Forum Ogrodnicze Oaza

W dniu dzisiejszym kupiłem w jednym z marketów ogrodniczych czosnek niedźwiedzijednak widzę,ze powinien on być wysiany w miesiącach październik-listopad.Ciekawe czy jak go wysieje teraz wiosną to wzejdzie,czy raczej trzeba poczekać do jesieni ? Może ktoś na forum siał taki czosnek.

Ja siałam czosnek niedźwiedzi z nasion od kolegi, dawno, więc nie pamiętam w jakim miesiącu, ale w naturze czosnek kwitnie chyba w maju, potem zawiązuje nasionka, które dość szybko zasychają i po czosnku nie ma śladu Nie sądzę więc aby trzeba było czekać do jesieni
Na pewno jest wątek o nim u nas na Oazie, sprawdź kiedy ludzie wklejają zdjęcia kwitnącego...

Tak siałam w ubiegłym roku i nic mi nie wzeszło. Pobuszowałam po internecie i dowiedziałam się , że może kiełkować nawet rok. Tyle to ja cierpliwości nie mam.Ziemię w której posiałam czosnek rozrzuciłam po działce, może kiedyś skiełkuje.

U mnie pojawił się gęsto, ale bardzo ważne aby dobrać mu właściwe stanowisko. Kiedyś kupiłam cebulki i wsadziłam pod brzozą - duży błąd, on potrzebuje cienia i wilgoci.

Marysiu pojawił Ci się z nasion?

U mnie nasionka same się rozsypują.Później chyba w okolicach sierpnia wyrastają pojedyncze cebulki.Teraz widzę znów kilka wyrastających pojedynczych,z tym iż za często tam grabiłem-kultywatorowałem.
Ja bym posiał kępkowo(po kilka nasion) teraz, dokładnie oznaczył miejsca i czekał,często podlewając.

Emalia112 wrote: Tak, siałam nasiona, tyle, że nie były to nasiona kupione w sklepie tylko od Forumka z wymiany
EDIT: Odnalazłam moją korespondencję z Piotrem, od którego mam nasiona on napisał mi:Wysiałam, jak czytam: 20 lipca 2012r

W maju ubiegłego roku posadziłam maleńkie cebulki czosnku niedźwiedziego oraz kupioną rozsadę z kilkoma kwiatkami. Miejsce cieniste i wilgotne, gleba wyściółkowana korą. Do czerwca włącznie podlewałam, później zaprzestałam czekając, aż listki zżółkną i uschną. Nie zrywałam listków do zjedzenia, chciałam, aby całość się wzmocniła. Nie usunęłam też nasienników.
Bez nadziei na pojawienie się w tym roku młodych kiełków, zobaczyłam w lutym taki obrazek ...

Podobno uprawa tego czosnku jest trudna, często nie wschodzi, jednak namawiam na wypróbowanie swoich sił W tym roku zerwę najwyżej 3-4 listki, reszta niech odżywia cebulki.

W naturalnych warunkach czosnek niedźwiedzi wysiewa się sam po przekwitnięciu, chyba w maju. Nasiona leżą w ziemi przez lato, jesień i zimę, a na wiosnę wychodzą. Ja kiedyś szukałam cebulek czosnku niedźwiedziego i w sklepie ogrodniczym zaproponowano mi nasiona. Z tego co zapamiętałam, co mówiła Pani, to to że nasiona trzeba przed wysiewem schłodzić, trzymając w lodówce przez trzy-cztery tygodnie. Nie pamiętam już co trzeba było z nimi zrobić przed włożeniem do lodówki.

Wydaje mi się ,że nasiona muszą przejść okres tz. stratyfikacji.Spróbuje je przetrzymać przez jakiś okres w lodówce

Stratyfikacja polega na poddawaniu nasion odpowiedniej - najczęściej niskiej - temperaturze przy dużej wilgotności.

Listki, których zdjęcia pokazywałam ostatnio, sporo urosły. Pomiędzy nimi znalazłam niskie jeszcze pąki kwiatowe. Nie omieszkałam skubnąć jednego listeczka - słodkawy, pachnący delikatnie czosnkiem, przepyszny

Patrzę i podziwiam z lekką zazdrością, bo trzy razy sadziłam ów czosnek, nadskakiwałam mu specjalnym uzdatnianiem podłoża
i za każdym razem poniosłam klęskę
Niestety, Aniu, z moją gliniastą glebą nie mogę liczyć na jego wyrozumiałość, więc kibicuję Twojemu

Posadziłam w wielki piątek czosnek niedźwiedzi pięknie się przyjął, ale jest jeszcze przykryty. Jutro ściągnę pety.

Anulko, dziękuję - choć zdaję sobie sprawę, że to sam czosnek zaszczycił mnie swoją obecnością, a ja tylko zapewniłam mu - chyba dobre - stanowisko i uprawę .
Ale dla Ciebie to nic straconego; wystarczy przygotować sporą donicę z lekką, w miarę żyzną ziemią z dodatkiem kompostu/obornika i po posadzeniu cebulek umieścić całość w cieniu; podlewać regularnie do czerwca, potem baaardzo skąpo, wręcz minimalnie. No i nie w pierwszym roku nie obrywać listków, niech wykarmiają cebulkę. Będzie dobrze
Emalko, no właśnie taki jest czosnek niedźwiedzi; pięknie się przyjmuje, w trakcie sezonu wegetacyjnego też zachwyca wyglądem i kondycją, a później, w kolejnym roku, na wiosnę ... znika. Bądź co bądź, to "cebula czarownic"

Ja dostałam w tamtym roku od mojej mamy kępkę czosnku niedźwiedziego ,w maju ,zdaje się.Posadziłam go u siebie ,po paru tygodniach zmarniał i znikł. Myślałam że nic z niego nie będzie, ale teraz, na wionę, cieszy moje oczy śliczna zielona kępka tegoż czosnku . Ma stanowisko raczej słoneczne,czy to będzie mu służyło?

Pelasiu w zasadzie to nic dziwnego, że posadzony w maju czosnek zanikł po kilku tygodniach - niepotrzebnie się martwiłaś; najczęściej w czerwcu nadziemna część rośliny zasycha i obumiera, ale cebulki żyją nadal pod ziemią - świadczy o tym fakt ponownych narodzin na wiosnę. Czosnek niedźwiedzi najlepiej rośnie na stanowiskach zacienionych i wilgotnych - zauważ, w jakich warunkach rośnie dzika forma, ta pod ochroną.
Trzymam kciuki za Twoją kępkę

Mój siany czosnek wygląda tak



Kilka listków tego większego już zjadłam A te mniejsze listeczki to chyba sam się wysiał?

Albo tak długo kiełkuje. Literatura mówi, że rok.