też ciekawy i osierocony chyba nikomu nic nie zmarzło