Forum Ogrodnicze Oaza

Bobka


Odpukać ale jak na razie nic mi nie zginęło a działka jest jeszcze nie ogrodzona. Może mam szczęście albo dzieje się tak bo nie jest to działka w pobliżu działek rekreacyjnych ROD a moim sąsiadem jest emerytowany policjant

Zrobić taką skrzynię jest bardzo prosto, jak widać poniżej moja 12 letnia córka dała radę



Wystarczy podjechać do najbliższego tartaku, zamówić wymiar jaki Cię interesuje. możesz podać dowolną grubość deski -najpierw zamawiałem o grubości 5 cm, szerokości 25cm i długości 250cm ale taka świeża decha sporo waży, potem zamówiłem o grubości 4cm. Ostatnio wyhaczyłem o grubości 6cm i szerokości 20cm które już trochę leżą bo ktoś ich nie odebrał, płaciłem za nie taką samą cenę jak za deski 4cm a dodatkowo są wysuszone i przez to lekkie. Jedyne może kiedyś przeszlifuję je od góry i z zewnątrz aby były gładsze.

Deski były długości ponad 4m ale ze względu że przywoziłem je przy "okazji" samochodem osobowym to były przycinane w tartaku przy mnie na rozmiar pomiędzy 2m a 2,5m.
Takie deski wystarczy zanieść na miejsce docelowe, poziomicą wypoziomować poziom (ja wyrównywałem szpadlem), dołożyć jedną deskę do drugiej (dzięki temu że są grube same stoją) i skręcić 2 wkrętami ciesielskimi odpowiedniej długości (wkręty te są samowiercące więc nie trzeba wiercić dodatkowych otworów) i gotowe.

Jak nie chcesz żeby w skrzyni rosło jakieś uciążliwe zielsko to na spód dajesz 2-3 warstwy kartonu i zasypujesz go ziemią lub kompostem. Oczywiście na spód można dać siatkę na krety ale ja tego nie robię.

trzyary wrote:
Dawno tak się nie uśmiałam, dwie płaskie taczki, chociaż był to śmiech przez łzy, my z Pawłem musielibyśmy mieć z 10 wywrotek tego piasku i tak nie pomaga, próbowałam na małej powierzchni. Jedynym wyjściem jest, tak jak Paweł pisze dźwignięcie terenu wyżej, niewiele, ale jednak, a potem skrzynie uprawowe. Po prostu w zagłębieniu robi się swale.

Woda pomału schodzi. Część truskawek definitywnie padła a pozostałe nadal mają mokro. Nie liczę na delektowanie się swoimi truskawkami w tym roku. Dobrze że maliny nadal rosną.

Jedynie pszczoły murarki sa zadowolone bo mają łatwy dostęp do gliny na murowanie.
Trochę obeschło więc mogę zabrać się za usuwanie zielska i przygotowywanie miejscówek pod pomidory, ogórki, arbuzy i melony.

Niestety w tym roku z rozsadami kiepsko. Pomidorów nie mam, papryki w miarę rosną, arbuzy i melony bardzo małe.


Pomidory mam dostać od naszej forumki a część przyjdzie kupić i liczyć na zgodność odmianową.

Znalazłem nawet miejsce gdzie mają sadzonki arbuza. Odbiorę 6 sztuk w sobotę. Będzie szybciej swój arbuz, córka już nie może się doczekać.


Wielkim plusem jest że w gminie dostałem przedwojenny plan jak przebiega melioracja. Okazało się że sączki nie dochodzą do mojej działki. Może uda się dogadać z sąsiadem i pozwoli przedłużyć linie na moją działkę to będzie trochę suszej.


Na pozytyw mogę zaliczyć że zaczynają rosnąć byliny które dostałem od miłej osóbki z forum.
Na 10 szt. dalii od Pana Stanisława w 9 doniczkach pojawiły się kiełki więc jest szansa że będę miał pierwszy raz swoje dalie.

Rusza też coraz więcej zaszczepionych zrazów wiec może za ok. 2-3 lata będę mógł pochwalić się wieloodmianowymi drzewami owocowymi. Ciekawy efekt mogę mieć na czereśni gdzie na żółtej odmianie zaszczepiłem 3 gałęzie odmianą czerwoną

Późno w tym roku robiłem rozsadę bobu i jest mały ale i tak dużo większy niż wysiany wprost do gruntu.




Dalie na razie w doniczkach






Coraz większe są piwonie. W planach jest ich uprawa w dużych donicach




Pszoły murarki pracują na całego. Nie mogę przez nie ogracować kawałka truskawek bo kopią w nich ziemię do murowania




Coraz lepiej rośnie sałata z samosiejek




Tegorocznie posadzony rabarbar




A tu wyniki mojego szczepienia drzewek owocowych

Kwitnie pierwsza roślinka na rabacie bylinowej Floks Szydlasty Biały. Wielkie podziękowania dla cyma2704 która przesłała mi sadzonki kilku gatunków bylin.

Postanowiłem leczyć depresje ogrodnika (zwłaszcza nerwy związane z zalewaniem wodą) zielonym lekarstwem.

Skoro w tym roku nie mam własnych sadzonek pomidorów to kupiłem dziś 6 szt. Faworyt i 6 szt. gruntowego Lubań. Na jutro zamówiłem 5 odmian pomidorów koktajlowych i 6 szt. arbuzów bo moje są jeszcze bardzo małe.




Przy okazji uratowałem trochę (pół reklamówki ) sadzonek kapusty wczesnej i kalafiora które miały być zutylizowane bo nie wyglądały już super w porównaniu do innych.



Mam nadzieję że coś z nich wyrośnie.

Na działce nadal mokro. Co podeschnie to znowu wleje.

Połowa truskawek już padła. W tym roku muszę na nowo w innym miejscu je posadzić



Odwiedza mnie coraz więcej gości



Postanowiłem poczęstować je ekologicznym środkiem na ślimaki





Zacząłem budować podpory dla malin fioletowych i czarnych



Strzałem w 10 było posadzenie grabu na żywopłot. Pomimo że sadziłem go w tamtym późną wiosną przyjoł się praktycznie w 100%. Udało mi się wyplewić zielsko z jednej strony działki.



Rośnie późna rozsada arbuzów i melonów. Chciałem nawet kupić sadzonki ale okazywało się że przychodziły połamane lub pomimo rezerwacji dostawałem info że już nie ma a córka bardzo posmakowała w swoich arbuzach





Przygotowałem dla arbuzów miejscówkę pod wigwamem z starych okien. Szybciej nagrzeje się ziemia i będą mały cieplej.



W oczach rosną śliwki (odmiana kometa) -moze uda się je posmakować




Coraz większa jest kapusta (niestety rozsada kupna)



Rośnie bób i inne warzywa. W tamtym roku miałem marchew posianą za gęsto a w tym roku za rzadko.




Doświetlam tez sadzonki pomidorków dostanych o naszej koleżanki bobki

Paweł nie truj ślimaków, to nasze swojskie, mają u nas wrogów naturalnych, natura szybko doprowadzi do równowagi, walczymy tylko z obcymi gatunkami. Albo córka niech zbiera i wywieź je gdzieś na skraj lasu. Mam wrażenie, że z powodu obcych coraz mniej jest rodzimych ślimaków, bo tamte je wypierją, a nasze stanowią pokarm dla innych naszych zwierząt i mamy efekt domina.
Truskawki, o żesz, kurcze, ja zastanawiam sie nad wiszącymi, bo u mnie mrówki robią sobie mrowiska w krzaczkach i ten sposób je niszczą. O pomidorach pamietam, rosną, niech jeszcze podrosną, ja swoich nie wysadziłam jeszcze, może pogoda się zmieni, to będę szukać transportu przez BlaBlaCar.

Wigwam dla arbuzów SUPER, urosną, kupne sadzonki tracą na czasie na aklimatyzację.

Te okna ratowały mi arbuzy w tamtym roku. Temperatura pod nimi była 40*C więc ładne rosły. W lato zostały zdemontowane i arbuzy rosły pod chmurką. W tym roku mam wrażenie że jestem miesiąc do tyłu w ogrodzie.
Jest tak mokro że zielsko ładuję na taczkę i wywożę na kupę bo zostawione na miejscu zaraz na nowo rośnie. Jedyny plus że zielicho ma płytko korzenie i łatwo je wyrwac.

Też jestem do tyłu o miesiąc. Tyle, że u mnie prawie wszędzie jest lekki spadek, więc w niewielu miejscach zbiera się woda tak jak u Ciebie, szczęściem w warzywniku nie ma takiego miejsca. Śliwka Renkloda stoi ostatnio często we wodzie i padają mi 3 borówki wysokie - za mokro i glina, a w niej stoi woda, co słychać jak się idzie. A dziś zimno i wiatr też nie lepszy

U mnie spadek jest do mnie W warzywniku woda nie stoi bo mam grządki lekko uniesione i zbiera się na ścieżkach. Woda zalega w truskawkach i borówkach.
Jedyny problem to taki że nowych grządek nie mogę przygotować bo wszystko udeptuję a jak chcę przekopać lub wybrać korzenie chwastów to robi się plastyczny glut. Masz sama glinę to wiesz o co mi chodzi

U mnie dzisiaj 20*C i w miarę ciepło ale co trochę pada deszcz.

Posiałem w tym roku trochę kwiatów jednorocznych na rozsadę (oczywiście czas miałem dopiero w drugiej połowie maja )

Zaczynają wschodzić



powyżej cynie

Pomału widać zmiany w wegetacji.

Śliwa Kometa ma coraz większe sliwki


Są też zawiązane pierwsze brzoskwinie


Borówka kwitnie i może przetrwa ciągłe zalewanie


Połowa truskawek padła ale coś jeszcze żyje


Z owocowych najlepiej wyglądają poziomki


Przesadziłem w większe donice piwonie kupione jesienią jako małe kłącza


Posadziłem też dalie, muszę dokupić jeszcze trochę ziemi to posadzę ostatnie 2 szt


Udało mi się kupić 5 szt sadzonek arbuza, trochę sa za duże ale może coś z nich będzie Jeśli się ociepli to posadzę też moje maleńkie rozsady arbuzów


Na warzywniku widać jak rośnie marchew, sałata, bób, cebula, seler. Problem jest z porem bo jak zaklęty stoi w miejscu i chyba trzeba kupić nowe sadzonki


Cieszę się że zaczęły wschodzić buraczki. Pierwszy raz posiałem buraka liściowego z nasion ze straganiku

Paweł mam nadzieję, że inne też sie przyjeły i powoli będą kwitnąć, a przynajmniej się rozrastać. Szydlasty to u mnie chwast, co roku rozrasta się bardzo i połowa wędruje do kompostownika, ponieważ wrasta w sąsiednie byliny.

Wszystkie rośliny od Ciebie się przyjęły i rosną.

Brodus, wyślę ci rozłogi truskawek w zamian za tego białego floksa. Albo napiszę: co chcesz za niego? Może mam? Jestem fanką szydlastych.

Gałązka

Chętnie bym się podzielił ale dostałem go tej wiosny od cyma2704 i jest jeszcze bardzo malutki. Na zdjęciu jest duże zbliżenie

Oczywiście jak się rozrośnie to chętnie podeślę, oczywiście nic za niego nie będę chciał. Lubię się dzielić. Bez problemu mogę za to zrobić sadzonki malin.

W weekend udało się przygotować pierwszą miejscówkę pod dynie. Pogoda nie rozpieszcza a i czasu mało więc walka z zielskiem w sposób alternatywny

Najpierw rosło zielsko .....



które wykosiłem


na koniec w dołki poszedł obornik koński i został wykorzystany dywan w ramach recyklingu






Teraz poczekać na ocieplenie (ma być od czwartku) i dynie pójdą do ziemi