Forum Ogrodnicze Oaza

mam też takie liście, jak ty na fasoli

pewnie też mam tego kolapa ale w fasoli ma 2mln ślimaków i to one bardziej mi się wydają podejrzana, bo część liści całkowicie pożarta a na części taj, jak u Ciebie. Pies to drapał, fasoli dużo, już jej końcówka w zasadzie, więc udaję, że nic nie widziałem )))

Dzisiaj zerwałem z 10 metrów fasolnika i będę to ustrokjstwo próbował. Ciekaw jestem co to za wynalazek.

Nie ma chyba takiego ślimaka,który nie zostawiłby po swojej bytności smug ze śluzu.Nawet jak tylko dotknie,niekoniecznie prześliźnie się.Z obserwacji wynika,że ślimaki najczęściej jedzą te obszary na które wejdą.A gdyby nawet to śluz musi pozostać na gruncie.Chyba że Andrzej ma jakieś inne.Nie spotkałem się z z sytuacją ,gdzie ślimak wyjadał na takiej powierzchni powierzchniowo.Bardziej wżera pozostawiając dziury.Tak zachowują się ślimaki na Dolnym Śląsku.Zawsze tam gdzie przejdzie pozostawia ślad.

Dubel

Wczoraj byłem troszkę podlać fasolke, a że ładnie kwitnie, to wkońcu trzeba coś podebrać, bo jutro musi być duszone, sadzone i fasolka.

Wieczorkiem relacja ze zbiorów.

Bobej wrote: Podasz przepis?

Józek, oni w tej Łodzi to mają takie




wystarczy, że taki tylko spojrzy na fasolę

Chyba że tak.Ale przejście takiego ślimora to ślad jak linia ciągła na autostradzie.

KaLo wrote:
Chodzi o najzwyklejsze ziemniaki duszone. Ugotowane, odcedzone i podkreślone zeszkloną cebulką na smalcu, a następnie ubijakiem przerobione na puree, czyli duszone.

Nie jest to żadna duszona fasolka.

ogłaszam uroczyście, że fasolnik chiński jest takim samym odkryciem, jak rzodkiewka strączkowa

smak lekko inny, niż szparagówka, ale super i wszystkim smakuje

KaLo wrote: No to OK

i całkiem sporo tego rośnie na roślince

4 pusciłem w szklarence i 2 w ogrodzie

te w szklarence praktycznie nie zajmują miejsca - lecą sobie po sznurkach przy suficie do których mam podczepiane pomidory (już mają po kilka metrów)

jedna była chyba ciut przerośnięta bo już delikatnie łyko szło wyczuć przy końcu - więc trzeba zbierać takie poniżej metra ))

U mnie pierwszy zbiór szparagówki.

Szkoda,że nie znam odmiany tej fasoli,bo z czystym sumieniem mogłabym polecić.Mam chyba 6 krzaczkow.Co 3-4 dni takie zbiory.

pomodoro wrote: Po oprysku preparatem Mospilan od dwóch dni nie mam na razie "wygryzień".

Tak tylko wspomnę, że karencja po zastosowaniu Mospilanu na fasolce wynosi 14 dni.

Bedzie na suche ziarno

Mospilan na fasolce.. kurka rurka.


Ja wczoraj po pierwszym obiadku z fasolką i powiem tyle.. chce więcej!

Pyszna, słodziutka i mięciutka. A tu się ochłodziło i pewnie troszkę przyhamuje ale cóż. Dobrze że popadało.

Fasola szparagowa wysiana pod koniec czerwca. Do zbioru daleko i dlatego był oprysk.