Forum Ogrodnicze Oaza

W jakim podłożu rośnie ta rozsada ?

Podłoże to Sterlux do wysiewu.

Odczekaj jeszcze do końca marca. Seler nie rośnie tak szybko jak pomidor. Dwa kolejne podlania nawozem i w podłożu już będzie komplet składników.

Czyli pod koniec marca dwa kolejne podlania z nawozem i przerwa,jeśli dobrze zrozumiałem.Jak długa ma być przerwa?

Nie. Od początku kwietnia fertygacja.

W tej chwili więcej wody wyparowuje z podłoża niż jest transpirowane przez roślinę. Dostarczony nawóz odkładałby się w podłożu. Za dwa tygodnie i rośliny będą większe i więcej światła będzie.

Pomodoro, dziękuję, wszystko jasne.Wybacz nękanie takimi pytaniami, ale sprawę traktuję ambicjonalnie.Cała rodzinka położyła na mnie krechę, bo seler za trudny i się nie udaje, bo Tadzio na rynku ma co roku takie ładne rozsady itp. itd.Ale jak Tadzio w zeszłym roku pomieszał rozsady korzeniowego z naciowym, tego nie pamiętają.Od września udawałem królika i pochłaniałem soczyste łodygi.

Slavo67 wrote: Za to jaki zdrowy jest seler naciowy.

Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć czego skutkiem jest taki wygląd liści rozsady?Wydaje mi się, że są podwinięte i lekko przywiędłe.Rozsada rośnie w Sterluxie, podłoże jest stale wilgotne.Jak dotąd, zasiliłem ją raz, ale może to za mało?Nie mam doświadczenia w uprawie rozsady selera i będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Za ciepło , za mało świtła. To nie pomidory ,na zewnątrz będzie jej lepiej.

Slavo67 wrote:
Wymagania pokarmowe selera :

Zawartość składników w podłożu też w mg/l : azot - 84; fosfor -42; potas- 90

Porównanie tych danych daje pogląd co i ile trzeba uzupełnić w podłożu. W zasadzie do zasilania rozsady wystarczyłaby sama saletra potasowa bo te dwa składniki mają najwiekszy niedobór.

Do wysadzenia w grunt pozostało prawie miesiąc. Nie ma się co z tym spieszyć, bo można zamiast bulw zbierać nasiona. Najważniejsza rzecz to ekspediować rozsadę na zewnątrz jak sugeruje Lucynka i zasilanie roztworem saletry potasowej.

Selery od trzech dni rosną na rabacie.

Wiem że za wcześnie wysadziłam, ale nie mam gdzie trzymać. Jak nie będą bulw wiązały to posieję następne.

Danusiu jeżeli nie zostanie przemrożony to będą.

Emilko, posadziłam w zaciszu, ziemię okryłam zrębkami. Co ma być to będzie. Nie mam dużo więc w razie nadchodzących przymrozków przykryję na noc. Jak nie zapomnę.

E tam , nie ma ryzyka, nie ma zabawy. Ja już dynie wysadziłam do grunty. oczywiście te których mam dużo nasion.

Ja dynie wysiałam dziś, ale do doniczek. Do gruntu wsadzę dobrze podkiełkowane. Wsiane do gruntu zgubię, nawet jak znaczniki wsadzę. Jeszcze nie zdecydowałam gdzie posadzę. Czekam aż wszystkie rośliny wyjdą z ziemi. Mam już amatorów na dynie i inne smakołyki. Ślimaki już zaczynają grasować.

Jeszcze w doniczkach.

Jak chcesz zjeść selera a nie zbierać z niego nasiona ,to się nie spiesz z wysadzaniem