Forum Ogrodnicze Oaza

Klarkia25 wrote:
Ten problem rozwiązuje ostatnio pogoda Nie wiem jak u Was, ale ja jak widzę nadciągający mróz, co ostatnio zdarza się rzadko, to wyciągam sobie parę porów z grządki i wkładam do lodówki i mam na bieżące użycie.

JaNina pare sztuk to u mnie będzie rosło, a Ty na raz
pomodoro wrote: Czy sprawdziła się uprawa w wiaderku? Pomysł mi się podoba, mam wąskie wysokie doniczki i może po jednym bym tak posadziła i wkopała do ziemi?

Bartek już posiany A poprzednie pokolenie rośnie niestrudzenie na działce.

Klarkia25 wrote:
Dołowanie. Wykopać dół i wszystkie pory korzeniami do dołu w nim umieścić tak by przynajmniej do połowy były w dołku, Trochę obsypać ziemią\piaskiem. Przed nadejściem mrozów okryć ziemię czym tam mamy - słomą, suchymi badylami kukurydzy, liśćmi... a jak się umieści je w workach i tymi workami obłoży taki dołek naokoło to łatwo się do niego dostać. Ja na wierzch rzucam jeszcze jakąś starą włókninę. Dołowanie to świetny sposób na większość warzyw.

grazyna255 świetny pomysł zadołowania w worku, zwłaszcza że mam duży zapas wełny drzewnej z brzozy. Zapamiętam, dziękuję.

Dzisiaj wyciągnęłam z ziemi parę porów. Wielkością nie grzeszą, ale pięknie pachną i dobrze smakują

Ja porów nawet na zimę nie wykopuję.Zostaja w warzywniku.Probowalam wcześniej przechowywania w wiadrze z piaskiem trzymanym w nieogrzewanym garażu.U mnie ta metoda się nie sprawdziła.
Te wykopywane z gruntu mają się świetnie.Wyrywam sukcesywnie,wtedy kiedy są mi potrzebne.Na wypadek,gdyby przyszły mrozy,kilka porów mam zawsze w zamrażarce.

Bartek posiany wczoraj będzie sobie rósł na parapecie , a resztę wysieję w porost do ziemi
będzie na zimowy .

Ja wysiewy zacznę gdzieś po połowie lutego.

Dziś wyciągnęłam woreczek zamrożonego pora i zrobiłam sałatkę z jabłkiem i majonezem wg. wskazówek Ali.
Pyszna, tylko miałam słodkie jabłko i trochę jakby za słodka.

Przez dwie noce przebrnęłam przez całe 12 lat wpisów o uprawie pora. Chciałam znaleźć odpowiedź: jak pokonać Miniorkę Porówkę i co posadzić w tym roku. Odpowiedzi znalazłam, za co dziękuję wszystkim, którzy tak dokładnie opisywali interesujące mnie zagadnienia.

Jednak chyba potrafię czytać ze zrozumieniem...

Po 5 dniach od wysiania (1.02.2025) zaczyna wschodzić mi por odmiany Bulgaarse Reuzen. Nasionka kupione akurat w Castoramie.


Dziś wschodów jest 2 razy więcej.

Ja swoje wyłożyłem do kiełkowania na ręcznik. Po 2 dniach Kamuš skiełkował w 80 % Bartek około 50% przełożyłem je do ziemi. Jakoś szybko nam ruszają te nasionka. Chyba też nie mogą doczekać się wiosny.

To ja też wysiewam, mam Bulgina, to się będzie nazywać sprawdzanie zdolności kiełkowania

Ja nie mam parcia na wysiewy już teraz. Mam jeszcze pory w zamrażarce i na grządce, więc nie spieszy mi się. Tak jak w zeszłym roku, wysieję dopiero w połowie marca.

Mój por prostuje plecki, dziś mu dobrze, bo przez szybę zażywa kąpieli słonecznych

Troszkę widać te niteczki:

W dniu 5 lutego wysiałem Bulgaarse Reuzen nasiona z roku ubiegłego i w dniu dzisiejszym zaczął wschodzić. Natomiast miałem nasiona z dwóch lat odmiany Blaugruner Winter wysiane też 5 lutego i na razie cisza, nic nie wschodzi, poczekam jeszcze z pięć dni i trzeba będzie wysiewać nowe nasiona.

Marzenka co potem robisz jak on jest tak gęsto wysiany?
Mój Bulgina już się powoli pokazuje.

Klarkia (nie wiem jak masz na imię ) nic z tym porem nie robie, jest i będzie zasilany pożywką wg przepisu Mietka, w kwietniu pójdzie już na grządkę. Kiedyś siałam w równiutkich rzędach nasionko od nasionka - dziś przyślepawa jestem trochę i chyba wygodna, bo tak też urośnie.