Forum Ogrodnicze Oaza

Princesse Sibilla de Luxembourg
Stormy Weather



Krzaczasta róża Orarda z 2010 roku, wielokrotnie nagradzana
Kwiat średniej wielkości, półpełny, w kolorze fioletowym
Wg hmf osiąga rozmiar 245/150

U mnie pierwszy sezon. Kwiaty bardzo podobne do Rhapsody in Blue.
Koniecznie potrzebuje stanowiska półcienistego. Na moich fotkach wyraźnie widać ślady słonecznego przypalenia.

I przesadziłam dosłownie i w przenośni...zafundowałam jej zbyt dużo cienia. Kwiaty wybarwiły się pięknie, za to zakwitła symboliczna ilością kwiatów

'Princess Sibilla de Luxembourg' u mnie była ciemniejsza, rosła w doniczce pod cieniownikiem, a więc bezpośrednie słońce do niej nie docierało. Bardzo zdrowa róża, jedna z najlepszych kreacji Orarda. Zimuje doskonale pod kopczykiem, jednak wydaje mi się, że nie osiągnie u nas więcej niż 150 cm.

Basiu napisz proszę jak przez te kilka lat róża sprawuje się u Ciebie. Mam już Rapshody i zastanawiam się czy jest sens zakupować jeszcze Princesse. Piszesz że podobna?

Pozdrawiam,

Też mam obydwie i wg mnie 'Princesse...' jest ciemniejsza, a kontrast z żółtymi pylnikami przez to jeszcze większy. Inne są też kwiaty, 'Princesse...' ma nieco mniejsze, ale wg mnie bardziej zwracające uwagę, dzięki karbowanym brzegom płatków. Na pełnym słońcu barwa rzeczywiście może zbliżyć się do 'Rhapsody..'

Moja Princessa już w poprzednim sezonie wymagała kolejnego przesadzenia, co zaniedbałam niestety zapomniana, w zupełnym cieniu nie doczekała się nawet fotki w tym roku zaczyna nowe życie, w nowym miejscu, z obietnicą szczególnej opieki.
W poprzednich sezonach była dość szeroka i niska, odwrotnie jak Rhapsody. Wielkość i budowa kwiatów podobna, chociaż płatki bardziej karbowane, jak już Kamila zauważyła. U mnie Rhapsody jest autentycznie ciemnoniebieskowrzosowa , natomiast niebieska barwa kwiatu Princessy ucieka w stronę różu.

Dziękuję kochane za odpowiedzi. Te pofalowane płatki są takie kuszące.