Może to być owoc i nasiona drzewa nazywanego Płomieniem Afryki czyli Wianowłostki królewskiej (Delonix regia). Pochodzi ono z Madagaskaru, ale tam drzewa te wyginęły. Ocalały ze względu na swoje walory dekoracyjne przeniesione do wielu krajów tropikalnych.
Dzięki Daniela. Porównałam w necie i faktycznie to Płomień Afryki. Już część zalałam wrzątkiem i za 2 dni pójdą do ziemi.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Zostało się 7 nasion, jeśli ktoś jeszcze chce się pobawić to są do oddania.