Forum Ogrodnicze Oaza

Zapomniałam o najważniejszym !Gdzie zimuje Ariadna , ponoć to mrozoodporna donica

Szkoda tylko że Pani Hanna Maria nie zrobiła otworu w donicy.Ja się tego nie podejmę chociaż autorka tego cuda o dżwięcznym imieniu twierdzi ,że wystarczy wiertło
Monia tam gdzie stała stoi czyli mrozoodporna,nie wiem jak by było przy -25

Znaczy się zostawiłaś do testowania odważny krok . Ja swoje schowałam do garażu

Sąsiadko, witaj.

Z mojej strony miedzy świeci radosne słonko - prawie wiosenne, choć w nocy był kilkustopniowy mróz - i mam nadzieję, że u Ciebie jest równie ślicznie.

Jeśli mogę, chciałabym zadać Ci dwa pytania (na razie, bo mam ich znacznie więcej, ale boję się zawracać Ci głowę):

1. "Wisząca" szałwia jak wysoko rośnie? I też jest jadalna, jak ta zwykła (tzn. w charakterze przyprawy) czy tylko ozdobna?
2. Bardzo mnie zaintrygowała Twoja róża - taka bladoróżowa, prawie biała, z pojedynczymi kwiatami. Co to za odmiana> Wysoka?

Serdecznie Cię pozdrawiam!

Ola,pytaj o co chcesz bo teraz sporo czasu jak przyjdzie wiosna=ogródek to trochę z nim krucho.
Szałwia miała u mnie około metra,nie zajmuje dużo miejsca a czy jadalna nie wiem i raczej nie spróbuję
Róża to Jacqueline du Pre.Jest biała i z 1,5 m niektóre pędy miały.Jest cudna Słonecznie u nas też było (nocą-5)

Anowi,

dobra duszo, dzięki za odpowiedź.

Róża faktycznie śliczna! gdzie ją kupiłaś?

Szałwia niestety za wysoka jak na gabaryty mojego "ogródka". Mam tę zwykła - też za wysoka, ale ją podcinam niemiłosiernie i jakoś żyje - czasami służy do konsumpcji...

Floribunda głowy nie dam...ale teraz już chyba nie ma problemu z jej zakupem
A szałwię jadalną na wiosnę ścinam nisko a jeśli potem wybijają wysokie pędy to też i nie wyrasta na wielki krzaczor

xMonia wrote: A Iwonka ze swego wyboru!

Wielkie dzięki, Anowi (mnie bardzo podoba się Twój nick!).

Pytałam o szkółkę, bo gdy dwa lata temu zamawiałam Aspirin Rose, to przysłali różę z guzowatością korzeni, a tego chciałabym uniknąć...

Wiesz, mam też prośbę (tak trochę nieśmiało) - czy mogłabyś zebrać dla mnie parę nasionek z mydlnicy białej i z pełnego astra alpejskiego, gdy już przekwitną? Chodzi mi o różowego. Miałam już kiedyś jego nasiona z netu, ale nic mi z nich nie wykiełkowało...
Niestety nie mam takich rarytasów, jak Twoje, ale parę skalniakowych maleństw u mnie rośnie i może wybrałabyś sobie coś w zamian?

Serdecznie pozdrawiam. Jutro podobno też będzie ładny dzień po obu stronach naszej miedzy!

xMonia wrote: Przynajmniej nikt go nie zamęcza zachwytem nad jego urodą i kwitnie sobie w spokoju.

Mnie jeszcze się spodobała ''cukierkowa donica'' - cudnie kolorowa! To jest to co lubię ogromnie.

Marta (anagramik? )a którego wyboru? donicy czy tego w donicy? obydwa dobre tyle,że ten drugi duuuuuuuuuuuuużo tańszy
Ola a kto by się bawił z nasionkami(z reguły zapominam nawet medykamenty nie pomagają )na pewno się znajdą sadzoneczki no chyba że lubisz taką zabawę z nasionkami Sprawdziłam-Floribunda,prawie wszystkie róże mam od nich i jestem bardzo zadowolona.A z nickiem tylko kłopoty- wymyśliłam sobie Iwonę wspak i teraz niektórzy zwracają się do mnie Ania....też ładnie
Kerstin-coś w tym jest xMonia twierdzi,że kwitnie bo samych golasów widzi z tych czy innych powodów ta zaraza kwitnie tylko tam z krótkimi przerwami.

Dzień dobry, Anowi.

Ładny sobie nick wymyśliłaś. Imię taż masz ładne! A że się mylą... W końcu, jakie to ma znaczenie? Fakt, Ania też ładnie.

Ja się bawię nasionkami! Areały mam maleńkie, więc nie mam na czym się wyżywać, a nasionka to dla mnie taka adrenalina, jak dla Ciebie zagadki - wylezą czy nie wylezą? No i mają tę wielką zaletę, że nie są drogie! Jakby co, mogę się przypomnieć w porze kwitnienia...
Oczywiście za sadzonki też będę wdzięczna. Dzięki za namiary na Floribundę. Będę szukać tej cudnej róży.

Pokaż coś z ogródka, proszę. U mnie spod śniegu wyłażą przebiśniegi już zapączkowane. Lada chwila rozwiną kwiaty. Też spod śniegu wychylił się pierwszy kwiatek przylaszczki (tej najzwyklejszej) - rozwinięty!
Pewnie i po Twojej stronie miedzy coś się gramoli wiosennie...
Miłego wieczoru, sąsiadko!

Nie mają teraz tej róży w Floribundzie... W Rozarium też nie... Buu...
Wybacz, sąsiadko, ze Ci zaśmiecam wątek, ale musiałam Ci się wyżalić...

Oj to szkoda ale może jesienią będzie.Pw

Specjalnych oznak wiosny u mnie nie widać,ziemia zmarznięta rośliny jeszcze śpią ...oprócz jednego niecierpliwego miłka

Przecudny!!!
Ależ Ci miłek zrobił miłą niespodziankę . Jaka to odmiana, Iwonko?

Cześć, Anowi.

Jak to śpią, skoro miłek nie śpi?! Byłam pewna, że coś się już ruszyło! Śliczności kwiatuszki.
Serdeczne dzięki.

Śpią, ten jeden taki wyrywny
Aniu wygląda jak Chichibu Beni ale trochę mnie dziwi ilość kwiatów.Liczyłam na góra dwa a tu taka niespodzianka.
Mam tam jeszcze jednego pomarańczowego -niezidentyfikowanego ale w tamtym roku nie kwitł,trochę zgłupiałam szczerze mówiąc