Forum Ogrodnicze Oaza

Dziękuję Ci ślicznie za "wykład"- powiem szczerze ,że jestem podekscytowana jak przed jakąś przygodą
Zaraz jeszcze obejrzę filmik.
Rozumiem ,że obojętny jest czas i pora roku ?

A zdjęcia Twoich rododendronów są najlepszą zachętą


Wracam jak bumerang Zamęczę Cię pytaniami....
Przesadziłam do nowego ogrodu moje stare bukszpany (z działki), są naprawdę duże.
Dostają obfitą dawkę wody ,ale wewnątrz krzewu tracą sporo pożółkłych liści- czy w ich przypadku mikoryza mogłaby pomóc? Pisałaś ,że nie można jej stosować jako nawóz ratunkowy ,ale tak
myśląc przyszłościowo -czy to pomogłoby bukszpanom zregenerować się?

Jeśli mogę wtrącić swoje 3 grosze na temat Mikoryzy, to powiem, że w ubiegłym roku we wrześniu zastosowałam ją do róż i wrzosowatych, efekty są już chyba pomału widoczne.Bardzo słabe wrzosy po zimie nadrabiają zaległości a róże są o wiele bardziej odporne na choroby(odpukać)Nawet mszyce tak bardzo nie atakują.Wczesną wiosną i teraz w czerwcu, potraktowałam je jeszcze stymulatorem wzrostu ASAHI SL.

Magda / Magdala Pytaniami możesz mnie śmiało zamęczać
A co do BUKSZPANÓW - może one po prostu "odchorowują" przesadzenie i trzeba im jeszcze czasu ? Sądzę ,że mikoryza im nie zaszkodzi, więc jeśli masz wątpliwości co do ich kondycji , to oczywiście możesz podać.

Roma- ja ASAHI nie stosowałam nigdy, ale słyszałam wiele dobrego ...

Teraz niedzielnie i leniwo - czekamy bowiem na grillowych gości - pokażę więc jeszcze troszkę ogrodu:


Mój ogród tworzą drzewa, krzewy, kwiaty, trawnik...ale także rozmaite detale, które harmonizują ( mam nadzieję)z roślinami i podkreślają ich urodę.Takie ELEMENTY MAŁEJ ARCHITEKTURY OGRODOWEJ

Główne dopełnienie zieleni stanowi kamień - to płaskie bloki żółtego granitu świetnie spisujące się na skalniakach. Gdzieniegdzie widać też rozsypany obły,żółtawy kamień potokowy.

W kilku miejscach wtopiły się w zieleń omszałe granitowe głazy- ważą , bagatela! ok.300-400kg. Na zdj.powyżej widać kolejny element architektury ogrodowej - duże wazy z angobowanej gliny ustawione wśród kamieni i bluszczu.

Tuż przy tarasie stoi jeszcze jedna waza - ta pełni funkcję sezonowego "wazonika" na różne kwiaty.

Ceramiczne donice i miedziane lampy naftowe zdobią taras ,

a na schodach stoją stare, "babcine"garnki gliniane z uchem ( wielkopolskie "mlostki")

Rojnikowy mini-ogródek zamieszkał w ceramicznym naczyniu z kieszeniami,

Obok na ganku zwykłe donice.

cdn.

"Przy białych pniakach błękitnieje
Bodziszek o chabrowych płatkach,
Splątany w malin dzikich woni
Które winobluszcz już zarasta. "

Wreszcie drewno - brzozowe pniaki

i dębowa beczka (z targu staroci)- zaadaptowana na kwietnik,

wiklinowy kosz,

a na murze krata ,po której może piąć się bluszczyk i ławeczka w cieniu brzozy, która wraz z innymi meblami ogrodowymi umożliwia miły relaks...

Na koniec ogrodowy "bibelot" - drewniane grzybki, które na jesieni "wrastają" pod brzózkami wśród wrzosów

A teraz furtkę do mojego ogrodu zostawiam dla Was gościnnie uchyloną

, a sama na trochę wyjeżdżam.Ogrodem zajmie się w tym czasie córka - ciekawe , jak sobie poradzi ?

Cieszę się z urlopu, bo tego naszego niby- lata mam już serdecznie dość !

Do zobaczenia

Furtka otwarta więc weszłam ale właścicielki nie zastałam..... pochodziłam po oglądałam usiadłam na ławce żeby przyjrzeć się pięknym rododendronom.... podziwiałam skalniaki i piękne głazy wkomponowane w ogrodzie..... pieknie się prezentują..masz przepiękny ogród ....czytałam wcześniej o nim i teraz miło mi w nim przebywać....cieszę się że jesteś ..miłego urlopu życzę...

Twój ogród wygląda jakbyś mieszkała w innej strefie klimatycznej U mnie nawet bluszcz trójklapowy wymarzł
Czy te wazy i gliniane naczynia zostawiasz na zimę w ogrodzie? Nie pękają w czasie mrozów?

Miło było znaleźć tutaj Twój ogród
Trawnik oszałamiający, cała reszta również, ale na mnie chyba największe wrażenie zrobił ten zielony, równiutki dywan.
Pewnie dlatego, że mojemu do ideału sporo brakuje.

Mam pytanie o hortensję pnącą: długo u Ciebie rośnie?
Swoją również posadziłam pod sosną i mam wrażenie, że jej tam za sucho. Pięknie rośnie tylko kiedy jest regularnie podlewana i spodziewałabym się, że po trzech latach problem zniknie, ale tak się nie stało. Czy miałaś z nią podobny kłopot?

Esencja Twojego ogrodu w pigułce. To jeden z moich ulubionych. Harmonia i porządek. Ale AWATAREK przeciwieństwo właścicielki. Ja bym sie nie odważyła dać go sobie.

Widocznie Ewelinka to kobieta bez kompleksów
A właśnie - czekamy na nowe fotki!

Witam i ja w Twoim pięknym ogrodzie Ewelino . Tymczasem życzę miłego urlopu Wpadnę za jakiś czas znów podziwiać Twoje zakątki

Witam Was bardzo serdecznie po przerwie urlopowej. Ogród poradził sobie jakoś beze mnie dziwnie dobrze, choc miałam godne "zastępstwo" (córka doglądała rabat i donic podczas mojej nieobecności). Teraz u mnie pełnia lata , cudny, kolorowy, czas, pora roku, która tak lubię ...
Cieszę się ,że kilka osób do mnie zajrzało

Alinko (alina-277)- zapraszam Cie ponownie, a za miłe słowa dziękuję .

rispetto- co do tej "innej strefy klimatycznej " to trochę przesadziłeś. Niestety i u mnie sporo roślin minionej zimy przemarzło, np. HORTENSJE OGRODOWE ( kwitną słabiutko, bo straciły paki kwiatowe) Dobrze,że mam i bukietowe, inaczej niewiele miałabym teraz kwiatów.
Wazy i gliniane naczynia, o które pytałeś zostawiam na zimę w ogrodzie , raz , że wielkie są i ciężkie niemiłosiernie , dwa - wykonane są z angobowanej gliny i odporne na mróz.

lucy09, rispetto - ech, co do mojego przewrotnego awatarka , to mam ci ja kompleksy , oj mam i już niewiele mi brakuje do tej paniusi na zdjęciu To jest rzeźba stojąca w rzece w jednym z czeskich miasteczek , która kiedyś - tam bardzo mi się spodobała.

piku- zapraszam ponownie

kocina- Ja mam HORTENSJE PNĄCE w czterech miejscach w ogrodzie. Lubie je i "same rosną" , co jest spora zaletą. Najstarsza i największa zarazem (ok.6-8 m wysokości,pnąca się po sosnowym pniu)ma jakieś 10 lat.Z moich obserwacji : zwykle po posadzeniu potrzeba sezonu , a nawet dwóch , by ta roślina się zadomowiła , wytworzyła silne korzenie. W tym czasie niewiele przyrasta. Ale za to potem to prawdziwy sprinter- roczny przyrost pędów =0,5 - 1 m ! Do życia potrzebuje tylko nieco wieloskładnikowego nawozu lub kompostu wiosną i sporo wody przez cały sezon (zwłaszcza, gdy musi się nią dzielić z sosną).

Zdjęcia ogrodu wkleję wkrótce .

No i coś "skopałam" , no i nie widać zdjęć ... RATUNKU !!!

Ewelino cieszę się, że tu jesteś. Bardzo lubie Twój doskonały ogród i sposób w jaki o nim piszesz. Mam nadzieje, że te ostatnie zdjęcia, ktorych chwilowo nie ma, zaraz jakoś 'wejdą' na forum. Ja tez czasem miewam klopoty z wklejaniem zdjęć.

Ewelinka, właśnie odebrałm od ciebie pw. Bardzo długo mnie tutaj nie było, zajrzałam dopiero dzisiaj. No i szukałam cię wśród tutejszych wątków, ale bezskutecznie. Nagle widzę, pojawiłaś się ze swoim wpisem. Szkoda, że akurat coś ci nie wyszło ze zdjęciami. A ja tu akurat w takim niefortunnym momencie przybywam. No nic... Musisz troszkę powalczyć i popróbować, wcześniej ci przecież wchodziły.
Może spróbuj po mniej sztuk wklejać?

Tak mniej zdjęc, do 3, inaczej serwer wykazuje błąd i zdjęć nie ma.

Pełnia lata - czas wakacji, odpoczynku "pod chmurką" , spotkań z w ogrodzie pod zielonymi koronami drzew... Czas kolorowych rabat pełnych kwiatów, motyli unoszących się nad nimi, brzęczących muszek , komarów też..., czas ciepłych wieczorów i ptasich treli o poranku.

A teraz zdjęcia letniego ogrodu :

"(...) Marzyło mi się lato
szmer wody nad jeziorem
koncerty świerszczy słodkie
które słychać wieczorem(...)"

I jeszcze kilka;

Porządkowanie zielonego"buszu" zajęło mi kilka dni. Nie do wiary , jak wszystko się rozrosło !!!

---