Forum Ogrodnicze Oaza

Może to szałwia? też kwitnie na fioletowo, można pić z niej herbatki, łatwo się rozsiewa.

Czy liście po roztarciu maja jakiś zapach? A mięta pieprzowa to nie jest, to jest dziko rosnąca mięta.

W tej chwili wygląda tak

Trochę pachnie, ale nie mogę tego zapachu z niczym połączyć.

Zerwałam i jutro wezmę do pracy, może się uda.

Pozdrawiam serdecznie Agnieszka

A to nie jest oregano? Idę pooglądać swoje.

Edit: zdjęcie mojego oregano. Nie kwitnie na fioletowo, coś Ci się Agnieszko pozacierało w pamięci, Twoja roślina to oregano

Bardzo dziękuję kochana Babciu Alu!!!

Jak zakwitnie wstawię zdjęcia, może się pomyliłam, nie przeczę!

Babcia Ala wrote:
Alu, czy suszyłaś je kiedyś?

Tak, to "normalne" ziółko

Najbardziej aromatyczne jest gdy kwitnie. A mnie wtedy szkoda zrywać, bo oblegane przez pszczoły.

Rozsada gniazdowa koperku już gotowa do wysadzenia, a tu pogoda do kitu


Jeszcze cztery dni musi wytrzymać

Kurcze Janinko , przypomniałaś mi że miałem zrobić rozsadę koperku, ale zapomniało mi się. Czy jest sens teraz siać czy raczej tylko miejsce na parapecie zajmie? Bo to już w ogroczie można rozsypać.

Ja gniazdową robię z powodu mszyc. Wysiałabym jeszcze teraz, bo parapet nie będzie Ci potrzebny. Po wysiewie możesz doniczki postawić gdziekolwiek, a po wschodach rozsada będzie już mogła stanąć pod chmurką. W końcu chyba będzie już ciepło

Zdarzyło wam się wysiać nasiona z firmowego opakowania otrzymując całkowicie inną roślinę?
Siałem Bazylię Piccolino z Vilmorin, a dostałem coś koperkopodobnego bez zapachu, co prawda pierwszy raz wysiewałem swoją bazylię, ale chyba potrafię rozróźnić liście . Nasiona były wielkości nasion poziomek i bliżej czarnego koloru. Chyba to wyrzucę, bo nie wiem co to jest.

Piccolino na pewno to to nie jest. Wygląda faktycznie jak koperek. Potrzymaj jeszcze trochę. Wyrzucić zawsze zdążysz

Raczej marchew

To są takie nasiona, dla pewności jeszcze raz wysiałem w mały kubek,.czy może na pewno nie wysiałem coś innego ale paczka była dopiero otwarta, więc raczej wykluczam pomyłkę.

Grzesiu, człowiek różne rzeczy robi jak jest zakręcony, a potem się zastanawiam mówiąc do siebie co autor miał na myśli