Forum Ogrodnicze Oaza

Wszelki duch... Monia się objawiła Nie wiem czy są różowe ja nie widziałam
Ola prędzej moje zobaczysz.Poranna wichura zmiotła wszystkie zabezpieczenia na skalniaku.W czasie oglądania tego bałaganu zauważyłam Benisuzume ,3 razy większy od żółtego.Co za durny miłek

Olu chcę Ci powiedzieć ,w tym roku na pewno zobaczysz moje miłki .No może jedneeego ,ale zawsze coś resztę miłków zobaczysz u Iwonki!!!!

Moja droga jaki duch ? A kto wczorajszy horror wspólnie przeżył

Anowi, witaj Sąsiadko!

A moje zabezpieczenia się ostały pomimo silnego wiatru, ale ja mam zaciszne miejsce.

Iwonko, miłek wcale nie jest durny, tylko oryginalny. Z wielką przyjemnością oglądnę wszystkie Twoje miłki!
Masz rację, na te Moni chyba się nie doczekam...

Duża buźka!

Olu ,w kwietniu zakupy będą tylko miłków no i może jeszcze paproci

lecę na 18 i na kije Iwonka wie o co chodzi pa

Moniu,

czyżby to skutek przeżywanych horrorów, że po nich pojawiasz się na forum?!

Tak czy siak, trochę w charakterze ducha... Napiszesz parę słów i znikasz na przeszło pół roku!

Skarbie, trzymam za słowo w sprawie miłków. Zresztą nie tylko miłki marzą mi się do oglądania w Twoim ogrodzie.
Pokaż wszystko! Iwonka ma prawdziwe cuda, ale i u Ciebie ich nie brakuje! Artam kiedyś zdradziła... Ja tez chcę je zobaczyć, o!

Duża buźka!

P.S. I jeszcze przemawiasz zagadkowo, jak prawdziwy duch! Co do kijków, to rozumiem, ale cała reszta - tabula rasa...

Witam. Trochę zdjęć z ogrodu...

O kurteczka jaki tu ruch się zrobił
Monia ja za takie atrakcje jak wczoraj to już uprzejmie dziękuję A 18 z kijami bym połączyła
Ola -cierpliwości dużo życzę w oczekiwaniu na zdjęcia Moni
Kasia Ty nie u mnie ogród pokazuj tylko wątek zakładaj bo już widać,że będzie co podziwiać....chyba,że to tak na zaostrzenie apetytu

Iwonko wątku nie będę zakładać , może kiedyś... Macie tak piękne ogrody , że na razie posiedzę u Was.pa

Iwonko przepraszam , że dałam kilka zdjęć ze swojego ogródka w Twoim Wątku.Właśnie uświadomił mnie ktoś delikatnie , że należałby założyć własny wątek Jeżeli czujesz się urażona przepraszam jeszcze raz wszystkich i ...wybaczcie początkującej

Kasiu nic się nie stało mnie to nie przeszkadza ,zostaw je tutaj a o swoim wątku myśl

Iwonko dziękuje CI za przebaczenie .Odetchnęłam z ulgą...

Cześć, Anowi.

Tęskno mi za Tobą i widokami z Twojego egzo(tycznego)botanika...

Zrobiłam sobie dzisiaj mały obchód po moich mini-rabatkach i niestety odnalazłam kolejne mrożonki. Smutno...

Zauważyłam, że pardacanda mi wylazła. To u niej normalne? Mamy początek lutego.

Do kwitnienia zabierają się przebiśniegi i śnieżyca też pokazała czubeczek białego pączka, gonią ją przylaszczki, choć do kwitnięcia sporo jeszcze mają. Nie widziałam natomiast ranników, jakby ich w ogóle nie było.

Serdecznie pozdrawiam daleką sąsiadkę!

Ola co teraz normalne to już sama nie wiem śnieżyce od Ciebie widać,oby kwitły

Anowi,

bardzo się cieszę, ze się pojawiłaś!

Pardancanda ma ze dwa centymetry, mam ją okryć, gdyby się ochłodziło? Wprawdzie w prognozach na następne dwa tygodnie nie zapowiadają dużego mrozu, ale lepiej być czujnym.

Jeśli śnieżyce przeżyły brak podlewania w czasie saharyjskich upałów, to już im nic nie straszne! Wyłażą, to i na pewno zakwitną! Nie w tym roku, to w przyszłym. One są naprawdę niezawodne! Gdybyś chciała więcej, nie ma sprawy.

Lilia od Ciebie ma już 10-centymetrowy(!) nowy zieloniutki przyrost, co stwierdziłam po odgarnięciu sterty liści, którymi była przykryta i natychmiast okryłam ją ponownie. Wszystko się wygłupia...
Druga cebula lilii też chyba żyje, bo jej się czubek trochę zazielenił!

Moje ranniki raczyły się w końcu objawić i niemrawo wystawiają łebki nad poziom gruntu. Super, bo bardzo je lubię, są takie wiosennie żółciutkie! No i wylazły tulipanki od Moni, takie maleństwa, że chyba nie zakwitną. Nic to,poczekam. Bardzo się cieszę, że je w końcu mam!

Pozdrowienia serdeczne dla Ciebie i Moni!

Nic jej nie będzie,moje śnieżyce były podlewane.Jaka lilia?

Iwonko,

że u Ciebie były podlewane, to wiadomo, ale ja ich przed wykopaniem nie podlewałam, a gorąc był potworny!

Lilia? Od Ciebie! Dostałam dwie cebulki. Biała, wysoka... Ot, i masz zagadkę botaniczną!

Dziewczyny,ja się na liliach nie znam ale mam kilka i u mnie jeszcze z ziemi nie wychodzą
Miłek u mnie tez jeszcze nie wyszedł Mam nadzieję że nie zmarzł