TEMAT: Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 18:09 #543105

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53239
Od mojego pisania Twojej papryce krzywda nie będzie, ale od mszyc- tak :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:09 #543120

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Nigdy nie miałam mszycy na papryce ale w czwartek popryskam, lepiej zapobiegać niż leczyć. Mietku a weź mi powiedz jeszcze czy PW na pomidory i paprykę daje naprzemiennie z IF czy IF raczej interwencyjnie stosować?
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:14 #543122

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43723
Aga a ja nigdy nie miałem papryki bez mszycy. :rotfl1: :drink1: :drink1: :garden1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:16 #543124

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Józiu współczuje, trudny przeciwnik ;)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:31 #543131

  • Agharta
  • Agharta's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 124
  • Otrzymane dziękuję: 99
Na moje papryczki przyleciały(?) chyba mszyce. Siedziały w rozwidleniu. Ręcznie pościągałam je nie wiedząc co to. Muszę je popryskać... Ktoś wykrakał :whistle:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:34 #543133

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53239
Jak to były emigrantki , to one siadły na papryce nie dla odpoczynku w locie :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:34 #543135

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 800
  • Otrzymane dziękuję: 2061
I u mnie na papryce pojawiły się pojedyncze zielone bezskrzydłe mszyce. I na brzózkach też. A na pomidorach mam pojedyncze czarne emigrantki.
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:38 #543138

  • Agharta
  • Agharta's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 124
  • Otrzymane dziękuję: 99
pomodoro wrote:
Jak to były emigrantki , to one siadły na papryce nie dla odpoczynku w locie :)
Ja socjalu nie rozdaję, więc jest szansa że odlecą gdzieś w zachodnim kierunku :wink4:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:41 #543139

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
A ja muszę jutro opryskać.Dziś wysadziłam słodkie,na jutro zostają ostre i oprysk wszystkich warzyw.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:48 #543141

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Duzo wygodniej jest opryskać rozsadę tuz przed wysadzeniem. Spokojnie można manipulować doniczką i dokładnie opryskać. Jak juz rozsada wsadzona to trzeba wiecej włozyc wysiłku by dokładnie opryskać. Niestety część papryk przegapiłam.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, pomodoro, Adasiowa, Florka, Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 22 Maj 2017 19:51 #543144

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53239
Agharta wrote:
Ja socjalu nie rozdaję, więc jest szansa że odlecą gdzieś w zachodnim kierunku :wink4:

Dobre porównanie. Mszyce mają w nosie pomidory, jak imigranci polski socjal :) . Nawet kwiaty nektaru nie wytwarzają.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 24 Maj 2017 19:28 #543594

  • JaroBot
  • JaroBot's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 47
  • Otrzymane dziękuję: 35
Odnośnie mszyc... W zeszłym roku u mnie (okolice Poznania) nawiedziły emigrantki z chin arlekiny czyli chińskie biedronki. Takiej ilości biedronek i ich larw nie widziałem. Nie było prawie żadnej mszycy na paprykach, śliwkach, różach itp jak były to chwilkę bo szybko stały się obiadem. Fajnie wyglądało jak dobierały się do wełnowców na iglakach. Oczywiście wcześniej ograniczyłem dość znacznie ilość mrówek. Problemu z mszycami nie było pierwszy raz w historii jaką pamiętam :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 24 Maj 2017 20:28 #543623

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Jaro, są plusy dodatnie i plusy ujemne takiej sytuacji ... duża ilość biedronek, a przede wszystkim ich larw, gwarantuje zmniejszoną populację mszycy ( a jeszcze lepiej działają złotooki ) - ale! kiedy pokarmu ( mszyc ) jest dużo i pod dostatkiem, biedronki zaczynają mnożyć się na potęgę - to zrozumiałe ;-). Jednak od jakiegoś czasu ekolodzy alarmują, że biedronki z "zagranicy" są drapieżne i likwidują nasze rodzime. Przyroda szybciutko wprowadza mechanizmy regulacji i za chwilę obudzimy się z rękoma pogryzionymi przez obce biedronki, a naszych już nie zobaczymy.
Tak więc z entuzjazmem byłabym bardzo ostrożna .. zwłaszcza, że za chwilę jakiś pomysłowy dobromir wprowadzi na rynek środek na te owady ( biologiczny lub chemiczny ) i zaburzy cały ekosystem.

A'propos owadów: czy u Was w ogrodach też jest dramatycznie mało pszczół ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, Krecik stary, patrycja, Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 24 Maj 2017 20:32 #543628

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
U mnie Aniu jest dramatycznie bo jeszcze nic nie kwitnie a co kwitło to zmarzło ale były pszczoły i trzmiele zaraz zacznie szczypiorek ozdobny kwitnąc to ci powiem ale pewnie trzmiele cały pyłek zjedzą
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 24 Maj 2017 20:37 #543634

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43723
Niestety pszczółki pojedynczo w tej chwili pojawiają się na borówce.Wcześniej też było mało więcej pracowały trzmiele. :( :dry: :supr3:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 24 Maj 2017 20:38 #543635

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
U nas co prawda sporo roślin kwitnie, i to typowo miododajnych, które w poprzednich sezonach były dosłownie oblepione przez pszczoły, trzmiele, muchówki, a teraz .... masakra, kilka osobników na krzyż :(
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 24 Maj 2017 21:18 #543654

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53239
Nie powiem, ale na moich borówkach trzmiele ostro pracowały. Chyba spiły wszystek nektar :drink1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 24 Maj 2017 21:24 #543659

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
U mnie pszczoły jak co roku.
Jak zakwita bukszpan to strach tam z dzieckiem podejść.Później odlatują na lepszy obiad.Przez chwilą wróciły na klony.Jeden węk słychać.Kiedyś specjalnie przyglądałam się czy to na pewno pszczoły.Na pewno. :happy4:
Jak miałam Sumaki octowce to też był rój.A wokół ogrody.
Pszczółki są,tylko nieraz nie tam gdzie byśmy chcieli,czyli u nas.
Apropo trzmieli.Widzę że ich populacja wzrasta w moim ogrodzie.Kiedyś zdecydowanie było więcej pszczół a trzmiele marginalnie zauważałam.Teraz węczą ciągle.A Julka mówi na nie tata bzy,znaczy się duża pszczółka.
Kilka lat temu z kolei zauważałam więcej pszczół murarek,a ostatnio jakoś mniej.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 24 Maj 2017 21:30 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.554 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum