TEMAT: Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 23 Sty 2016 22:32 #428095

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53238
Amlos wrote:






I tutaj moje pytania do Pomodoro :thanks:
- czy na zewnątrz kuweta z sieweczkami ma stać w dzień i w nocy?
- a jeśli zdarzy się przymrozek (w marcu jak w garncu :P ), przy jakiej temperaturze wnosić do wewnątrz?

Jeśli temperatura w nocy nie spada poniżej zera- tak, ma być na zewnątrz. Trzeba śledzić pogodę. Jeśli zapowiadają w nocy spadki poniżej zera, wnosimy do domu, trzymając szklarenkę odkrytą. W pochmurne, zimne dni szklarenka trzymana na zewnątrz powinna być zamknięta. Jeśli zapowiada się słoneczna pogoda , należy ją otworzyć zanim słońce jest nisko. Aby otworzyć szklarenkę, która już jest w słońcu, należy ją przenieść do cienia i odczekać trochę.
W nocy trzymamy szklarenkę zamkniętą jeśli temperatura jest poniżej 10 *. Jeśli będzie wyższa, to szklarenka nocą czy za dnia- otwarta.

PS Podobnie postępujemy z rozsadą sałaty aż do momentu jej pikowania.
Ostatnio zmieniany: 23 Sty 2016 22:40 przez pomodoro.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Krecik stary, Adasiowa, edek86, UllaM, Szczypiorek


Zielone okna z estimeble.pl

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 23 Sty 2016 22:41 #428103

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15951
  • Otrzymane dziękuję: 12403
Cenne informacje! Dziękuję ślicznie, Pomodoro :hug:
A jeszcze śliczniej podziękuję ;) , jeśli zechcesz zdradzić, z jakiej odmiany naciowej byłeś najbardziej zadowolony?


(Niestety nie pamiętam jakie dotąd siałam :oops: )
Pozdrawiam - Ania
Ostatnio zmieniany: 23 Sty 2016 22:42 przez Amlos.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Adasiowa

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 23 Sty 2016 22:45 #428105

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53238
Jeśli dobrze pamiętam to odmiana nazywała się Natalka

www.sadowniczy.pl/product-pol-115917-Pie...iowa-Natalka-5g.html

Nie polecam odmian marszczonych, jeśli nie chcemy, by nam w okach rosołu pływały ugotowane owady.
Ostatnio zmieniany: 23 Sty 2016 22:47 przez pomodoro.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Adasiowa, Marysia80, Chajtarma

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 23 Sty 2016 22:52 #428108

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15951
  • Otrzymane dziękuję: 12403
Bardzo, baaardzo


Również nie gustuję w tych mocno karbowanych - listki bywają po prostu twarde :unsure:
Pozdrawiam - Ania
Ostatnio zmieniany: 23 Sty 2016 22:53 przez Amlos.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Adasiowa

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 10:32 #428180

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Podobno o gustach się nie dyskutuje, ale bardzo sobie cenię i szanuję nasze odmienne preferencje smakowe, ponieważ ja właśnie wolę te odmiany kędzierzawe :happy: ze względu na - moim zdaniem - silniejszy aromat listków. Aczkolwiek nie sposób nie zgodzić się z faktem, że taka natka jest twardsza ( Anusiu, to prawda ) i często zdarzają się "lokatorzy", co znajduje swoje odniesienie w zupach ... rekordzistą pod tym względem był u mnie swego czasu jarmuż :supr: - nie pomogły żadne metody pozbycia się niechcianych żarłoków, a zwyczajnie żal mi było wyrzucenie własnoręcznie wyhodowanego warzywa ... w efekcie czego zjedliśmy potrawę, choć z pewną taką ... nieśmiałością.

Czy do rosołu dodajecie też lubczyk ? Osobiście wrzucam 2-3 małe łodyżki na duży garnek i to w zupełności wystarczy, aby rosół nabrał "innego wymiaru" - nawet ten z wiejskiej kury. Muszę też wypróbować dodatek papryki, o którym wspominał Mietek, bodajże w wątku paprykowym....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 24 Sty 2016 10:33 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 12:02 #428212

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53238
Pierwsze koty za płoty :)

Wysiałem dziś do kuwety pomidorki z rozszczepienia K-122 na próbę. Nasiona są niepewne, uzyskane z ostatnich owoców z krzaka, bo reszta była beznasienna . Jeśli coś skiełkuje, to pozyskam z nich sadzonki zielne.
Wysiałem eksperymentalnie również kolendrę. Chodzi mi o zbadanie, po jakim czasie skiełkują, bym mógł określić w miarę precyzyjnie termin siewu oraz przydatność nasion.
Ostatnio zmieniany: 24 Sty 2016 12:03 przez pomodoro.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Krecik stary, Adasiowa

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 13:41 #428229

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15951
  • Otrzymane dziękuję: 12403
Adasiowa wrote:
Czy do rosołu dodajecie też lubczyk ? Osobiście wrzucam 2-3 małe łodyżki na duży garnek [...]

Oczywiście Aniu! Lubczyk ląduje nie tylko w rosole, ale i w każdej innej zupie :drink1:
Jednak uważam, żeby nie przedobrzyć...
Za silny smak i aromat przyprawy 'maggi', kojarzy mi się osobiście z zupami z proszku :silly:
W sezonie jest to jedna 10-20 cm gałązka, a po sezonie ok. 1 łyżeczka ususzonego, sproszkowanego ziela.

_________

Pomodoro - będę tu zaglądać, czekać na wieści o kolendrze i porównywać, bo też się do niej w tym sezonie przymierzam :yummi:
Oby te pierwsze koty jednak wyrosły na zdrowe kociaki :lol:
Pozdrawiam - Ania
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Krecik stary

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 16:44 #428284

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
I ja będę pilnie śledzić postępy "kociąt" :happy: - zarówno kolendra, jak i pomidorki są w moim centrum uwagi ...
Dwa lata temu wysiałam kolendrę wprost na grządkę, a nasionka z niej pozyskane mam do dzisiaj.

Mietku - kolendrę wysiałeś wg wskazówek dla nasion pietruszki ?

Anulka - nadwyżkę lubczykowych gałązek mrożę i w razie potrzeby sięgam do zamrażalnika. Smakują jak "żywe" ...

Nigdy natomiast nie robiłam soli ziołowej, pomimo sporej ilości przepisów dostępnych w sieci; właściwie nie tyle chodzi mi o "sól", ile o coś w rodzaju "ziarenek smaku" ( vegeta )... ale w wersji domowej.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 17:10 #428293

  • zielonaplaneta
  • zielonaplaneta's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 163
Jak to jest z tym Lubczykiem? W zimę 2015 robiłem rozsadę i do jesieni poszedł do około 60cm mimo ,że był skubany cały czas. Na jesieni obciąłem przy ziemi i teraz w tym sezonie pójdzie na 150cm w górę. Widziałem w necie takie krzaki ale nie wiem po ilu latach można się spodziewać wysokiego krzaka ? :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 17:43 #428305

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53238
Adasiowa wrote:
Mietku - kolendrę wysiałeś wg wskazówek dla nasion pietruszki ?

Niezupełnie. Posiałem jeden rządek w normalną kuwetę, nie w szklarenkę. Nie przewiduję wystawiania, a przynajmniej na razie , na zewnątrz. Jeśli wyjdzie jej wystarczająco dużo, spróbuję przepikować do plastikowej skrzynki na kwiaty i zostawię na parapecie kuchennym wewnętrznym. Zobaczę co z tego wyjdzie. Jeśli nie wybiegnie zanadto , to zostanie z przeznaczeniem na balkon do bieżącego uzycia.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Adasiowa

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 20:09 #428361

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Zielonaplaneta :) Z lubczykiem teoretycznie sprawa wygląda bardzo prosto: te egzemplarze, które widuję czasami w sąsiednim ogrodzie, są pięknymi, rozkrzewionymi i bujnymi roślinami ( stare, wieloletnie okazy ). U mnie lubczyk jest cokolwiek kapryśny ... po wysadzeniu w ziemię z obornikiem dobrze się przyjął, a w następnym roku wystrzelił w górę i zakwitł. Tak było 5 lat temu. Od tamtego czasu, poza kilkoma listkami, nie powalał ani wzrostem, ani rozrostem. Liście żółkły i usychały. Dopiero z ubiegłym roku podkarmiłam roślinkę obornikiem i podlewałam regularnie gnojówką z pokrzyw na przemian z biohumusem z własnych kalifornijek. Urósł w siłę i znów zakwitł. Dochodzę do meritum tej opowieści: lubczyk wymaga dużej ilości dobrego nawozu i obfitego podlewania podczas suszy, tak więc na wiosnę podsypię mu kompostu. Ma korzeń palowy, więc nie należy go przesadzać, a wg informacji nie lubi kwaśnego podłoża.
Tak czy inaczej - w dobrych warunkach pokarmowych masz szansę na szybki rozrost ziółka :)

Mietku :) Bardzo się cieszę, że ktoś zdecydował się na pierwsze prace "polowe" - wystawiania na zewnątrz też nie podjęłabym się, mimo zapowiadanego ocieplenia. Będziemy czekać na pierwsze wieści "z frontu".
W każdym razie jeśli się odważę, spróbuję eksperymentalnie wysiać kozieradkę.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Krecik stary, zielonaplaneta

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 20:33 #428380

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43722
Ja mam lubczyk w dwóch miejscach.Nigdy nie dopuszczam do rozrostu dużych krzaków.Z chwilą rozrastania się liści obcinam te duże,a korzystam zawsze z najmłodszych odrostów.Jeden z krzaków rośnie b.dobrze wśród borówki amerykańskiej.Daje sobie radę pomimo,że jest tam ziemia kwaśna,a poletko jagód jest okolone niskim płotkiem drewnianym.Oczywiście nie serwuję lubczykowi siarczanów,ale rośnie w odległości ok.25 cm.od borówki.Córka dodatkowo ma krzaczek magi,smakiem i zapachem podobna do lubczyka,ale sama roślina ma zupełnie inne ulistnienie.Maga u niej jest sporym krzaczkiem ponad 1 m.wysokości. :drink1: :drink1:
Dodam,że te moje dostarczają zieleniny dla trzech rodzin na cały rok. :dance: :dance:
Pozdrawiam Józek!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Adasiowa, zielonaplaneta

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 20:53 #428389

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Ja mam dużo krzaków lubczyku, Brat ma sadzonki, jak nie sprzeda idą na kompost a mnie szkoda i sadze gdzie się da. Ale te najstarsze giną, jakaś choroba grzybowa ich się czepia. Ale tylko te stare. Liście w lecie czerwienieją i zwykle już na wiosnę nie wypuszczają pędów. Ale, że ma ich dużo to nawet nie zastanawiam co to.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 24 Sty 2016 23:34 #428478

  • Tacca
  • Tacca's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 879
  • Otrzymane dziękuję: 571
Ja lubczyk mam od bardzo dawna. Kwitnie co roku. Po zakwitnięciu liście żółkną i usychają. Wycinam wszystko co brzydkie i wyrzucam na kompost. Każdego roku jesienią najstarsze korzenie wykopuję, dzielę. Grube korzenie obcinam i czyszczę, tnę na wiórki i suszę. Drobniejsze wsadzam z powrotem do ziemi. Korzeń jest zdecydowanie smaczniejszy od liści. Nie nawożę. Obsypuję grubo ściółką, w ten sposób lubczyk ma dużo próchnicy i wilgoci.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Chajtarma

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 25 Sty 2016 08:54 #428516

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15951
  • Otrzymane dziękuję: 12403
zielonaplaneta wrote:
Jak to jest z tym Lubczykiem? W zimę 2015 robiłem rozsadę i do jesieni poszedł do około 60cm mimo ,że był skubany cały czas. Na jesieni obciąłem przy ziemi i teraz w tym sezonie pójdzie na 150cm w górę. Widziałem w necie takie krzaki ale nie wiem po ilu latach można się spodziewać wysokiego krzaka ? :)

W pierwszym roku jest niższy, bo dopiero od drugiego wytwarza wysokie pędy kwiatostanowe, które stanowia o wysokości krzaczka.
Są grube i puste w środku, szybko żółkną i właściwie uroku roślinie nie dodają :unsure:
Zawsze je wycinałam, żeby roślina miała więcej siły do produkowania świeżych, zielonych pędów liściowych.

Jeśli Tobie zależy na wysokim, albo na zdobyciu nasion, to oczywiście pędy kwiatowe zostawisz :)

:idea1: Zielarze zalecają pozyskiwać liście do suszenia, jeszcze przed zakwitnięciem rośliny... prawdopodobnie kwiat zmniejsza ilość składników zdrowotnych (smakowych?)
Pozdrawiam - Ania
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Emalia112, zielonaplaneta

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 25 Sty 2016 18:49 #428647

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Czekajcie, czekajcie ... tematem naszych rozważań jest lubczyk - (Levisticum officinale ) ... zakładając, że takowy mam w ziołowej części warzywnika - to nie tworzy on krzaczków/krzaków, tylko rozgałęziony, silny pęd z kwiatostanem. Rzeczywiście, podczas zawiązania kwiatów, liście zaczynają marnieć, dlatego listki zrywam zanim pojawi się kwiatostan. Spośród trzech takich lubczyków, u dwóch wyłamuję pęd kwiatowy, u pozostałego zostawiam ( bardzo lubię taki widok ).

Niestety, od czasu do czasu młode listki zaczyna trawić jakaś choroba ( szukałam kiedyś w sieci chorób lubczyku, oprócz enigmatycznych, skąpych informacji o prawdopodobnej rdzy nic innego nie znalazłam, nie mówiąc już o zwalczaniu ) - żółkną, robią się cieniutkie, schną :think:

Tymczasem Józiu wspomniał o magi ... dotychczas byłam przekonana, że mówimy o tej samej roślince, że magi = lubczyk. Gdyby dałoby radę, poproszę o zdjęcie owej magi ... coś mi się wydaje, że sąsiadka, o której pisałam ostatnio, ma właśnie magi. Józiu, bardzo ładnie się uśmiecham :)

Danusiu :) - w takim razie już nic nie rozumiem .... tzn. że można bezkarnie manipulować przy korzeniu ? Czyli wiadomości o nieprzesadzaniu lubczyku ze względu na korzeń palowy są przesadzone nomen omen, a Ty tymczasem: ciach ! :happy: Jak to jest naprawdę ?

Anulka :) Czasami zdarza mi się zerwać liść podczas kwitnienia - wg mnie smak jest tak samo intensywny, ale być może chodzi, że roślina kwitnąc zużywa więcej energii na wytworzenie kwiatostanu i zawiązanie nasion, więc liście mogą tracić więcej substancji odżywczych, ale czy to wpływa w sposób znaczący na smak i zapach ? :idea2: muszę poszperać w kręgach zielarskich ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 25 Sty 2016 18:52 #428649

  • zielonaplaneta
  • zielonaplaneta's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 163
Dziękuję za odpowiedzi. Mam dwa lubczyki i w tym roku jeszcze dwa wysadzę. Jeden krzak zostawię na żywioł a resztę będę skubał za młodu.

Krecik, według mojej obecnej wiedzy Magi to narka przyprawy, a lubczyk ma zbliżony smak do tej przyprawy. Jaka jest poprawna nazwa lub nazwa handlowa tego zioła "magi" ?
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pietruszka naciowa, koperek, kolendra i inne przyprawy 25 Sty 2016 19:04 #428654

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43722
Aniu zdjęcia aktualnie nie mam.Ale rzuć hasło maga i G.... wyrzuci Ci kilka ciekawych zdjęć. :garden1: :garden1:

Zielonaplaneta córka kupowała tę przyprawę w doniczce pod hasłem-Maga-.Również wrzuć na g....le Maga i
zobaczysz jak to wygląda. :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonaplaneta


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.847 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum