Forum Ogrodnicze Oaza

Daisy, dziękuję za podtrzymanie na duchu w sprawie agapantów (lub agaplantów jak mówi mój M ) Będę je podlewać florowitem, może coś się jeszcze wykluje...
Piękną miałaś bugenwillę...moja wciąż zimuje w domku, ale wkrótce zacznę ją hartować
Tuscany przecudna...ale kolor...
Miłego weekendu!

Ewo, ja nie imienniczka "Toskanska" ale Twoja imienniczka mieszka odemnie rzut wiekszym glazem - mysle, ze wlasnie ta Ewcie mialas na mysli.
Ja na Agapanty, mowie Gapanty a to dlatego, ze w pierwszym sezonie czyli wiosna 2011 roku kupilam sobie i oczywiscie jaki byl mikry taki zostal. Przechowalam ladnie w gospodarczym, cala zima Kasia (magenta) pytala jak tam Agapant, caly nastepny sezon, pytala nadal i caly nastepy sezon a moj wspanialy Gapa-nt jaki byl taki jest ... a nie przepraszam w zeszlym roku zakwitl 1-dnym (slownie - jednym) kwiatem Zaznacze, ze po kazdym sezonie robie przymiarke zeby go wywalic i ciagle daje mu szanse.

Hmmm, piękna była,a w jakich warunkach ją zimowałaś?

Julka wrote:
Julcia bo ja Tobie nie zdążyłam jeszcze odpisać

A Ewa też lubi klimaty takie jak my

Wiesz co dosadź "gapantowi" kolegę albo i dwóch, zależy jak ąma doniczkę, one jakoś bardzo kochają rosnąć w tłoku, wtedy lepiej kwitną
Bardzo jestem ciekawa Twojego ogrodu, czytałam gdzieś, że otworzysz jutro mini mini, na pewno zaglądnę
U nas cieplej, bo + 13 i na chwilę nawet wyjrzało słoneczko

Kasiu, moje agapanty jeszcze nie pokazały pąków kwiatowych Cierpliwość to ponoć druga natura ogrodnika

Tuscany uwielbiam za kolor i zapach, ona u mnie w drugiej części lata pokazuje nawet kilka kwiatów
Jedyny jej mankament to to, że kwitnie tylko raz, ale jak!
No i nie może rosnąć na patelni, bo pieką się jej kwiaty

U mnie urósł wielki krzaczor, będę ją ciąć krótko w przyszłym roku.




Na pierwszym planie po prawej stronie.

Ewciu, przechowywałam w garażu, wszystko było z nią Ok co roku aż w zeszłym roku za długo trzymałam ją w garażu i dopadł ją przędziorek. Staram się dość szybko wyciągać tarasowce na powietrze, bo przędziorki uwielbiają jak jest ciepło i sucho.

Ja swoją dostałam pod koniec marca. W związku z tym,że u znajomej stała już na zabudowanym tarasie (wyciągnięta z piwnicy,bo tam u niej zimuje) to stała trochę w pokoju,ale pogoda w tym roku łaskawa,więc szybko zaczęłam ją wystawiać na taras.Teraz stoi już dzień i noc na tarasie.
No, dzisiejszą noc spędziła w domu,bo zapowiadali przymrozki.
Też mam zamiar zimować w garażu. Mniej więcej w jakim czasie zabierałaś ją na pierwsze spacery?

Najpiękniejsze okazy agapantów - niekończące się szpalery - oglądałam na Maderze.
Nie ukrywam, że marzę o nich.
Może się odważę na hodowlę w pojemnikach, tylko muszę opanować sztukę przechowywania.

Ewo, miłego grillowania i niech Wam ciepło będzie

Ewo, to ja sie zapedzilam z odpowiedzia Gapek dostal wlasnie w donice w zeszlym sezonie towarzystwo, bo dostalam w prezencie dwa dodatkowe, to upchnelam w donice i moze dlatego zakwitl. Zobaczymy w tym roku co z nim bedzie.
Agus akurat z przechowywaniem nie ma zadnego problemu - u mnie stoja w gospodarczym juz 3 zime i nawet do nich za bardzo nie zagladam. Tzn od czasu do czasu patrze czy jakies paskuctwo na Olki sie nie rzucilo, to zagladam tez do nich.

Ewo, ale pięknie u Ciebie to niesamowite jak wspaniale rosną Ci w harmonii rośliny śródziemnomorskie, róże, hortensje i różaneczniki - piękne aranżacje
Rewolucja rabatowa zdecydowanie in plus.
Morelowa róża gigant niesamowita, szkoda, że nie znasz jej imienia. Piękne masz nasadzenia róż pomiędzy domem a murem - czy to są angielki ? U mnie pisałaś, że kochasz kordeski, jakie masz odmiany ?
Jako, że tuscany to moja awatarkowa róża to muszę skomentować masz piękny okaz i bardzo ładnie kwitnie. Moja też taka wielka ale na razie nie zdecydowałam się jej ciachać tylko upinam te pędy jak najbardziej poziomo. W zeszłym roku dało to efekt bardzo obfitego kwitnienia, zobaczymy jak w tym roku... z tego co widzę zapowiada się nieźle
pozdrawiam serdecznie

terlica wrote:
Jak nie ma przymrozków, najlepiej trzymać w pobliżu garażu i w razie mrozu schować. Ja uważam, że im szybciej tym lepiej, trudno miesiąc określić, bo czasem w styczniu ciepło jest, wtedy warto wietrzyć garaż, czy piwnicę.

alphax wrote: Witaj Januszu

Ja też do Ciebie zaglądam i najwyższy czas się wpisać Stworzyłeś piękny mini ogród, bardzo mi się podoba!
Bardzo dziękuję za miłe słowa Te wszystkie detale w ogrodzie robi mój M, lubi takie prace
Przeczytałam mu co napisałeś, jest bardzo dumny!

Aguniu, grilowanie się udało, co tam pogoda, najważniejsze towarzystwo

Posadź agapanty, będą przypominały Ci wakacje, one są naprawdę bezobsługowe, jedyny problem to przechowywanie, ale na szczęście nie muszą być doświetlone, zasychają sobie i czekają na wiosnę

Julka, mam nadzieję, że pokażą w tym roku więcej kwiatów

MoniWitaj

Dziękuję bardzo za miłe słowa,też czekam na kwitnienie róż, muszę się pochwalić, jedna już kwitnie

Cudowna różyczka ...moje zapączkowane ,ale do kwitnienia daleka droga .Jednak u Ciebie cieplej
Miłego popołudnia

dana1s wrote: Witaj Dano Kolejne różyczki się rozwijają, krzewy uginają się pod ciężarem pąków!

Dzisiaj jeszcze trochę zaległych zdjęć, mam nadzieję, że niedługo będę na bieżąco

Ewciu,
gratuluję pierwszej różyczki ....piękna jest ! Chyba też muszę sobie sprawić takie wcześniej kwitnące.
Masz piękne okazy magnolii i chyba u Ciebie też się szykuje spektakl kwasolubnych ?
pozdrawiam,

Daisy, magnolie masz katalogowe….przepiękne! Ale co się dziwić, klimacik śródziemnomorski to delikatesy rosną jak marzenie

Super, że podcięłaś te tuje, szkoda chować całkiem taki murek. Praca z pomocą idzie jak z płatka, nic dziwnego, że takie efekty!

Cudny ogród, mnie najbardziej zachwyciły róże! Masz ogromną ilość roślin w donicach, wyglądają rewelacyjnie, pewnie poświęcasz im sporo czasu. Ja mam tylko bratki w korytku, przy samym ganku na oczach i to zapominam o podlewaniu.

moni wrote:
Monia, różyczek coraz więcej Kwasolubne pokażę zaraz




No name, niestety, to ta co na murze rośnie.

Zephrine Droughin


Mary Rose


Moje Hammaberg





Adam Chodun



Kasiu, no magnolie muszą być, uwielbiam je, taki pierwszy prawdziwy zwiastun wiosny w moim ogrodzie

aguskac doniczkowe wymagają dyscypliny, przyznam szczerze, że we wrześniu już nie chce mi się ich podlewać

Podcięte tuje też mi się podobają Gdyby nie Ula, chyba bym się nie odważyła