Forum Ogrodnicze Oaza

Tak, Magda To jest super karmnik, bardzo praktyczny i lubiany przez ptaki. W środku jest butelka po jakimś napoju z Biedronki, nie po wodzie mineralnej - ma tą zaletę, że ma szerszą szyjkę. A skrzyneczka jest po takim "prezentowym" winie. Projekt ściągnęłam z netu...
O, tutaj pokazywałam: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...-ptakow-budowa#77643

Z dzięciołem średnim w parku urzęduje dzięcioł duży (Dendrocopos major)



Zamieszkuje lasy całej Europy, północnej i środkowej Azji oraz północnej Afryki.
W Polsce średnio liczny ptak lęgowy. Najliczniejszy i najpowszechniejszy z polskich dzięciołów, występujący we wszystkich drzewostanach w całym kraju i przez cały rok.


Średniej wielkości (22-26 cm) dzięcioł o biało-czarnym ubarwieniu z czerwonym podogoniem. Czarny pas ciągnie się od dzioba w kierunku piersi. Drugi otacza górną część szyi.Samiec ma czerwoną plamę na potylicy, której pozbawiona jest samica.





Ma mocny, dłutowaty ciemnoszary dziób. Śpiew zastąpiło bębnienie o korę drzewa, które służy oznajmianiu innym samcom o zajętym terytorium i gotowości do jego obrony oraz ma przywabiać samicę.

Co się dzieje w Waszych karmnikach? U mnie raz na resztki jabłuszek złakomiły się kwiczoły. Spadły sporym stadkiem, zjadły, co miały zjeść, i znikły. Stali goście to oczywiście: sikory, wróble, zięby, kowalik i jakieś takie małe szare licho z czarną główką - to może być sikora uboga lub czarnogłówka. Nigdy ich nie rozróżniam. Jak mi się uda sfotografować, to pokażę.

Naprawdę piekne. Gratuluję cierpliwości i umiejętności

Miałem na działce takie odwiedziny .

Całkiem ciekawych masz gości
Pogoda sprzyja ptakom na razie - nie ma śniegu, więc łatwo wyszukać pożywienie. U mnie kręci się niewiele gatunków - głównie bogatki i modraszki, mazurki - codziennie podskubują wywieszone dla nich mieszanki ziaren i tłuszczy. Kosy podskubują ognika, a sójki buszują wszędzie gdzie się tylko da.

To wilga (Oriolus oriolus). Piękny ptak!
A jak pięknie śpiewa!
Przylatuje w maju, a odlatuje w sierpniu.

U mnie sójki pojawiły się tylko raz, dwa lata temu. Spadały całymi stadami po cztery, po pięć i tłukły się, aż leciało pierze. Teraz w pobliskim lesie często miga mi turkusowe piórko na kawowym tle, ale w karmniku ich nie widzę. Podsypałam też siemię lniane, przysmak grubodzioba, na który się psim swędem zawsze łapał w poprzednich latach, ale też go jeszcze nie widziałam. Martwi mnie brak dzięciołów, sądzę jednak, że to inteligentne ptaki i na razie doskonale sobie radzą bez mojej pomocy. Gdy przyjdzie właściwa pora, nie zawiodą. Nie wiem, czy mam jeszcze te zdjęcia, lecz któregoś roku podpatrzyły kwiczoły i dobrały się do ostatnich jabłek na drzewie. Jadły je, zwisając głową w dól. czegoś takiego nigdy więcej nie udało mi się zaobserwować.

Podłączę się pod temat
Mi ostatnio udało się zrobić kilka fotek takiemu ptaszkowi


To dzięciołek, najmniejszy z naszych rodzimych dzięciołów. Jest wielkości wróbla i z tego co wyczytałem, żeruje najczęściej na cienkich miękkich gałązkach a nawet na trzcinie co związane jest z jego niedużym rozmiarem. Tego udało mi się wypatrzyć wśród gałązek starych jabłonek w opuszczonym sadzie. Jest naprawdę mały u ledwo udało mi się go wypatrzeć a jak już go dojrzałem byłem zdziwiony jego niewielkim rozmiarem. Obstukiwał gałęzie jabłonki i jakiegoś dzikiego pnącza.




Poruszał się dość szybko i zwinnie a do tego między gęstymi gałązkami co bardzo utrudniało zrobienie mu dobrego ostrego zdjęcia.




Dzięciołek występuje prawie w całej Europie a w Polsce preferuje obszary nizinne na skrajach lasów i parków, nie lubi głębokiego lasu. W Polsce występuje nielicznie i jest pod ścisłą ochroną.

Początkiem lata odwiedziła działkę wilga piękna .

Ale cudo!!!

Coś niedobrego musiało się stać, bo one są płochliwe strasznie i latają zazwyczaj wysoko. Odleciała potem bez problemu?
Może wleciała w jakąś szybę i była oszołomiona?
Chyba, że była (tzn był, bo to samiec)zdesperowana, bo szukała materiału na gniazdo lub pożywienia dla piskląt.

Był bardzo osłabiony , ale chyba pózniej odleciał bo więcej go nie spotkałem .

Zrobiliśmy taki karmnik ,jaki pokazywała Marysia. Jest doskonały
Nie mogę oderwać wzroku od tej stołówki ...








Taki drobiazg ,a jak ułatwia życie tym małym śpiewakom.

Mój ogród latem odwiedzają tacy goście

To pliszka żółta (Motacilla flava) .
My najczęściej widzimy pliszki siwe.

Dziś i jutro trwa akcja zimowego liczenia ptaków. Obserwacje pozwolą ocenić jak ptaki radzą sobie w terenach zabudowanych, dlatego szczególnie cenne będą dane z naszych ogrodów i karmników. Do liczenia może przyłączyć się każdy - wystarczy poświęcić godzinę, wypełnić i przesłać formularz.
Szczegóły: www.otop.org.pl/aktualnosci/2014/01/10/6...ie-2-aa4-wez-udzial/

U mnie jak na złość niewiele dziś przyleciało.
Jutro powtórzę liczenie.
Tak jak codziennie jest mnóstwo mazurków i dzwońców, dziś wogóle nie przyleciały. Zbiesiły się

Sójki za to przyleciały: