TEMAT: Tam i z powrotem =U perełki za płotem .

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 17 Lip 2025 23:25 #880723

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Przychodzą takie dni ,że człowiek nie docenia tego co ma, a powinien. Nasz rejon nawiedziło gradobicie. Widok straszny i paraliżujący. Najgorzej żal mi było posiekanej czarnej porzeczki ,późnej czereśni ,porozrywane tunele. Zniszczone uprawy.
Boli ,bardzo boli ......
Powoli ;zaczynają rozkręcać się dalie. Widać niedoskonałe pielenie i odmiany które są ,a na koniec okaże się które wypadły. Aksamitki od strony pola bardzo nisko zakwitły ,te z przodu siane dużo później staram się podlewać. Te koło winogrona bardziej dopieszczone i zobaczymy co to za odmiana . W tunelu zagnieździły się osy .Jakoś nie widziałam ich i niechcący trąciłam i nie było miło .... Moje cukinie z drugiego siewu. Bardzo fajne te wielgachne liście .
Trawa dalej nieskoszona ,tak jak asfaltu nie ma ,za to roślinki dostały nawóz i jakoś to musi być .

:flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2:






























































































































Ostatnio zmieniany: 17 Lip 2025 23:26 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, Chiarodiluna


Zielone okna z estimeble.pl

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 20 Lip 2025 15:42 #880837

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Sobota i niedziela ze słońcem i z przelotnymi opadami deszczu. Podlewa ładnie i systematycznie ,oby nawóz ładnie dotarł do korzeni. Pachnie w całym ogrodzie ,a to za sprawą lilii. Trawa czeka na wykoszenie .Za siatką mam jeszcze trochę miejsca do obsadzenia i nie mogę się zdecydować czy liliowce ,czy firletki może. Na rabacie liliowej w pień wycięłam serduszkę i ostróżki, zrobiło się pusto i oby odrosły ,ale chyba konieczna będzie rekonstrukcja ,by zasługiwała na swoją nazwę. No cóż ,to nie jest porcelana ,że postawisz i będzie wiecznie .Nie widzę jaskrawych floksów .

























































































































































Ostatnio zmieniany: 20 Lip 2025 16:04 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, zwykły chłop, Bobka, JaKasiula

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 20 Lip 2025 16:05 #880843

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21512
  • Otrzymane dziękuję: 90727
Pięknie! Jestem zdumiona, że tyle dalii już kwitnie. Wszystkie świetne.
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka, ewakatarzyna, Bobka, EwG

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 21 Lip 2025 16:19 #880899

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Fakt trochę tego jest .Zawsze nowe sadzę w jednej części ,a rezydentki w drugiej .W tym sezonie są posadzone dwa rzędy na całej długości. Pary łatwiej i szybciej policzyć, trzymać w ryzach .Już geniusz wymyślił ,że wykopiemy jak ziemniaki i będzie po sprawie i co tu tłumaczyć . Mimo wszystko jak zaczynałam pierwszy rok, to te karpy były drogie, ale wielkością i ilością kwiatów imponowały. Były dobrze zadbane pod względem wody i zasilone na starcie jak należy i solidnie w trakcje. Starannie obcinałam przekwitłe pąki, dbałam by były rozkrzewione .Tych odmian było trochę, ale nie aż tyle . Krzaczory były stabilne i nie pokładały się .Potem był taki sezon ,że część nie została wykopana ,bo nie mogłam się zdecydować czy gładiole czy dalie. Jednak część tych drugich została ,bo miałam je dać mamie ,a ostatecznie to miecze wylądowały na wygnaniu i są tam do dziś rozmnażane i rozdawane .To samo dzieje się teraz z daliami i irysami. Te nowe odmiany coraz bardziej dostępne ,choć nie można powiedzieć że zawsze długowieczne .Rabata kolekcjonerów ,to świetna zabawa .Miecze od Pana Stanisława Smolenia ,lilie od P Andrzeja , irysy i piwonie od Waja strefa, dalie od TDahlias itd . Czy to normalne ,sama nie wiem ,ale co tam ,kto bogatemu zabroni i na pewno człowiek nie jest orginałem i takich jest całkiem sporo . Potem znów były nowe odmiany i tak jest również w tym roku .Nauczyłam się już dosyć dobrze rozpoznawać charakterystyczne , ale teraz staram się nie zaglądać do spisów ,żeby nie budzić demonów ..Boję się ,że w tej wyrwie były cenne odmiany, a to się okaże jak to zakwitnie i wiadomo będzie trochę później. Niestety to ryzyko gdy nie ma bezpiecznego płotu, albo nie przezimują.; Pomyłki to inna bajka i inny smok ... Zawsze też kupuję trochę doniczkowych i tym razem to było trzy doniczki tylko .Posadziłam też dwa ogryzki pod winogronem , trochę bez wiary ,a tu nie rozczarowały i rosną. Może kiedyś zrobię taki wspomnieniowy post od zarania ,zwłaszcza ,że na Oazie nie było się od początku. Bawię się trochę tym wszystkim ,staram nie popadać w paranoję ,nie nudzę się w ogrodzie i silnie trenuję cierpliwość,a przy okazji tych co tu zagladają .Łatwiej by było zrobić pod koniec zbiorówkę ,ale kto by marudził ,latał z aparatem i zachwycał gigabajtami tego samego i do tego nie wiedział co ma.
BUDUJĄ ,myślę gdzie by tu się wyprowadzić. Godzina i pęka mi głowa ,ruch jak na marszałkowskiej. Niech już zrobią i wróci normalność ...
Ostatnio zmieniany: 21 Lip 2025 16:35 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 22 Lip 2025 21:30 #880968

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Położyli dywanik i już myślałam koniec, ale chyba jeszcze pobocze będzie. Kierownik przyszedł na kawę i wywnioskowałam ,że jest miejsce na chodnik po naszej stronie . Byłam zdumiona. Już wieczorem ,gdy tak nie buchało żarem i nastała cisza ,nadciągneły inne głosy, były wycieczki i spacery. Jedna Pani powiedziała ,że woli polne drogi ,bo asfalt to taki brzydki choć praktyczny. Dzięki zwiedzającym nie było szybkich przejazdów samochodów ,ale rano już tak.
Nastała cywilizacja.

Dziś pokosiłam trawnik. Trochę pokropiło, ale wolę zdecydowanie gdy jest chłodniej. Potem znów poprawiło, na tyle ,że nie trzeba na cito podlewać. Wczoraj bolała mnie głowa i jakoś tak nawet tabletka nie pomogła. Sen chyba były najlepszym lekarstwem. Znów trzeba kosić za siatką i tak na okragło . Niestety w warzywniku kolejny raz był argamedon ,na szczęście jakoś nic nie ucierpiało ,ale sierść wszędzie i ślady walki .Sama już nie wiem ,co to się dzieje. Wieczorami zjawiają się cztery duże psy z obrożami i sieją spustoszenie. Nie są bezdomne ,więc ktoś je wypuszcza nie zważając na nic. Dalie nie są bezpieczne i trzeba będzie coś zrobić. Nie miałam już cierpliwości i czasu by rozplątać wilca .Już zaczyna wchodzić tam gdzie nie trzeba.







Ostatnio zmieniany: 22 Lip 2025 21:36 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 24 Lip 2025 23:28 #881081

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
W sobotę zamierzam -dobre słowo - poświęcić czas na pielęgnacje ogrodu. Zielsko zaczyna się panoszyć. Jest bardzo sucho i trzeba zasilać trochę ten krwioobieg i ciągle spulchniać tę skorupkę. Nie nadążam z przetworami i z obowiązkami. Powoli ruszają żniwa i wszystko przyśpiesza. Oddycham miarowo ,nie zapominam o wodzie ,uśmiecham się do ludzi ,tak jak kwitnące kwiaty. Floksy wsadzone szpalerowo dają barwna plamę ,poutykane dużymi kielichami liliowców ,jak diamenty w zielonym sznurku utkanej rabaty. Róże wydaje się dobrze zadomowiły, choć jeszcze jest miejsce na dwie i bez eliminacji chyba się nie obejdzie.
No i te-dalioza psychoza ........ .
Jeszcze nie wszystkie; zbiór otwarty .....
Fotki ,a potem z sekatorem spacerek ,choć powinno być odwrotnie .... To daliowe wizerunki podpisane nazwami odmian ,zafoliowana obustronna karta .....Mieć tak wszystkie, stworzyć podobną kartę układając je na dużym okrągłym stole ......













































































































Może ten post powinien powstać dużo później gdy będzie szaro ,buro i ponnuro ,a teraz wszystkie inne ....
Ostatnio zmieniany: 24 Lip 2025 23:39 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, EwG

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 26 Lip 2025 21:32 #881198

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Dziś wstawię jedno zdjęcie
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 27 Lip 2025 22:41 #881261

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Sobota i po planach :club2: W niedzielę to samo ; deszcz. W przerwach mała kosmetyka i to co pilne ,tyle, że to o wiele za mało. Nie umiem spokojnie myśleć, że lato zaraz się skończy :jeez: W pogodzie tydzień opadów . Moja miła poleciała za ten swój ocean. Zdecydowała ,że tam zostaje .Po dniowym wypadzie do Krakowa miałam nadzieję ,że zmieni zdanie ,ale postanowione. Nasz uścisk wystarczy za wszystkie słowa . Poszłyśmy do lasu na jagody ,a potem upichciłyśmy jagodzianki. Tyle musi wystarczyć :kiss3:
Trochę koloru póki jest


































































































































Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 28 Lip 2025 23:56 #881329

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Leje ,a ja jeszcze chwila i zwariuję od nadmiaru ogórków ,cukini ,borówki amerykańskiej .Zaraz będzie fasolka szparagowa. Stałam jak potłuczona godzinę w kolejce po chrzan i różne myśli przychodziły mi do głowy. Masakra jakaś .Jak wróciłam w domu -klękajcie narody -dodatkowa micha; no a jakże ogórków. Miałam ochotę winnych zamordować. Bałam się odebrać telefonu od rodzicielki. Pisze mi ;czemu nie odbierasz, a ja; tylko mi nie mów, że masz maliny na sok. Tu sprawa jest skomplikowana ,bo wszyscy lubią maliny i trzeba bronić jak niepodległości by nie zostały wszystkie pochłonięte jak tylko przytaszczę .W tamtym roku przywiozłam gotowy już w butelkach ,bo nie było szans bez wyjadania .To samo było z czereśniami i robiłam po nocy .
Jutro ciężki ,stresujący dzień. Spojrzałam ukradkiem na rabatę liliową i rozkwitło na biało i żółto i pięknie pachnie liliowa perfuma, niesiona kropelkami wilgoci. Oby tylko nie dopadła mnie choroba i tylko chwila nieuwagi w tym pędzie i jest w najmniej odpowiednim momencie .
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 31 Lip 2025 22:52 #881464

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Po południu przyszła wielka ,ciemna chmura i zaczeło wiać .Spadło kilka kropel i tylko nastraszyło .Trzeba było podlewać.







































Lilie zawiodły mnie strasznie, dobrze że cieszy rabata za siatką. Z tej desperacji dokupiłam dziś sześć podwójnych cebul i zasadziłam. Były po dwa złote .Pal licho czy będą zgodne odmianowo, oby tylko zdążyły zakwitnąć-oby . Tak się zdarza gdy październik jest łaskawy i króluje złota jesień. To co wyciełam, już odrasta .Część ostróżek została na nasiona. Trzeba będzie na nowo stworzyć tę rabatę i znów założyć matecznik . Dalie mają tak optymistyczne kolory ,że cieszą podwójnie..
Na nowej drodze fajnie ,ale na pobocza nasypali zwykłego piachu i na wjazdach te okropne kamienie .Trzeba będzie koniecznie to wizualnie poprawć .
Ostatnio zmieniany: 01 Sie 2025 01:02 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 01 Sie 2025 23:30 #881513

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Uchwycić niuanse kontrastowego przenikania , przechodzenia odcieni kolorów jeden w drugi. Zauważyć tak żywe, cudowne nasycone pastelowe kolory. Forma i struktura kwiatu. Na drugim biegunie ciemne nasycone barwy ,po białe ubrane w te piórka i krynoliny .

































































Dziś znów bez deszczu. Podlewasz, jak nie dłubiesz to robi się skorupka, a chwaściory rosną ,to wyrywasz i tak na około i tam i z powrotem za tym -płotem. W słoneczny dzień stołówka = aksamitki wabią liczne motyle. Jaskółeczki otoczone chmurkami maleństw prowadzą swoje rozmowy. Gdy one w gniazdach idą spać, zaczynają latać nietoperze. Sąsiad urządza imprezki plenerowe nad stawem i wszystko toczy się swoim rytmem W niedzielę wyprawa na konie ,ognisko z gitarą -no może zobaczymy ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 10 Sie 2025 18:52 #881934

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Lato w pełni.W mieście czas urlopów ,a robota jest zawsze i dogoni cię ,nie ma szans. Na wsi końcówka żniw .W warzywniku ogórki padły ,ale zapasy zrobione ,a na bierząco mam sałatkowe pod folią. Pomidory w kilku odmianach jak zwykle . Tam jak w saunie ;podlewasz i busz rośnie. Sukcesywnie zrywam fasolkę i cukinię .Na rabatach porządki i zaległe prace .Śmieci góra. .Świeci słonko ,trzeba podlewać .Przyglądam się rabacie liliowej i irysom na pasażu i zastanawiam czy jesienią nie przemeblować i jak to zrobić by miało sens. Tylko czy będę miała kiedy ,oto jest pytanie .Z tego sezonu jestem bardzo niezadowolona ,a teraz praktycznie wszystko przekwita błyskawicznie ,nawet jak podlewam solidnie . Hortensja już się przebarwia .Piwonie dostają dużo wody i będzie dużo liściorów do usunięcia. Przybędzie jeszcze jedna odmianowa i sama nie wiem czy nie lepiej było kupić trzy za tę cenę he he he. Jeżówki dały radę ,to będzie więcej Dalie się rozkręcają i trzeba sekatorem usuwać przekwitłe ,bo inaczej to brzydko wygląda i nie będzie nowych kwiatów. Trochę tego jest. Nawóz sprawił ,że jest więcej kwiatów ,ale to jeszcze nie to. Już wszystkie mają pąki i wszystko będzie wiadomo .Na drugi rok plany; więcej pomponowych i bischopów .Niestety w tym roku nie będzie ściany wilca i słoneczników .Tu gdzie posiałam to pogrom ,a tam gdzie wyrosły ,to trzeba było zmienić plany i przygotować miejsce pod inwestycje i serce bolało. Z dobrych wieści wszystkie róże się przyjeły i trzeba ujarzmiać .Zakwitł jeden miecz i wspomnienia wróciły ....Na autostradzie ruch się zagęszcza; wrotki ,chulajnogi, obwodnica się domkneła. Piach przygotowany na poboczu i trzeba będzie znów od nowa zrobić trawnik. Zrobiło się wąsko. Budowy przyśpieszają i znów pojawił się temat oświetlenia ulicy. W przestworzach zero ciszy ,nawet w nocy latają. Był dosłownie jeden dzień ciszy, co od razu się dało zauważyć.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 10 Sie 2025 23:00 #881954

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1235
  • Otrzymane dziękuję: 5039
Lato w pełni, ale mam wrażenie ,że to jesień .Wszystko jakieś takie przypalone W mieście czas urlopów ,a robota jest zawsze i dogoni cię ,nie ma szans. Na wsi końcówka żniw .W warzywniku ogórki padły ,ale zapasy zrobione ,a na bieżąco mam sałatkowe pod folią. Pomidory w kilku odmianach jak zwykle .Tam jak w saunie ;podlewasz i busz rośnie. Sukcesywnie zrywam fasolkę i cukinię .Na rabatach porządki i zaległe prace. Śmieci góra. Przydałaby się ściąga ,co ściąć by zakwitło drugi raz. Świeci słonko ,trzeba podlewać Dobrev dwie godzinkii nie lejemuy po liściach .Przyglądam się rabacie liliowej i irysom na pasażu i zastanawiam czy jesienią nie przemeblować i jak to zrobić by miało sens. Tylko czy będę miała kiedy ,oto jest pytanie. Z tego sezonu jestem bardzo niezadowolona ,a teraz praktycznie wszystko przekwita błyskawicznie ,nawet jak podlewam solidnie . Hortensja już się przebarwia .Piwonie dostają dużo wody i będzie dużo liściorów do usunięcia. Przybędzie jeszcze jedna odmianowa i sama nie wiem czy nie lepiej było kupić trzy za tę cenę he he he. Jeżówki dały radę ,to będzie więcej . Dalie się rozkręcają i trzeba sekatorem usuwać przekwitłe ,bo inaczej to brzydko wygląda i nie będzie nowych kwiatów. Trochę tego jest. Nawóz sprawił ,że jest więcej kwiatów ,ale to jeszcze nie to. Już wszystkie mają pąki i wszystko będzie wiadomo .Na drugi rok plany; więcej -pomponowych i bischopów .Niestety w tym roku nie będzie ściany wilca i słoneczników .Tu gdzie posiałam to pogrom ,a tam gdzie wyrosły ,to trzeba było zmienić plany i przygotować miejsce pod inwestycje i serce bolało. Z dobrych wieści wszystkie róże się przyjeły i trzeba ujarzmiać. Zakwitł jeden miecz i wspomnienia wróciły ...Spróbuje tym razem malwy wsadzić do doniczek ,bo już to ich wędrowanie mnie irytuje ,tylko czy wyrosną.
Na autostradzie ruch się zagęszcza; wrotki ,hulajnogi, obwodnica się domkneła. Płacz ,bo dziecko zgubiło labubu i nie bardzo wiadomo gdzie, a było rysowanie kredą po asfalcie . Piach przygotowany na poboczu i trzeba będzie znów od nowa zrobić trawnik. Zrobiło się wąsko. Budowy przyśpieszają i znów pojawił się temat oświetlenia ulicy. W przestworzach zero spokoju ,nawet w nocy latają i to bardzo nisko ,czasem jest hardkorowo. Był dosłownie jeden dzień ciszy, co od razu się dało zauważyć. Trawnik jest testowany ,a koło basenu wiele się dzieje. Psina dostała trochę luzu i została wyczesana ,co przyjeła ze spokojem .Inna sprawa to prysznic który lubi ,ale na swoich warunkach i do czasu .Koty okupują krzesełka i chyba zmadrzały bo skrzyneczki nie wygniecione .



































































































































































































Ostatnio zmieniany: 10 Sie 2025 23:05 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka, EwG

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 11 Sie 2025 00:51 #881957

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 594
  • Otrzymane dziękuję: 2368
Przepiękne te kwiaty. Szczególnie kolekcja dalii!!!! Gdzie się to wszystko mieści :ohmy:
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 12 Sie 2025 16:54 #882042

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1246
  • Otrzymane dziękuję: 4269
Przepiękne dalie Beatko ale Ty chyba musisz mieć jakieś lochy bo w zwykłej piwnicy to by się nie zmieściło :happy: Dzielżany, świetny sposób na podpórkę i widać ciekawe świata :lol:

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 12 Sie 2025 22:30 #882048

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7204
  • Otrzymane dziękuję: 33883
Lochy, lochami, ale ja na samą myśl, że miałabym tyle dalii dwa razy w roku taszczyć z i do piwnicy, i jeszcze zasadzić, a potem wykopać :jeez: , to już mi słabo. Beatko :thanks:

Piękne są :flower2:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 12 Sie 2025 22:30 przez Babcia Ala.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 1.070 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum