Forum Ogrodnicze Oaza

Piotrek stosuję nawożenie dolistne na razie florovitem uniwersalnym 2-3 krotnie w sezonie.Daję taką samą dawkę jak napisano na opakowaniu do podlewania.Do tego oczywiście dodaję kilka kropli ludwika.Dziś jeśli pogoda pozwoli zrobię pierwszy oprysk.Dobrze,że nie zdążyłem wczoraj bo w nocy była u mnie dość mocna ulewa.

Złapałam czubek czosnku i zdziwiłam się,że jest okrągły,jak szczypior.To chyba pęd kwiatowy Co z tym robić ?Złamać ,czy cały czosnek zagiąć tak jak cebulę?

Aneczko, my strzały czosnkowe przerabiamy i zjadamy Absolutnie nic nie zaginać, ani w czosnku, ani zresztą też w cebuli Betula w zeszłym roku podała adres strony z przepisami
Betula wrote:

Czyli złamać jak się bardziej pokażą?
Mój Tatko jak widział,że większość cebuli się zagina,to z resztą tak robił,żeby nie zakwitła ..chyba.

Dużo osób zagina cebule, ja osobiście czekam aż sama się załamie. Wracając do czosnku, strzały ścinamy dokładnie tak jakbyś tulipana ścinała do wazonu, lecz tu obcinamy samą łodygę bez liści. Moje po ścięciu wyglądały tak


a same łodyżki, już po obcięciu kwiatostanów tak


Przerobiłam na pesto

Muszę poczekać,bo nie widzę jeszcze zgrubień.Mam trochę szpinaku posianego jesienią,może dodam z tymi pędami do makaronu

To trochę pewnie Was śmieszy,ale ja strasznie się cieszę z takiego widoku.Słyszałam ostrzeżenia,że będę żałować wysadzenia zimowego czosnku,ale musiałam sprawdzić
Nabrałam chęci na makaron ze szpinakiem,a tu ani ząbka.Już rano od dotknięcia się zaczęło i skończył na patelni .Zawiązuje ząbki



W przyszłym roku muszę posadzić więcej

Pędy kwiatowe można ukisić i są świetnym dodatkiem do kanapek czy innych dań zimową porą. Jako przegryzka też się sprawdza.
Tylko kisić to trzeba umić, więc ja wspominam importowane z azjatyckiej dziczy (kupowane na targu w Moskwie ).

U mnie również jak u Ani czosnek NN z D..o wypuszcza pędy kwiatowe. Pierwszy raz czosnek zaczyna wypuszczać kwiatostany początkiem maja.Dziś wieczorem dolistne karmienie czosnku i cebuli witaminkami.Użyję florovitu uniwersalnego.

Jak sobie poradzić z tym zjawiskiem ?

Sądząc po tym różowym kolorze na cebuli (3-cie zdjęcie) to może być fuzaryjna zgnilizna cebul. Tylko, że ona się rozwija przy wysokich temperaturach i dużej wilgotności, więc nie mam pewności. Patogeny mogły być w glebie, lub mogłeś kupić zanieczyszczony materiał do sadzenia. O ile mnie pamięć nie myli, to chyba nie ma zarejestrowanych preparatów na tę chorobę.
Nawet jeśli diagnoza nie jest pewna, to lepiej przez kilka lat nie uprawiać w tym miejscu żadnych cebulowych.

Czosnek opryskałem profilaktycznie Mospilanem 20 SP.

Wygląda tak:

Już jutro oberwę resztę pędów kwiatowych.

Mój czosnek zimowy Harnaś jeszcze nie puszcza pędów kwiatowych, jest trochę ,,bidny '' bo susza ale coś tam zawsze urośnie. Był dwukrotnie zasilany saletrą amonową ale zastanawiam się czy nie opryskać zielonym kristalonem lub florowitem.

Mój zimowy w tym roku naprawdę duży. Niczym nie zasilany rośnie w miejscu, gdzie składowałam obornik.
Czy jeszcze go czymś dokarmiać i kiedy skończyć dokarmianie?

\

Dziś przyuważyłem,że również Harnaś ma pędy kwiatowe.Wszystkie pąki zerwane.Tak się zastanawiam,czy aby w tym roku nie trzeba będzie wykopywać czosnku w czerwcu. Bez kwiatów na razie pozostaje Ornak.

Czosnek zimowy Harnaś nie puszcza pędów kwiatowych u mnie.