Forum Ogrodnicze Oaza

Pisząc o cenie torfu Ania wziąłeś pod uwagę, że to jest 80l?

Tak Alicjo ale nie samo podłoże jest drogie tylko jego przesyłka. Jak ktoś ma możliwość zakupu na miejscu to cena jest porównywalna.

Za oknem śnieg i mróz ale powoli trzeba już zacząć myśleć o wiośnie. Być może w sobotę wybiorę się nad jezioro po trzcinę dla pszczół murarek. Na wszelki wypadek zamówiłem jednak płytki siedliskowe BioDar i 100 kokonów. Mam nadzieję, że z moich ubiegłorocznych rurek też pojawi się sporo pszczółek. W planach 2 budki lęgowe dla sikorek i być może budka dla trzmiela. W tunelu chcę zrobić przegrodę oraz mini szklarnię na rozsady. Opornie kiełkuje pietruszka naciowa chociaż 16 skiełkowanych nasionek trafiło do doniczki. Czekam na lekkie ocieplenie bo zamierzam wyeksmitować z domu koleusy. W pracy mam bardzo ładny parapet do zagospodarowania.

Jesteś Przemku pracowity jak te pszczółki

7 II do namoczenia powędrowały "nasionka" buraka Zeppo F1. Po 24 godzinach wodę odlałem a nasiona przesypałem wilgotnym perlitem. Dzisiaj zaczęły kiełkować.



Pomidorki ładnie kwitną.

Śliczny pomidorek. Moje dopiero spod ziemi wychodzą.
A co u Kotka?

Przemku mistrzu wysiewówkiedy po pierwsze pomidorki śmignąć do Ciebie ? tak w ramach objazdu lubelszczyzny

Przemku piszę w Twoim wątku, bo nie znalazłam na forum wątku o starcach (mrozach). Udało mi się je przezimować, stały sobie w doniczkach na balkonie, na wielkie mrozy chowałam do domu. Zniosły tę "huśtawkę" pogodową zaserwowaną im przeze mnie. Jak skutecznie ukorzenić sadzonki mrozów? Zamoczyć np. w Black Jak`u, czy to wystarczy? Jeśli tak, jak długo je moczyć? Nie wiesz może czy mrozy wypuszczają korzonki z międzywęźli czy w miejscu cięcia sadzonki? Ma to sens, czy lepiej zasiać nowe?

Kotek w obecnych czasach na działkę zagląda rzadko. Posądzałem go o rozszarpanie ptaszka ale to raczej sprawka jakiegoś drapieżnego ptaka bo kot raczej nie jest w stanie oskubać ptaka do ostatniego piórka. Mokra karma szybko zamarza więc jak kotka nie widzę to zostawiam mu suchą karmę. Ostatnio przegonił z działek drugiego kota.
Co do terminu dojrzewania moich pomidorków. Nie mam pojęcia kiedy pierwsze owoce zaczną dojrzewać ale oczywiście zapraszam i po pomidorki i do zwiedzania Lubelszczyzny.
Dzięki Alu za przypomnienie mi o starcach. W tym roku przygotowuję rabatę pod żurawki i będę likwidował 3-letnie starce. Muszę zakupić nasionka i na początku III przystąpię do wysiewów.

Kiełkuje, wysiana wczoraj kalarepa Kordial F1.

No i pomidorki w końcu się wkurzyły. Zaczynają zamierać najstarsze liście choć nie wszystkie rośliny zareagowały identycznie. Od dzisiaj pomidorki mieszkają już w większych doniczkach i dostały trochę jedzenia. Jutro część sadzonek nawiozę dodatkowo dolistnie.

Takie konkretne te doniczki, widzę wiaderko plastikowe 6 l, jako podstawkę. Oby ten Dzień Kobiet jak najszybciej nastąpił , radość będzie obustronna: obdarowanego - z pomidorka, obdarowującego - ze zwolnionego miejsca

Trzeba przyznać Alicjo, że masz poczucie humoru! To wielkie wiadro to opakowanie po 1 kg serka. Pomidorki trafiły do 1,5 l doniczek a
średnica osłonek do nich wynosi 16 cm.



Powoli zaczynam myśleć o swoich pszczółkach, a ponieważ sprawiają mi wiele radości, w tym roku część wyprowadzi się spod "strzechy" do nowego domu. Zobaczymy jak płytki siedliskowe sprawdzą się w porównaniu do rurek z trzciny. Dokupiłem też niewielką ilość kokonów. Kurier z przesyłką niedawno wyszedł (oczywiście przesyłka została). Kokony po uzgodnieniu z żoną trafiły do lodówki.


Mam też nasionka starca.

Przemku szalejecie w pozytywnym tego słowa znaczeniu

Spójrz jak zdjęcia oszukują, a ja się nie przyglądałam tak dokładnie, bo nie prowadzę "śledztwa", ale jak przeczytałam Twój post, to uśmiałam się prawie do łez Chyba dlatego skojarzyłam z 6 l wiaderkiem, bo one są u mnie w użyciu (nie doniczkowym), a serkowych nie mam.

Korzystając z lekkiego ocieplenia przystąpiłem do małych porządków w tunelu.






Tunelowa sałata nie wygląda najlepiej. Dzisiaj zawiozę wodę na działkę i spróbuję podlać roślinki.





Po 24 godzinnym moczeniu nasiona bobu powędrowały do kuwety z perlitem. Do podłoża trafią w momencie wykiełkowania.

Na wacik powędrowały stare nasiona roszponki. Dobry termin na wysiew tej rośliny.

Do wyłożenia na wacik powędrowały nasiona starca Silver Dust.

Do wysiewu nasion koleusów jeszcze daleko (planuję wysiew 10 III) ale dzisiaj parę sadzonek trafiło ze słoika z wodą do doniczek z podłożem.
W dalszym ciągu kiełkują nasiona pietruszki naciowej. Aktualnie przenoszę skiełkowane nasionka (po 9-10 szt) do doniczek P9. Wczoraj 2 a dzisiaj 1 doniczka.
Dzisiaj do obiadu pójdzie ostatnia porcja skorzonery.
Pomidorki na razie nie nadają się do konsumpcji.

Masz bardzo nietypowego koleusa, z różowym żyłkowaniem i zielonym gładkim brzegiem liscia. Nie widziałam takiego w sprzedaży.

Czuj się winny (do spółki z Babcią Ala), tak się napatrzyłam na te srebrzyste piękności, że mam ogromną ochotę na obrzeże z mrozów.
Pięknie będzie siękomponowało z moimi aksamitkami. Tylko czy one mogą rosnąć w bardzo ubogiej glebie?

Cieszę się, że u Kotka wszystko dobrze.

Przemku mam prośbę, napisz proszę w jakich odległościach w szklarni wysadzasz potem swoje rozsady buraczków, marchwi, rzodkiewki, kapustnych, porów, co ile w rzędzie i ile między rzędami. Myślę o swoich wolnych aż całych 2 m kw. w maleńkiej szklarni i zastanawiam się czy to ma w ogóle sens, tam coś upchnąć, no choćby po odrobinie.