Forum Ogrodnicze Oaza

Dokładnie tak ,ja pryskam pojemnikiem po płynach do mycia szyb ,oczywiście dobrze umytym ,a mężuś musi okrywać wszystko dookoła drzew
owocowych cienką folią ,całe rabaty ,nie ma przeproś

Moi kochani. Dziękuję za wasze wskazówki i komentarze (zgryźliwe). Opisałam swój problem bo nie wierzę, że różom dolega coś od oprysku starane bo choroba róż zaczęła się w środku rośliny, a przecież tam nie pryskałam i nie występuje typowe dla oprysku herbicydem zwinięcie liści. Ja podejrzewam chorobę grzybową ale zastosuję się do Waszych rad i już nie będę niczym pryskać. Podałam stężenie a nie ilość oprysku. Pryskam w pojemnikach po chemii domowej tak jak poleca Bobka ale będę stosować też pomysł Łatki... Na zdjeciu wyciętej cubany widać że chwasty dwuliścienne obok mają się świetnie.

Witam, mam problem z moją louise odier, róża zasadzona w tamtym roku, początkowo ładnie rosła, puszczała nowe pędy, niestety zaczyna żółknąć. Pąki nie chcą w pełni rozkwitnąć. Tak jak pisałam w tamtym roku zasadzona, z drugą sadzonką, jedna ma się dobrze, a duga kiepsko. Nie wiem co teraz z nią zrobić, żeby nie zmarniała. Co dwa tygodnie opryskuję ją preparatem do róż Substral dwa w jednym środek o działaniu grzybobójczym, zwalczający czarną plamistość, rdzę i mączniaka prawdziwego.
Działa tez owadobójczo, zwalczając mszyce (zielone i czarne).

Ta pnąca się po lewej stronie jak widać jest ładna, zdrowa a ta na wprost od dołu schnie. Obie mają taki sam dostęp do światła. Może jakieś rady?

To jest ta ilość żółtych listków co na tych zdjęciach ?

Pan Hyży w swoich filmikach instruktażowych o uprawie róż wspominał, że starsze listki żółknące to nie jest wielki problem, może oznaczać jakieś nieistotne zaburzenia fizjologiczne w pobieraniu wody albo substancji odżywczych. Dla poprawy komfortu życia róży zaleca napowietrzanie gleby poprzez np. wbicie wokół krzewu kilkakrotnie wideł i lekkie wzruszenie nimi gleby. W czasie suszy podlewanie, nie częste, ale dużą ilością wody.
A chemiczne środki ochrony należy stosować dokładnie według zaleceń producenta, i dawki, i częstotliwość. Stałe stosowanie tego samego środka też nie jest najlepsze dla rośliny.

Nie, już sporo zebrałam, roślina jest młoda. Sadzona tamtego roku i ścięta tego, wiosną.

Przyczyn jest wiele od braku składników ,czyli nawozić ,ale nie
przenawozić ,mrówki pod krzewem, nieodpowiedni oprysk a jeśli to teraz
to może susza u mnie schną ,ale je podlewam i liście żółkną na potęgę
Teraz nie da się z nimi w taki upał więcej ,niż obfite podlewanie .
Przeanalizuj co z nią ostatnio robisz

U mnie jest inny problem z jedna , jedyną różą. Upodobały ją sobie czarne, białonakrapiane chrząszcze. W jednym kwiecie potrafi być ich nawet 5-7 sztuk! Łanocha pobrzęcz bo tak się nazywa najeźdźca co roku niszczy jedną z najładniejszych róż. Trzeba będzie porobić woreczki z firanki bo innej rady nie widzę.

Witam. Prowadzę pocztę kwiatową i od pewnego momentu na różach pojawiły się takie plamy.
Czy ktoś może wie co to jest.

To jest po prostu ordynarne naciąganie na bezpłatna reklamę. Link usunęłam.

Podpowiedzcie, kto tak dziurkuje liście róży. Przepraszam za nieostre zdjęcie, ale dzisiaj u mnie wieje i ciężko się fotografuje.

Jolu, winowajców jest wielu (larwy lub chrząszcze i inne)
Najczęściej to larwy błonkówek (śluzownica różana, nimułka różana, zwiot różany, bruzdownica pędówka) wtedy KARATE GOLD albo Karate Spray lub AXIENDO GOLD.

U mnie też już są a czytam, że profilaktycznie na początku maja, potem czerwiec.

Marry Marysiu
Zdjęcie tej odnogi (pędu zielonego )
Dziś podlewanie nawozem. wszystkich
Pędy zdrewniałe wycięte u wszystkich i u Schneewittchen też .

MARRY wrote:
Czy dobrze kombinuję, że jakikolwiek standardowy oprysk środkiem owadobójczym powinien załatwić problem?

Tak, masz rację - to jest stadium gąsienic i larw one żyrują najczęściej polecany jest Mospilan. Te o których pisałam to już na owady.
Nie mam w tym wprawy tylko czytam wszystko co się da.

Na przełomie maja i czerwca na różach grasuje kwieciak malinowiec, samica składa jedno jajko w pąku kwiatowym i podgryza go, w efekcie pąk więdnie i opada. Larwa rozwija się w pąku następnie przepoczwarza i chrząszcz wylatuje na przełomie czerwca-lipca. Samica potrafi pozbawić różę pąków.

U mnie jest tylko na Persian Yellow i Stanwell P.




Należy podlać krzew wrotyczem wczesną wiosną.
Zebrać wszystkie podcięte i opadłe pąki.
Pryskać Mospilanem.

Wrotycz zadałam wczesną wiosną jedynie zmniejszył skalę działania kwieciaka, pojedyncze pąki znajduje.

Drugim szkodnikiem zauważalnym na starych liściach róż jest skoczek różany.
U mnie ma go Louise Odier, ale jeszcze nie działa więcej o nim na filmie.

Czy Ktoryś z srodkow Ekologicznych polecanych na forum da jakikolwiek efekt na czarną plamistosc róży
Mysle że to własnie taka choroba dopadła je wnioskując po zdjeciach w internecie .

Czy zakupić jakiś inny srodek ?

Podobno oprysk z sody, pewnie w internecie można odszukać przepis. Nigdy nie stosowałam.

Z chemii stosowałam Substral Saprol długodziałający.

Pokazane są liście z tamtego roku, jak sądzę, dość mocno schorowana róża. Trzeba próbować wszystkiego, wszyscy posiadacze róż mają podobne problemy, spokojnie .

Warto wyzbierać liście pod krzewem jesienią lub na bieżąco, grzyb zimuje w ziemi.
Możesz podlać teraz ziemię pod różą Poliversum to są grzyby niszczące te niechciane - eco.
Oprysk z Substral 2w1 on działa na choroby grzybowe i szkodniki, oprysk co trzy tygodnie - chemia.

Wklejam porady jednej ze szkółek:
Walka z tą groźną chorobą róż to:
1. Opryskiwanie profilaktyczne róż w stanie bezlistnym MIEDZIAN 50 WP, w stężeniu 0,3% (30 mg/10 l wody)
termin: luty/marzec, przed rozwojem pąków liściowych;
2. Uprawa odpornych na tego grzyba odmian;
3. Usuwanie porażonych liści i pędów;
4. Stosowanie nawozów wieloskładnikowych, o odpowiednim dla róż składzie (np. Osmocote 6 miesięczny dla róż;
5. Podlewanie róż od dołu
6. Odchwaszczać, usuwać chwasty wokół róż. Wysokie chwasty utrudniają przesychanie liści róż;
7. W przypadku pojawienia się tej choroby stosować środki grzybobójcze, najpierw środki naturalne ? np. napar ze skrzypu polnego, wyciągi z glonów, a w ostateczności (!!!) preparaty chemiczne*:
BAYMAT ULTRA 0,015 AE gotowy preparat w aerozolu, pryskać z odległości 30 – 40 cm
Baymat AE (Wg instrukcji)
Biosept 33 SL 0,1%
Bravo 500 SC 0,15 – 0,25%
Discus 500 WG 0,2%
Po wystąpieniu pierwszych objawów – zarażenie następuje zazwyczaj w maju, czerwcu, opryskiwać krzewy kilkakrotnie, co 7 – 10 dni, stosując fungicydy przemiennie. Do każdego (!!) opryskiwania dodawać środki przyczepne (zwiększające zwilżalność i przyczepność) – np. Superam 10 AL. lub inne detergenty (płyn do mycia naczyń) w dawce 0,05%. Opryskiwanie róż przeciwko czarnej plamistości w sierpniu – wrześniu jest nieskuteczne. Nie likwiduje objawów (czarnych plam, żółknięcia liści, nie zahamuje także opadania liści)