Forum Ogrodnicze Oaza

No proszę, miłek nieco zbladł , za to zyskał imię
Ja też jestem bardzo ciekawa miłków Moni
Iwona, ile ja dzisiaj znaczników razem z trawami wygarnęłam z ziemi, już czuję, że będę miała podobne problemy

Dobry wieczór, Anowi!

Stęskniłam się.

Mnie jest wszystko jedno, jaki to miłek (ale dobrze, że ma już nazwę), ważne jest, że jest śliczny.
A moje krokusy jeszcze nie kwitną... Hmm, ciekawe...
Natomiast pokazały pierwsze kwiatki iryski reticulata. Na razie tylko te niebieskie.
A Ty nie pokazałaś swoich przebiśniegów Flore Pleno, a jak dobrze poszukasz, to jeszcze coś się na pewno znajdzie!

Dziękuję za krokusy i idę szukać miłków xMoni.
Pozdrowionka!

Marta ano zbladł znaczniki wygrabione ale masz moje się rozpływają,nie wyśledziłam przez tyle lat kto za tym stoi
Ola a u mnie reticulata nie kwitną-coś za coś Pomyśl nad swoim wątkiem
Ja też czekam na Moni zdjęcia Obyśmy się doczekały.

Cześć, Anowi!

O swoim wątku to ja kogę długo myśleć, ale właściwie po co, skoro realizacja tego przedsięwzięcia i tak mnie przerasta! Areały mam mikroskopijne, zdjęć robić nie umiem, a mój "ogródek" najczęściej pogrążony jest w głębokim cieniu...

Zdecydowanie bardziej wolę podziwiać piękne rośliny u tych, którzy je mają, a na dodatek robią im przepiękne portrety, tak że czasem się zastanawiam, czy te przebiśniegi, które widzę u Bozuni lub Robaczka, są naprawdę takimi samymi przebiśniegami, jakie rosną u mnie? Bo moje to jakieś takie... zwyczajne są! Choć cieszy mnie, że rosną i mogę je sobie z bliska pooglądać. A Ty swoich jednak nie pokazałaś...

No, właśnie Anowi,z tymi miłkami xMoni, to coś dziwnego - szukałam wczoraj przez pół nocy i nie doszukałam się...

Pozdrawiam cieplutko! Aleksandra

Hej, hej, Anowi!

I gdzie Cię znowu nosi?!

Z radością donoszę, że i u mnie pokazały się pierwsze pąki krokusów! Na razie tylko żółciutkie, ale i inne już też nabrzmiewają! Kwitną sobie iryskireticulata (co prawda mocno wymęczone ostatnimi śniegowo-deszczowymi opadami, ale radośnie kolorowe, a śnieżyca wiosenna nic sobie z opadów nie robi i kwitnie w najlepsze! Co prawda nie wierzę, żebyś czegoś w swoim ogródku nie miała, ale jeśli jej nie masz, to właśnie teraz już masz!

Pozdrawiam tak nieśmiało wiosennie, bo jeszcze rano widziałam śnieg. Na szczęście potem wyjrzało słońce i stopniał. Ale mokro jest bardzo... Trochę za mokro!

Aleksandra

To lubię nie wiem a mam wiosennej jakoś nie udało mi się kupić,mam letnią . W planach miałam dziś uwiecznić co nieco ale zima przeszkodziła.Może jutro się uda

Bardzo się cieszę, że chociaż w tym wypadku trafiłam. Chciałabym, aby takich roślin, o których nie wiesz, że masz było znacznie więcej!

Z niecierpliwością będę czekać na zdjęcia z ogrodu. Po mojej stronie miedzy ma być w miarę słonecznie (w końcu!) i na plusie. Miejmy nadzieję, że i u Ciebie tak będzie!!

I u mnie coś drgnęło pokazały się pierwsze reticulata i eranthis h.Schwefelglanz

Dobry wieczór, Anowi.

I zrobiło się ślicznie! Kolorowa wiosenka zawitała także do Ciebie. Z pewnością poprawiła Ci humor. Iryski są takie radosne!

Moje ranniki dopiero się gramolą, daleko im jeszcze do kwitnienia, ale one nie są odmianowe. Twój się puszy na całego! Arystokrata jeden!

Lubię oglądać Twoje zdjęcia. Dziękuję.

Serdecznie pozdrawiam. Aleksandra

Arystokrata jest ale pospólstwo wychodzi bardzo ostrożnie prawie wcale,widzę raptem dwa Krokusy jak u wszystkich i 3 kępy tych samych irysów(miały być różne )Bulbocodium podskubuje kos,colchicum szovitsii na razie oszczędził.

Iwonko, gdzie się takie piękne miłki zdobywa ?

Nie jak u wszystkich krokusy, nie jak u wszystkich! U niektórych nawet pospólstwo krokusowe fochy stroi!
I iryski żyłkowane się nie zagęszczają tak...
Eeeee, jakaś ta wiosna niesprawiedliwa... Nawet jeśli kosa nie ma

Wszelki duch... Aż zaniemówiłam z wrażenia.

Anowi się obudziła! Sąsiadko, witaj wiosennie!

To Twoje pospólstwo to też z domieszką błękitnej krwi jest... Bo ja takiego nie mam.
A i kosa tylko mogę pozazdrościć.

Z pozdrowieniami serdecznymi, Aleksandra

Igor u nas kupisz. Tylko kwitnącego albo u sprawdzonego ,uczciwego sprzedawcy. Bo 160 za zwykłego amurskiego też już dałam

Marta słyszałam coś na temat waszej marudzącej wiosny. Kosa nie masz? Nie wierzę A iryski przesadzają,niedługo nic nie będzie tylko one.Nadchodzi czas pożegnania z częścią z nich

Ola i tu Cię zaskoczę nie spałam tylko ścinałam trawy a bałagan przy tym okropny.Jesienią nie sprzątam do czysta to teraz muszę to ogarnąć.A czy ten kos to takie szczęście to się okaże,mam nadzieję,że nie zagustuje np w sanguinariach

Dzień dobry, Anowi!

Nie miałam wątpliwości, że nie wylegujesz się w gawrze! Bardziej chodziło mi o pobudkę wiosenną na forum. Oczywistym jest, że takie cudowne roślinki wymagają wiele ogrodowej pracy, a przecież ktoś musi ją wykonać... Ale miło byłoby, gdybyś efekty tej pracy częściej dokumentowała na forum!

Myślę, że taki zadomowiony kos to sama radość w ogródku! To nie sroka, więc wielu szkód nie narobi! Lada chwila pojawi się coraz więcej roślin i odczepi się od tych pierwszych wiosennych. A ile treli będzie Ci towarzyszyło w ogródkowej pracy!! Bezcenne!

Trzymaj się cieplutko sąsiadko, bo pogoda jeszcze zdradliwa. Serdecznie pozdrawiam, Aleksandra.

Iwcia słyszałam ,że kosy wręcz gustują w sanguinariach i tylko w odmianowych Ja, proponuję zakupić skrzynkę jabłek dla kosa .Widzę dwie korzyści ; kos, nie pożre sanguinari i wspomożesz polskich sadowników

Czy kosy gustują u Ciebie tylko w B. vernum? U mnie jedyne ptaki, które czepiały się kwiatów to były bażanty.
Piękne wiosenne fotki, aż żyć się chce.

Nie żegnaj się z iryskami, nie wyrzucaj, one takie wdzięczne, a miejsca dużo nie zajmują a i tak szybko ustępują je innym...
Protestuję i apeluję o przemyślenie sprawy!
Sprawa kryminalna z kradzieżą znaczników bardzo skomplikowana... U mnie jak nie siedzą w ziemi, to chociaż gdzieś obok leżą...