Forum Ogrodnicze Oaza

Selery a za nimi pory. Zdrowe po opryskach PW.

Andrzej ale śliczne, ja dziś swoim poobrywałam dolne liście -w końcu

Seler korzeniowy DENAR- bardzo aromatyczny i jak na moje warunki to zupełnie dobrze sobie radzi

W tym roku selery (Albin) wyjątkowo malutkie, ale liśmi podzielę się w pracy:

Witajcie. Czy ktoś już wysiał selerki na rozsadę bo ja 27 stycznia. W tamtym roku też wysiewałam w tym okresie i wyrósł mi całkiem, całkiem (zwłaszcza nać :)Korzenie też niczego sobie, ale w tym roku spróbuję uzyskać jeszcze większe.

Witam. Ja wysiałam odmianę Maxim 26 stycznia, nawet ładnie wschodzi.

Będę siała Albina. Ale jeszcze nie teraz. W notatkach z poprzednich lat mam postawione trzy wykrzykniki, że 21.01 to co najmniej o m-c za wcześnie. Na zdjęciu z 10 kwietnia widać że już się prosił o wysadzenie a niestety musiał jeszcze poczekać z m-c

Ja też jeszcze czekam. Muszę sprawdzić zeszłoroczny termin siewu.

Ja swój posiałam w tą sobotę

Mój seler naciowy wysiany w 12 lutego zaczyna wypuszczać kiełki . Denar nadal śpi , oby nie za długo.

W niedzielę 25 lutego posiałam po raz pierwszy w życiu seler. Zawsze sadziłam z kupionej na targu rozsady, a w tym roku postanowiłam sama posiać.
No i oczywiście nie doczytałam wszystkiego, a na torebce nie było o tym ani słowa: posiałam nasionka i przysypałam lekko ziemią. Dopiero teraz po kilku dniach wyczytałam, że selera się nie przykrywa ziemią....
Co mam teraz zrobić? Czekać, że może wykiełkuje? Siać jeszcze raz? Spróbować zdjąć tą warstwę ziemi z wierzchu (praca Kopciuszka)?

Beata ja zrobiłam tak samo jak ty a może jeszcze gorzej i posiałam 11 lutego do chwili obecnej nic nie wzeszło. Swój chciałam wywalić ale mama każe mi czekać bo seler długo wschodzi. Więc nic mi nie pozostaje tylko czekać, jak coś to rozsadę wezmę od koleżanki która mi co roku robiła. Wiesz on na pewno zejdzie tylko grom wie kiedy

Hmmm.... A może po prostu na wierzch teraz posypię jeszcze raz te nasionka. Tamte ziarenka dopiero 4 dni leżą w ziemi. Najwyżej jak wzejdą i te starsze i te nowsze, to przepikuję większe, a resztę wyrzucę. Tak chyba będzie najprościej.

Nowe nasionka kiełkujcie już na wilgotnych wacikach. Później akcja kto pierwszy ten lepszy. Nihdy nie wiadomo jakiej jakości mamy nasiona. Nadmiar zawsze lepszy od czekania na to co nie wyjdzie. Jak będą wychodzić te z ziemi, to ok ale jak wykiełkują pierwsze na wacikach, to porozkładać w tym samym pojemniku w większej odległości albo w nowym pojemniku. Jak będą wychodzic z ziemi i kiełkować, to nowe wsadzać w puste miejsca. Wiele opcji ale jak za długo to trwa, to nie wiadomo co będzie. Na selera jeszcze jest czas obecnie, więc nie ma tragedii. Ja swojego wysieje za tydzień może. Sprawdze tylko kiedy siałem rok temu, bo zawsze mi wyleci on z głowy, a nasionka czekaja.

A to moje selery wysiane 10 lutego.Posiałam po wierzchu i wklepałam w ziemię bo seler potrzebuje światła do kiełkowania.


najładniej skiełkował seler Albin i Maxim ( te u góry zdjęcia). Natomiast Zagłoba ( na dole po lewej)bardziej ociąga się ze wschodami i dużo nasionek jeszcze nie skiełkowało.Po prawej stronie na dole seler listkowy Green Cutting.
Po wzejściu zaczęły wybiegać wystawiłam je do szklarenki na balkon,ale na czas tych silnych mrozów przeniosłam je na klatkę schodową gdzie jest chłodniej.Boję się że w mieszkaniu znów zaczną wybiegać.

Bardzo gęsto posiane ale wschody bardzo ładne. Ile zamierzasz mieć selerów, że aż tyle ich posiałaś?

Wiem że zbyt gęsto ,ale seler sieję pierwszy raz i tak mi się sypnęło.Do pikowania wybiorę najładniejsze roślinki.No i koleżanka jest chętna na rozsadę.Sama zawsze sadzę tak ok.30-35szt czyli jeden rządek na długość warzywniaka