Forum Ogrodnicze Oaza

Ładne maleństwa, Aniu ! A ja dopiero dzisiaj wysiałam pietruszkę naciową.
Niestety polecana przez Pomodoro 'Natalka' była nieosiągalna, więc zastąpiłam odmianą 'Festival 68' .
Kolendra też wysiana.

Teraz kombinuję co zrobić w tym sezonie z koprem? Kiedyś zawsze siałam do gruntu i kopru nie można było przejeść i przerobić - korzystali z niego również sąsiedzi.
Potem długo jeszcze pokazywał się z samosiewu.
Ostatni wyrwałam do kiszenia ogórków 2 lata temu.
W minionym roku natomiast, mimo posiania nic nie urosło . Ślimaczydła!

Mam więc do Was pytanie... Jest li szansa, że uda mi się wyhodować go siejąc do kuwety w domu, potem podobnie jak pietruszkę pikując i sadząc do gruntu?
Czy ktoś tak eksperymentował z koprem ogrodowym / Anethum graveolens ?

Ja jeżeli mam coś posiać co nie lubi przesadzania ( a koper nie lubi) to wysiewam do kubeczków 0,2 a potem wysadzam całe kubeczki. Moje ślimaki uwielbiają paprykę, dlatego przykrywam paprykę połówką peta i to jest bardzo skuteczne. Także od mojego ptactwa. Te sierpówki, wrony, szpaki kochają młoda rozsadę.

Jest to jakiś pomysł... Dziękuję Emalio . Mam małe doniczki torfowe, więc spróbuję w nie posiać.
Ciekawe, czy koper nie odczuje tej przeprowadzki i bujnie się rozrośnie?

Będę zamieszczać tu komunikaty

Nie, no jeżeli nie ruszysz bryły korzeniowej to nie ma prawa odczuć. Ja pszenice i owiec sieje do kubeczków i to co mi zostanie po świętach tnę nożem na mniejsze kępki i wsadzam. A przecież nikt nie słyszał by robić rozsadę ze zboża.

Koperki pozyskiwane z nasion, tzn. siewki, od kilku lat z rzędu są pożerane - dosłownie - przez mszyce. Na uprawę na grządkach na ogrodzie mam małe szanse, ale u sąsiadki koper rośnie jak szalony. U mnie natomiast najlepsze efekty zauważyłam na samosiewie.
Może faktycznie wysiać wcześniej do pojemniczków i silniejsze roślinki posadzić później w gruncie
Z tego, co pamiętam, mam odmianę Lukkulus i Szmaragd .

Daj spokuj Aniu robienie rozsady z kopru to ostateczność. Jak Ci się sam wysiewa to nie ma co szukać. Opryskaj HT i będzie spokój z mszycami. Co prawda ja nie mam kłopotów z mszycą. Mszyce z całej działki siedzą na łanach wrotyczu za miedzą.

Tak jest Emalko

Pietrucha naciowa wyprodukowała listki właściwe, wyglądają jak małe kopie dorosłych Po tygodniu od wysiewu pojawiły się siewki mieszanek liści od Poll ( mizuna, mesclun, musztardowców ) umieszczone zaraz po wysianiu na zewnątrz - pod plastikowymi osłonkami.
Wysiany razem z rzodkiewkami koperek wschodzi, raczej opornie, ale wschodzi. Z kolei musztardowce z pierwszego siewu, potem przepikowane ( to było tak dawno, że nie pamiętam ), wypuściły listki właściwe. Słońce zdziałało cuda

Niestety koper włoski mi zmarzł, dałam go do tunelu, a tam zimno. Kumin mi nie bardzo wschodzi. Już dwa tygodnie czekam i skiełkowały jakieś dwie cieniutkie niteczki. Chyba ma za mało słońca. .

Pietrucha naciowa od Mietka

Musztardowiec z marketu

Mizuna i musztardowiec od Poll

Mesclun i inni także od Poll

Posiałam dziś koper włoski i bazylię. Koper Włoski drugi raz , bo ten siany miesiąc temu na zewnętrznym parapecie zmarzł. Widać nie znosi chłodów, bo nie było mrozów jakieś +2 st. Bazylia przetrwała, ale nie ma się dobrze, a koper zmarzł. Sałata, kolendra pak choi, przetrzymały chłody, koper nie.

Koper włoski zawsze kojarzył mi się z dużą ilością ciepła, w przeciwieństwie do naszego poczciwego koperku. Zresztą nawet koper ogrodowy, wysiany dawno temu razem z rzodkiewkami, dopiero teraz wykształca pierzaste listki.
Na Twoim miejscu Emalko, spróbowałabym jeszcze raz. Co prawda bazylię zalicza się także do ciepłolubnych, ale widocznie i tak jest odporniejsza od fenkułu. Wysiewaj, wysiewaj

Kupiłam Arcydzięgiel litwor. Co to? nie mam pojęcia. Podobno robi się z korzeni herbaty jak boli brzuch.Pewnie będzie to tylko rosło i straszyła na działce, bo na obrazku nie wygląda szczególnie.

Jutro wysadzam swoją pietruszkę naciową na miejsce stałe na działce.

A ja swoja wysadziłam pewnie dwa tygodnie temu, ładnie rosła, ale teraz deszcz strasznie ja przybiła do ziemi. Jak trochę będzie bardziej sucho to muszę wzruszyć ziemię.

Łodygi arcydzięgla kandyzujesz jak skórkę pomarańczową i używasz jako bakalie - troszkę twardawe, ale smak ciekawy.
Jutro wkleję zdjęcia moich pietruszek i poproszę o wskazówki, kiedy wsadzić w grunt. Naciowe ozdobne/kędzierzawe są skromniejsze, ale gładkie mają zaczątki trzeciej pary listków właściwych. Nie są spore, ale silne.

Pietruszkę wysadza się jak puści 2 listki właściwe. Nie należy jej zbyt długo trzymać w kuwecie, bo im młodsza tym łatwiej znosi przesadzanie. Poza tym im młodsza tym ma mniej splątane korzonki.
To czekamy na fotki.

Ja też robiłam rozsadę pietruszki -i naciowej (od Pomodoro:) i korzeniowej. Wsadziłam do gruntu 30.03- siewki były małe, siałam dość rzadko-jak radził Pomodoro, więc nie było problem z rozdzieleniem korzonków. Okryłam włókniną i widzę że świetnie się trzyma , bo ta siana do gruntu kiepsko mi wychodziła. W przyszłym tygodniu postaram się wrzucić fotki.