Forum Ogrodnicze Oaza

U siebie zauważyłem pierwsze owoce na cukinii Bianca di Trieste

Nie wiem jak się podsyła konkretny wpis ale na tej stronie była tutaj mowa a nim/niej. Może dowiesz się coś więcej od osób uprawiających.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...w-donicach?start=504

Czy to na pewno właściwy link? Wskazuje do wątku bakłażanowego.
Linkowanie konkretnego posta jest bardzo proste. Na niebieskim pasku nad postem, po prawej stronie masz nr. Klikasz na niego i w pasku adresowym pojawi się link do tego posta. Kopiujesz go do pisanej wiadomości i to wszystko

Mam jeden egzemplarz dyni makaronowej krzaczastej. Owocek rośnie w siłę. Ciekawa jestem różnicy między tym okazem, a zwykłą/niezwykłą dynią makaronową

Hokkaido



Pierwsze cukinie: Bianca di Trieste, Goldena i cieniutka Romanesco

Betula wrote:
Tak, link właściwy, bo rozmawialiśmy o Pumpkin on stick, a to właśnie bakłażan. Tylko właśnie w kształcie dyni i jakby na kijach, stąd właśnie nazwa odmiany.

Dziękuje za objaśnienie linkowania konkretnego wpisu. Człowiek całe życie się uczy, a i tak część później mu wyleci z głowy.

Dobrze to już było. Mimo, że rośliny wyglądają jeszcze ładnie to zaczynają się problemy. Pojawiły się przędziorki, wciornastki i pojedyncze mszyce.

Ja wczoraj wyszedłem w pole i zerwałem 5 sporych cukiń. to jeden z dwóch krzaków tam rosnących. Dziwne, bo jedna cukinia miała sporą rysę na powierzchni, ciekawe co za zwierz takie robi.

Dostałam dwa nasionka dyni podpisanej Banana Blue,ale na Banana Blue to mi nie wygląda.




Może ktoś rozpozna co mi to wyrosło?Mam już cztery takie sztuki...

Z dwóch krzaków cukinii "Soraya" zebraliśmy 6 owoców.

Moja dynia krzaczasta ładnie przyrasta.


Obawiałam się wielkości krzaczka, ale nie jest źle


A żółta Atena, którą ratowałam, stanęła na nogi

Ja jestem niesamowicie zdziwiona moimi cukiniami. Muszę cyknąć im zdjęcie, bo znowu zapomniałam.
Myślałam, że nie będę miała żadnej, a tu są i kwitną - wszystkie odmiany, które posiałam wprost do gruntu. Po jednym nasionku.
Wzeszły, po wzejściu zostały niemalże całkowicie! pożarte przez szkodniki + mrówki miały mrowisko w ich korzeniach. Jedna najgorzej wyglądająca nie miała korzeni praktycznie wcale, jeden kikucik gdzieś tam, wyglądała tragicznie, klapnięta i usychająca. Po złapaniu za liście i pociągnięciu w górę wyszła z ziemi, jakby siedziała tam na słowo honoru. Byłam pewna, że wszystkie padną, podobnie jak arbuzy.
Co do jednej przeżyły. No normalnie mnie zaszokowały.

U mnie w końcu pokazały się małe melony. Jest ich kilka. Setki kwiatów było ale same męskie.
Na razie malutkie:




Edytuje. Poszedłem na ogród do dyni i tam jeden melonek był całkiem spory, a dynie mają sporo owoców. Dyń mam 4 gatunki a rośnie ich 9 szt. Owoce jednej z nich są już wielości piłki szczypiornistów. Krzak ma od 5 do 7 owoców. Gruszkową wydłubałem z dyni z Lidla.

Trochę owoców jest.

Zrobiłam zdjęcie moich dzielnych wojowników

Przy foliaku - jak widać są jeszcze dużo mniejsze niż powinny, ale - są! Dają radę.



A to cukinia "bez żadnego korzenia", wyciągnięta jakiś czas temu po leciutkim pociągnięciu, a potem bez większej wiary posadzona z powrotem.




Będą późne, to prawda, ale i tak się z nich cieszę

Dopiero co odratowałam Atenę, to znowu Coucourzella jest podkopana . Normalnie ręce mi już w tym roku opadają .

Janina Ja niestety mam podobnie w tym roku ale na działce. Dynie giganty się na szczęście jakoś bronią ale przy podlewaniu odrazu widać, jak woda w kanały ucieka.



Tu dynia Hokkaido blue na innym poletku. Z siedmiu zapylonych ostały się trzy ale rosną ładnie. Krzak już widzę łapie rzekomego ale to testowa uprawa, by zobaczyć co to za dynia. Pewnie i dlatego zrzuciła tamte zawiązki, z braku dokarmiania i podlewania.

Tu widać wszystkie trzy dyńki.