Forum Ogrodnicze Oaza

Marysieńko, bardzo Ci dziękuję! Taki przepis najzupełniej mi wystarczy, zwłaszcza, że każdy z nas ma inny smak, więc ilość przypraw można dostosować do własnego gustu. Dodatek porzeczek - niebanalny ... mam klęskę urodzaju, więc spokojnie wrzucę. Rozumiem, że jako zagęstnik pektynowy ?
Super, bardzo się cieszę

Znalazłem nasionka jakiegoś buraka w paski z wymiany dwa dni temu i wysiałem. Zobaczymy czy skielkują.

Buraczki ćwikłowe są zdrowe. Musiałem wczoraj wykonać oprysk na mszyce.

Pomodoro masz racje- fakt, najbardziej cieszy mnie świadomość, że o moje roślinki a tym samym zdrowie całej rodzinki dbam ekologicznie.Ale wiecie zupa z mszyca to nie jest to co lubię ...

Nie wybrzydzaj Podobno owady to przyszłość ludzkiej diety ze względu na przeludnienie

A tak na poważnie jest jakiś sposob, żeby wywalić to dziadostwo przed ugotowaniem? Może jakos bym moczyła liście długo w misce czy cos..

Kiedyś słyszałam o moczeniu w wodzie z octem, ale nigdy tego nie próbowałam więc nie wiem czy działa.

Mimo oprysku 4 czerwca preparatem PW (15ml/1l) + polopiryna (150 mg/1l) dziś na kilku liściach są objawy objawy choroby grzybowej chwościka buraka. Zaatakowane listki muszę zerwać po południu i rano chyba wykonać oprysk Topsinem.

Andrzej nie dawaj Topsinu, powtarzaj systematycznie PW a zobaczysz się unormuje. Zrobisz zresztą jak uważasz ale jak dla mnie jeden oprysk PW to za mało żeby od razu sięgać po chemię. Ja mam każdego roku chwościka i dopiero w ubiegłym opanowałam go dzięki PW. Teraz też mi się pojawił i pryskam PW jak nie zapomnę to wieczorem wrzucę tu zdjęcie to porównasz a i polopiryny nie daję bo co kupię to gdzieś znika

A w jakim stężeniu opryskujesz buraki preparatem PW?

10 ml/l i podwójny krochmal tzn. gęściejszy. Buraczki po 2 krotnym pw
jak widać te dolne liście porażone a tym nowym górnym mało co doskwiera

Ja zrobiłem oprysk preparatem PW (15ml/1l) + polopiryna (150 mg/1l),a to porażone liście moich buraczków po 4 dniach. Oprysk był bardzo dokładny.

Andrzej, u mnie liście buraczków pryskane są zazwyczaj na przemian PW i HT. Myślę, że na liście już porażone chwościkiem nic nie poradzisz, ale możesz zatrzymać atak na pozostałe, kontynuując opryski naprzemienne. Co Ci szkodzi spróbować ?

Te poniższe pryskałam profilaktycznie tylko PW, jak tylko zauważyłam wschody.

Ja przemiennie opryskuję PW i IF. Jutro rano oprysk IF.

U mnie buraki skoszone przez sarne odzyskały listki ale niestety widać gołe place po wyrwanych.

Natomiast ostatni wysiew widzę pokazuje się nad ziemią.

Moja sąsiadka takie nieładne liście ( teraz wiem,że z powodu chwościka) obcięła kilka cm nad ziemią. Zostawiła tylko środkowe maleńkie listeczki. Przy okazji dokładnie przerwała. Podlała. Po kilku dniach to już były nie te same buraczki, liście czyściutkie, dorodne.

Moje buraczki .

Niedługo pójdą do przerobu, a w to miejsce wysadzę sałatę.

Moje jeszcze małe ale powoli można zrywać.