Forum Ogrodnicze Oaza

Mireczko i pelargonie też sobie już rosną

Druga kontrolna wizyta na działce w tym roku. Zima typowa nie jest, ale pogoda daje się we znaki, dziś śnieg się roztapiał i wszędzie była cienka warstwa brei. Roślinki śpią, jedynie ptaszki nadają swoje ptasie audycje






A to w drodze na działkę:

Dziś pierwszy dzień poważnych prac na działce - zagrabiłam chociaż po wierzchu część rabat, trawników, wyplewiłam grządkę czosnkowo-cebulową, poprzycinałam uschnięte pędy bylin - całą jesień i zimę czekałam na rozpoczęcie prac, a przy takiej pogodzie pracowało się wspaniale.

Czy dobrze widzę; posadziłaś już dymkę?

Mireczko to zimowa cebulka - sporo osób z forum uprawia tą cebulkę. Ja sadziłam akurat 17 grudnia, razem z czosnkiem i tulipanami.

Pogoda łaskawie pozwala na długie spacery. Ten ostatni był rekonesansem zieleni na moim osiedlu. Natura nawet w grudniu potrafi zachwycać.
Przepiękne ogniki:




Ligustry w dwóch odmianach:




Berberys i śnieguliczka:

Marzenko czy ogniki tną wiosną ?mam duży bardzo .
W tym sezonie nie zabezpieczaliśmy go ,
wyłożyły się mu gałęzie ,rośnie na odcinku działki
gdzie stała woda po opadach ,czy po śniegu .
Zastanawiam się czy wiosną mogę go mocno przyciąć ?

Tnij dziewczyno wczesną wiosną. Ognik jak ligustr - ścięty 5 cm nad ziemią odbija. Z obserwacji i własnych doświadczeń ognik kocha cięcie, możesz go formować w np. kształt stożka, kuli.

Kończy się ten rok brzydką pogodą - ani to zima, ani to jesień, a do wiosny jeszcze troszkę Za to w sklepach ...

Za kilka dni pojadę do ogrodniczego,chociaż nasionka pooglądam bo bardzo tęsknię za wiosną.Pocieszam się że tylko przetrwać styczeń a potem to już z górki będzie do cieplejszych dni.

Dziś tradycyjna, pierwsza wizyta w roku na działce. Na szczęście pogoda sprzyjała - udało mi się pobielić drzewka:


Miłą niespodzianką były działkowe koty - dawno takich oswojonych nie było u mnie na działce, dziś aż 4, tylko dwa dały się sfocić:


Z warzywnego frontu: przywiozłam sobie po garści zielonej natki i szczypiorku
A na grządce zimują siewki sałaty:

Dziś iście wiosenna pogoda, mimo braku słoneczka. Zaliczyłam pierwsze porządki wiosenne w ogródku pod blokiem






Co roku kwitną mi pod oknami krokusy, w zeszłym roku urosły nawet nie wiem kiedy i zakwitły w starych liściach. W tym roku też już pędzą do góry, więc wzięłam grabie i ogarnęłam

Pogoda sprzyjała, więc wykorzystałam słoneczny, ciepły jak na styczeń dzień i popracowałam w ogrodzie. Gdyby nie kalendarz, to można uznać, że to końcówka lutego... Czy to dobrze - czas pokaże Poprzycinałam sobie drzewka - jabłonie, śliwy oraz winorośl. Ogarnęłam moją ukochaną brzozę Yougii, bo zrobiła się ogromna. Pograbiłam troszkę tu i tam, posłuchałam ptaszków - cudny relaks jednym słowem.

Jak luty - to czas na produkcję rozsady. Dziś siałam warzywa, m.in: sałaty, kalarepki, pory selery, karczochy i inne oraz kwiaty: kobee, szałwie błyszczące i omączone, goździki Szabo, lobelie,petunie, żeniszki. Nasionka kwiatków 2letnie, więc będzie czas na dosianie w razie czego.

Powiedz Marzenko gdzie to wszystko zmieścisz do wiosny?Ja też mam w planach siew warzywek ale już mnie głowa boli gdzie to poustawiam bo parapety już nieżle wypełnione.

Lilu zawsze jakoś mieściłam - część wywożę do dziadków, część do pracy, część szybko rośnie i idzie zaraz na pole - tak mam z rozsadą grochu i bobu. Robię dostawkę do okien z szafki i na to kładę płytę dużą - przestawiam, ustawiam Tutaj każdy kto produkuje rozsady w domu ma taki dylemat, grunt, że rośnie zielonym do góry

Marzec zaczął się na mokro - padało już w nocy i w ciągu dnia. Deszczyk potrzebny, bo w sumie jest sucho, ale nie udało mi się przez to pojechać na działkę. Za to po obiedzie były i zakupy roślinne i trochę prac ogrodniczych w domku - sianie, pikowanie, wykładanie nasionek do kiełkowania Nawet mikro fiołki wpadły do koszyczka