Forum Ogrodnicze Oaza

Diano, masz cudownie w tej części ziemi, której poznanie w tak namacalny sposób nigdy nie będzie mi dane.
Piszesz o swojej ciężkiej pracy tak lekko, przeczytałam wątek z zapartym tchem, jak wspaniałą powieśc. Nietypowa powieść ogrodnicza.
Wspaniała przestrzeń, psy mają tyle swobody, olbrzymi wybieg, trochę przerażająca obecność niespotykanych u nas grożnych zwierząt, a jednocześnie fascynująca ta możliwość obserwowania ich życia w naturalnym środowisku.
Podziwiam Twój zapał i determinację, swe plany realizujesz (jak sobie wyobrażam) z uśmiechem na twarzy, nie poddając się przy największych trudnościach.
Twoja córeczka prześliczna...
Gdzieś Ty się uczyła budowlanki??

Są tez kopystki ze szczoteczką. Z jednej strony bolec a z drugiej mała szczoteczka do wygarnięcia kamyków z kopyta. Trzeba dobrze sprawdzać strzałki ( to taki trójkąt w kopycie konia) żeby nie było tam kamieni, czy jak jest mokro żeby nie gniły.

Roma ma racje masa całego ozdobnego sprzętu nie jest wcale potrzebna. Najlepiej pytaj co masz zamiar kupić a my podpowiemy czy warto. Wszystkiego i tak nie kupisz bo np. siodło musisz dopasować do konia i do siebie. Ale wiele możesz kupić jak uwiązy, Z kantarami i ogłowiami to też zaczekaj żeby dobrać do konia ( rozmiar)

Na to ustrojstwo w kuchni u nas tez mówi się kopystka ale mątewka tez słyszałam.

Kopystka kuchenna słuzył tak jak Roma napisała, teraz do tego jest blender, mikser.

Dziękuję ci bardzo za propozycję ale szczerze mówiąc ja lubię robić różne rzeczy. Umiem szyć na maszynie i ręcznie, projektować oraz wymyślać rzeczy tak by pasowały idealnie dla mnie A największą frajdę robi fakt, że potrafi się zrobić coś samemu. Jak zrobię to na pewno się pochwalę.
Jak mówisz, że magnes trzyma solidnie to pewnie wykorzystali neo-dymy. Mam takie więc nie będzie problemu

Regały garażowe wyglądają dość solidnie, każda półka podparta kątownikiem to pewnie mają sporą nośność. Powinnaś mieć z nich dobry pożytek.

Co do kopystki to pamiętam, że moja prababcia miała taką ale zrobiona była z jednego kawałka gałęzi gdzie wypustki były naturalnie gałązkami, które wyrastały dookoła głównej gałęzi. Nie wiem z jakiego drzewa było to zrobione ale podejrzewam, że mógł być to grab.

Nie przemęczaj się i wracaj do zdrowia

Juz sobie boki odlezalam od tego lezenia w lozku. Nie wspomne ze blisko poznalam swoj porcelanowy tron Dave powiedzial, ze w pracy sporo osob nie przyszlo z podobnego powodu, pewnie jakas epidemia, na ktora sie zalapalam
Dzieki wam wszystkim za pamiec

Mrowo-pozdrawiam serdecznie z dalekiego Teksasu! Ja tez nie wyobrazalam sobie, ze zycie rzuci mnie tak daleko-choc w dziecinstwie uwielbialam westerny i ksiazki o Indianach Nauczylam sie-"nigdy nie mow nigdy" A budowlanki ucze sie z ksiazek. Bo to, ze mam dwa chromosomy XX a nie jeden nie powstrzyma mnie od demolki !!

Cyprydo-dzieki. Nie chce sie wtopic w mase niepotrzebnych rzeczy-tak bylo jak oczekiwalam Aerwynn. Naczytalam sie na forach o monitorach oddechu, podgrzewaczach butelek, samobujajacych kolyskach...i nic z tego mi sie potem nie przydalo Madry Polak po szkodzie

Piotrze-regaly mialy napisane nosnosc 400 kg, mysle ze to wystarczy Co dla mnie wazne, nie musze nic skrecac, wszystkie polki zdejmuje sie bardzo latwo, bo siedza na dwoch bolcach kazda strona, a bolce z kolei wchodza w otwory ksztaltu dziurek do klucza, wiec nie powinny wypadac. Jeden regal o nosnosci tony i dwoch polkach dalej czeka na zlozenie. Mialam zamiar przeniesc piec pudel desek podlogowych i poukladac tam...ale nie mialam sily
Szycia na maszynie zazdroszcze-kiedys mialam ambitne plany zrobic zaslonki do pokoju z hinduskich sari, ale jakos sie zniechecilam. Maszyna nie chciala dobrze szyc cienkiego materialu Jesli bedziesz projektowal wlasna, dalabym magnesy na calym obwodzie procz prawej strony nadgarstka-gdyby sie pracowalao z metalowa konstrukcja, lepiej do niej sie nie przyczepiac Rzep wydaje sie trzymac dobrze, ale na dluzsze uzytkowanie stawialabym na pasek ze sprzaczka
Z takich tradycyjnych rzeczy kiedys zarabalam mamie radelko do ciecia ciasta w ozdobne fale-moj dziadek jeszcze je robil, a ja przekaze corce, ktora pewnie nie bedzie wiedziec do czego sluzy Tak jak ja z kopystka

Co za piekny dzien! chodze do ogrodu w krotkich spodenkach i t-shircie. I takie zimy lubie!!

Wlaczylam podlewanie kropelkowe, bo gleba sucha jak pyl. No i zlozylam w koncu ostatni regal do garazu, nie bez uzywania wyszukanych slow (sruby nie wchodzily ). I juz czesc rzeczy moglam tam poukladac-od razu dom stal sie przestronniejszy!!

Masz juz zamontowane drzwi garażowe? Bo może zniknąć to co tam dałaś

Ale skoki temperatury, jeszcze przed chwilą śnieg padał a teraz prawie lato No to jak było ciepło, ile stopni?
Czyli regał "tonowy" złożyłaś? Bardzo różni się od tych "zwykłych" do 400kg?

Dobrze Dianuś,że już wróciłaś do zdrowia,musisz nabrać sił do wtorku
Cypriado-u mnie kopystka(mątewka) jest w codziennym użytku.Najczęściej do przygotowywania zaklepek do sosów.Nie warto mi wyciągać sprzętu.
piotrek_na napisał:
Te mątewki z naturalnych gałązek z główką to jedynie mogły być ze świerku a z grabu ,topoli to już się wyrabia wszelakie sprzęty drewniane.

Witaj Diankomam nadieję że już lepiej się czujesz, ja odpoczywam nad morzem ,korzystam z zabiegów a wieczorem z tańców, mam wspaniałą grupkę, bawimy się świetnie .

W tej chwili jest +16C, a ma byc do +20C.
Co do regalow- ten tonowy mial o wiele masywniejsza budowe, a zamiast plyty pazdzierzowej jako polke, ma metalowa siatke.Zdjecia pozniej Na razie wystawilam do garazu resztki materialow budowlanych-jesli ktos je zwinie nie bede sie martwc
Z przyrzadami itp czekam az bede miec dzrwi-kiedy to bedzie -nie wiadomo. Mial byc gosc w piatek, nie przyjechal.
Romus-dlatego nei robie dzis nic-no z wyjatkiem pojechania do sklepu Jest cieplo ale wiatr urywa glowe (znowu), wiec nie bede rozladowywac sciolki jak planowalam
E-geniu-wole rzucac sie na robote niz siedziec i myslec o wtorku Ciesze sie, ze sie dobrze bawisz, moze tez nazbierasz bursztynu? Dla mnie to zawsze byla najwieksza atrakcja, gdy odwiedzalam plaze (co prawda znalazlam moze garstke, ale za to jaka frajda! )

No i jestesmy z powrotem
Chinook, cieply wiatr, podrywa piasek w gore i w zebach zgrzyta. W garazu juz mamy miniaturowe diuny
Bardzo charakterystyczny jest widok nieba-luk czystego nieba a reszta zachmurzona..




A teraz porownanie regalow

o max obciazeniu 400 kg:



o obciazeniu do 500 kg..dziurki za elegancko schowane, zelazo ok 2 x grubsze niz te szare regaly;






Regal o nosnosci tony:



Porownanie grubosci elementow nosnych tonowego (czarny) i 400 kg (szary)






Romo-dzieki za kartke swiateczna! Dostalam wczoraj i zapomnialam sie pochwalic..

Regały zarąbiaste, oj będziesz miała co zapełniać
Dobrze,że karta nie doszła na Wielkanoc a wysłałam tak wcześnie i to lotniczą Od Ciebie poczta idzie o połowę krócej.

Bede...juz od godziny latam i nosze; skrawki desek, plyt k-g, metalowe listwy, wszystko to , co bylo w mojej garderobie

Na wolnym miejscu w salonie, pod sciana, gdzie bylo 1001 pudel, teraz rozlozylam stol i mam zamiar ukladac puzzle

Ciekawe, kiedy dojdzie moja przesylka...

Bardzo profesjonalny magazyn zrobiłaś U mojego męża w pracy takie regały montowała ekipa remontowa, ze 4 chłopa trzeba było zatrudniać

Co masz na podłodze w garażu, jakieś płytki czy cement?

Serio, czterech chlopa?? To nawet nie wymaga skrecania (no, ten duzy regal mial pare srub).
W calym garazu mamy cement, teoretycznie ze spadkiem w strone drzwi.

A ja w miedzyczasie pracuje nad swoim mezem. Juz ma wstepna wycene kosztu metalowego budynku z jednej z lokalnych firm, poleconych przez kontraktora, ktory stawial garaz-ok 4 000. Do tego dojdzie koszt cementu w czesci budynku-siodlarnia.. Kolo 1000$. Nie wiem czy w cene tego budynku wliczone sa drzwi i okna. No ale zaczyna maz powoli mieknac, a to sie liczy

planta wrote:
Porównanie fajne ale jak patrzę na regał do 500kg a ten do tony to ten drugi mi osobiście mniej się podoba. Ten do 500kg ma półki obramowane w całości dookoła metalowym kątownikiem i to wygląda solidnie. Zaś metalowa kratka z cienkiego dość drutu i do tego z jednej strony w ogóle nie podparta niczym mocnym (ma tylko podwójny drucik) nie wzbudza mojego zaufania. Ramy może i solidne ale co z tego jak siateczka już nie. Sprawdź dokładnie jak jeszcze nie wyrzuciłaś instrukcji jakie są dopuszczalne obciążenia półek i jak na nich powinny być układane i rozmieszczane ciężary. Bo może okazać się, że regał jest do tony tylko wtedy gdy ciężar leży na półce od wspornika do wspornika lub na palecie.

U ciebie już po zimie a u mnie ma być dopiero w lutym

W polowie szerokosci polkie-tej kratki jest metalowy wspornik. Ale masz racje-przekrece te paczki z podloga, aby lezaly bardziej na ramie
U nas na razie cieplej (caly tydzien ok 14C a ja obiecalam nie ruszac sie z domu!! ), zobaczymy co bedzie potem. Zwykle potem w ciagu jednego dnia temperatura spada 20 stopni i pada snieg, czasem nawet calkiem sporo
A mnie dzis nosi-nie czuje sie na silach pojechac po sciolke, a jednoczesnie nie moge usiedziec w miejscu. Zeby juz bylo jutro i po wszystkim...