W ostatnim czasie miałam okazję porównać, jak rosną funkie w rozmaitych rodzajach gleby.
U mnie na działce jest gleba piaszczysta, bardzo uboga w azot, co jest charakterystyczne dla piaszczystego podłoża, gdyż azot jest wypłukiwany przez każdy większy deszcz. Nieustannie rabaty nawożę kompostem, korą, mulczuję zrębkami, podkładam obornik. Ale piaszczyste podłoże ma to do siebie, że wszystko szybko się mineralizuje i ostatecznie dominuje piach
Na takich rabatkach mam posadzonych kilka host. po 12, 10 latach zaczęły tworzyć ładne, gęste metrowe kręgi.
2 lata temu odcięłam po kawałku tych host i posadziłam w ogrodzie przy domu. Gleba tam jest żyzna, z domieszką gliny, na głębokości 3-4 łopat zaczyna się warstwa gleby z większą domieszką gliny. Glina powoduje, ze po każdym deszczu woda jest utrzymywana w glebie, w warstwie korzeniowej. Azot nie jest wymywany do głębszych warstw. Posadzone 3-4 kłowe sadzonki po 2 latach dały taki sam przyrost, jaki na działce piaszczystej osiągnęłam po latach 10.
W ubiegłym tygodniu wykopywałam je, żeby je przesadzić, tym razem do ogrodu syna, bo zrobiły się zbyt duże na małą rabatkę
Wierzcie mi, ledwie podniosłam bryłę korzeniową, taka była wielka i ciężka.
Czyli dobra, żyzna gleba dla host to podstawa
Kolejna rzecz, to nawożenie azotem. W ogrodnictwie panuje zasada, że od połowy lipca nie nawozi się żadnych roślin nawozami zawierającymi azot.
Azot pobudza wzrost, gdy rośliny do późnej jesieni będą wytwarzać młode liście, nie zdążą przygotować się do zimy, będą nieodporne na mrozy i przemarzną.
Od sierpnia nawozi się rośliny jedynie nawozami zawierającymi fosfor i potas, gdyż te pierwiastki uodparniają korzenie i pędy na mrozy.
Merle, jeśli chcesz zobaczyć, jak wyglądają hosty jesienią i jak odżywają wiosną, zajrzyj do rozmaitych wątków w tym dziale