Forum Ogrodnicze Oaza

Ewka- a czy Ty myślisz, że ja mam taką dobrą pamięć Nie pamiętam, czy dostałam od Ciebie liliową pysznogłówkę Pamiętam kamasję niebieską, dużą bo moje były te mniejsze, a Twoja kwitła u mnie i była wyskoka.
Jak nie dostałam to się przypomnę w przyszłym roku


Gosia - pysznogłówki są jakieś odmianowe, ale teraz nazw nie pamiętam, wiem, że biała to 'Schneewittchen', a różowa 'Beauty of Cobham'
Pysznogłówek u mnie pod dostatkiem i jeśli chcesz, to też możesz mieć, jak się ładnie uśmiechniesz
Jeszcze takie mam.

Bożenko no to ja się uśmiecham od ucha do ucha, szerzej już nie mogę.

Bożenko czym ty karmisz te swoje rośliniaki ,że ci tak pięknie kwitną ?
Pewnie jakieś magiczne specyfiki
Królową hortensji jestes z pewnością ,ale widzę tu na kolejne tytuły czatujesz ,bo i lilie i monardy
Powiem ,że nie mogę za często cie odwiedzac ,bo dostanę fioła na punkcie hortensji ,a patyków do ukorzeniania nie ma skąd brać ,może i na szczęście ,bo by ogrodu brakło .Monardy bardzo cenie za ich bezproblemowość i fajny zapach liści .w tym roku miałem fajną kompozycję czerwonej monardy ,z biała mydlnicą ,ale musiałem je przenieść ,bo przerastały maluchy skalniakowe,ale licze ,ze na nowym miejscu się ładnie przerosna i będzie świetna kompozycja ,tylko brakuje mi kolorów ,bo jak na razie tylko czerwoną mam

Gosia- bardzo ładnie się uśmiechasz ale wiosną musisz się przypomnieć bo ja już mam SKS.

andrzejek- roślinki karmię kompostem, którego mamy sporo, i króry każdej jesieni zasila rabaty bylinowe.
Monardy takie całkiem bezproblemowe nie są, u mnie często łapią Mączniaka, ale jakoś sobie z nim radzę.

Korzystając z wolnego czasu wstawię jeszcze trochę zdjęć moich roślinek.

Żeleźniak Russela - Phlomis Russeliana


Pięciornik skalny -Potentilla rupestris


Kozłówka długoszyjkowa- Phuopsis stylosa


Żółwik - chelone lyonii


Żółwik biały - chelone lyonii Alba

Bożenko nie spodziewałem się ,że mogą chorowac na mączniaka .U mnie się nigdy im to nie zdarzyło .
a te zółwiki to są wieloletnie ?

Ja z pysznogłówek zrezygnowałam jakiś czas temu... W zasadzie to już nie pamiętam, co tam przeciwko nim miałam... Chyba według mnie za krótko kwitły... Ale Twoje łany każą zupełnie innym okiem, bardziej przychylnym, na nie spojrzeć! Odmiany nie zawsze nazwane, a policzone? Bo za chwilę może się okazać, że masz jeszcze jakieś...
Czy Twoje żółwiki też tak późno biorą się za kwitnienie? Ja mam jednego i on ma generalnie problem ze zdążeniem , chyba się pożegnamy!

O kamasji pamiętałam Natomiast przyznaję się, że mogłam z kępy pysznogłówek chapnąć nie ten kolor Mam je z wysiewu, rosną w jednej kępie sto razy uszczykiwanej.
Gorszy problem-mam patyki hortensji w wodzie, nie dodałam węgla i jedna pleśnieje. Co powinnam zrobić, bo ciemnam jak tabaka w rogu Nigdy dotąd nic nie rozmnażałam w wodzie.

Witaj Bożenko
Ach te Twoje hortensje normalnie zapierają dech w piersiach .
powiedz ile lat ma Grandiflora bukietowa i jak wysoko ją tniesz - przecież to już ogromny krzaczor

andrzejek - monardy na gliniastej ziemi (a taką mam w ogrodzie)choruja na Mączniaka, podobno na piaszczystych, lżejszych
glebach nie ma takiego problemu.

Żółwiki są wieloletnie.


Martusia - to poważny błąd zrobiłać, rezygnując z pysznogłówek. Koniecznie musisz go naprawić.

Odmian nie liczyłam. Mam też siewki, które różnią się od swoich mam.
Żółwiki kwitną dosyć póżno, ale kwitnienie trwa do mrozów.
Ja się ich nie wyzbędę, zdobią ogód póżną jesienią, kiedy już mało kolorów jest.

ewamaj66- patyki hortensjowe wyjmij z tej wody, umyj je dokładnie pod bieżąca ciepłą wodą, umyj też naczynie w którym stoją. Następnie wlej czystą, ciepłą wodę i włóż kilka kawałków węgla drzewnego. U mnie, też niektóre tak się zachowują.
Nie wszystkie odmiany łatwo się ukorzeniają, niektóre są bardzo oporne.

mewa- Ewka witam kolejną miłośniczke hortensji
Moja 'Grandiflora' ma jakieś 12-13 lat to i rozmiar ma XXL Tnę ją oszczędnie, czyli ścinam same kwitostany i usuwam martwe gałązki.

Obecnie tak wygląda- zdjęcie dzisiejsze.



A tak wygląda w sezonie letnim.

Tu z pąkami


A tu w pełnym rozkwicie


Jak już jesteśmy przy hortensjach to pokażę jeszcze

Hydrangea arborescens'Ncha1' INVINCIBELLE SPIRIT

Dzięki za radę Spróbuję odratować patyki, bo szkoda by było tak głupio stracić. Nie wszystkie zaczęły pleśnieć, ale wszystkie wymyję Wypuściły liście, powinnam je urwać? Węgiel drzewny-taki do grilla może być? Sama widzisz, że ciemnam

Tęskniłam za tymi boskimi widokami z Twojego ogrodu, Bożenko
Idę się nimi napawać, po raz kolejny...
Szpaler Limelight u mnie dojdzie do skutku!

Ewa -liści nie obrywaj. U mnie też mają liście, a korzeni brak. Węgiel drzewny taki do grilla, tylko nie brykiet. Wystarczy dodać dwa -trzy kawałki do każdego naczynia i jeśli się da, to najlepiej go rozkruszyć. Oj tam zaraz ciemna
Doświadczenie nie masz w tej dziedzinie i tyle


Agusia- witam Cię i ciesze się, że dałaś się przekonać do szpaleru z 'Limelight'
'Annabelle' też będzie, czy tylko same 'Limelight'


Teraz liliowce, a miałam ich nie zbierać

Wyznaczę rabatę i zobaczymy Jeśli miejsca nie będzie zbyt dużo, to zostaną Limelight, które muszę czymś ładnym podsadzić...
Cudne zdjęcia!

Liliowce boskie Zakręciły mnie na dobre, bo i do mojego wiejskiego ogrodu pasują. Jarmarczne barwy, dziwne kwiaty, tylko liście porządne, zielone
Za węglem obejrzę się dopiero jutro, żeby po nocy nie latać i sąsiadów nie straszyć Nabywam doświadczenia

Rany koguta Jestem ciężko zszokowana
Wiedziałam, że jesteś hortensjowo zakręcona, ale żeby tyle tojadów mieć????? i pysznogłówek???? i dzwonków??????
A te krzewy
Cudnymi kamiennymi schodkami jestem znokautowana
Że też u mnie prawie płasko

Bożenko - masz cudowną białą monardę za którą chętnie wymienię się czym tylko chcesz - ponegocjujemy wiosną

Agusia - jeśli masz mało miejsca na 'Annabelle' to proponuję z przodu podsadzić ten szpaler bodziszkami.Pięknie się komponują z hortensjami i jest tyle gatunków i odmian, że każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie.

Tu kilka moich bodziszków, mam ich więcej, ale obecnie nie mogę zdjęć odszukać










Margolka- jesli tylko przezimuje ta biała pysznogłowka, to możemy ponegocjować
W zeszłą zimę kawałek tylko mi ocalał, ale i zima była jakaś dziwna.

Ewa - liliowców mam więcej. Kiedyś trzeba zaczynać i doświadczenie zdobywać.

Siberia- jesli chodzi o rośliny to ja jestem niereformowalna Tak mój M mówi i chyba ma rację.
Wszyskie rosliny mi się podobają i nie mogę się im oprzeć.
Hortensje są numer jeden.


Jeszcze takie bodziszki znalazłam

O matko , co wpis, to nowa kolekcja
Też jak wszyscy kojarzyłam Cię głównie z hortensjami, a Ty jesteś kolekcjonerka pełną gębą
Bodziszki też uwielbiam, właśnie domówiłam u pana Marka P. i będę wiosną miała dylemat, czy sadzić przy różach, czy przy hortensjach