Forum Ogrodnicze Oaza

Mordoklejka wrote:
Wiosną przekopuje się glebę płyciej niż jesienią. Jeśli jest możliwość, to można nawozy wymieszać z glebą glebogryzarką. . Napisz choć raz w sezonie jak się sprawują rośliny.

pomodoro wrote: Tak wiem już kiedyś mi mówiłeś. Podesłałeś artykuł iung.pl/dpr/publikacje/Nawozenie_roslin_ogrodniczych.pdf strona 38 i 39.
Bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas.

Mieciu
Mam mały problem.Za tydzień chciałabym podlać czosnek zimowy,rośnie na analizowanej glebie.Ta gleba ma niedobór azotu N-NO3 -13 i potasu K -119.Zaleciles mi 0,3 kg.saletry amonowej i 0,3 kg saletry potasowej.Nie wiem ,czy dobrze rozumuje,czosnek zajmuje 1m2,to należałoby podlać ten czosnek ,3 dkg saletry amonowej i 3 dkg saletry potasowej rozpuścić w 10 litrach i podlać,czy najpier podlać saletra amonowa a za miesiąc podlać saletra potasową.


Pozdrawiam Teresa

Co innego jest nawożenie rzutowe, a co innego podlanie. Nawóz dany rzutowo rozkłada się na całą warstwę orną czyli 20 cm, a to jest 200 litrów gleby w każdym metrze kwadratowym. Do podlania musisz rozpuścić w 10 litrach 25 g saletry potasowej + 25 g saletry amonowej.Rozpuszczasz razem obie saletry, a nie w odstępie miesiąca. Aby sobie ułatwić całą operację nie musisz odważać tych nawozów . Można się posłużyć ciężarem nasypowym/ objętościowym/ i wtedy jakąś miarką odmierzasz te nawozy objętościowo. Saletra potasowa ma ciężar objętościowy 0,8 g/cm3, więc musisz jej odmierzyć 30 mililitrów. Saletra amonowa ma ciężar objętościowy 0,96 g/cm3,więc jej musisz odmierzyć 26 mililitrów. W warunkach działki o wiele wygodniej jest posługiwać się miarką niż wagą.

pomodoro wrote: To jest Twoja odpowiedź na zamieszczoną przeze mnie analizę gleby z poprzedniego sezonu . Czy te zabiegi mam dokonać dwa tygodnie przed siewem ? Odłączę się do pytania z poprzedniego postu . Chciałbym zasilić czosnek zimowy , jaką miksturę nawozów do podlania mam przygotować na 1m2 ?

Podlewasz nie 1 m2 lecz rośliny w rzędzie

Pytanie: czy stosowałeś pogłównie saletrę potasową, i ile miałeś potasu w analizie gleby ?.

Skoro Teresie zasugerowałem nawożenie potasowo-azotowe to nie znaczy, że wszyscy w całej Polsce tak mają robić. Jest zasadnicza różnica między Teresą, a Tobą [ oprócz płci ]. Teresa analizowała glebę teraz, a Ty- rok temu.

Mieciu
Dziękuje serdecznie za zalecenie.


Pozdrawiam Teresa

To są wyniki badań z wiosny 2016

ph 8,23
NaCl 0,23
N-No3 <10
P 179
K 416
Ca 2692
Mg> 500 Oznaczona zawartość magnezu przyswajalnego 552 mg/l
chlorki <10
Badanie z wiosny zaszłego rokuKgolebiowski wrote:
Zaleciłeś od połowy czerwca podlewać rośliny roztworem saletry potasowej 0,5 % co 10 dni albo fertygować roztworem 0,5 grama na litr.

Mietku w szklarni wiemy już co robić, ale jeszcze mam zagwostkę z wyniesionymi rabatami.
Ta ziemia poszła też przed zimą do skrzyń w otwartym gruncie.
Tam jest lazania: na samo dno poszła niedużą warstewka gliny, potem obornik a na koniec ta ziemia.
Czy teraz na wiosnę czymś jeszcze nawieźć?

PH-6,8
zasolenie-3,09
N-NO3-108
P-37,9
K-27,0
Mg-133
Ca-3708
Chlorki<15,0

Kgolebiowski wrote:

No i widocznie to było jeszcze za mało, skoro w ciągu dwóch sezonów rośliny przejadły w kibini mać tą nadwyżkę potasu. Musisz regularnie uzupełniać ten potas albo wiosną, albo jesienią do ilości 150 mg/l, czyli o 60 mg/l, co oznacza konieczność przykopywania przed każdym sezonem 0,25 kg siarczanu potasu.Nie zapominaj też o wiosennym nawożeniu azotem w ilości 0,3 kg saletry amonowej

Co do czosnku, to w takiej sytuacji podlewaj go takim samym roztworem, jak nasza koleżanka- Teresa

Mamma

Przypomnij mi , kiedy ta analiza była wykonywana i czy był to otwarty grunt ?

To była gleba, którą mi przywieźli ponoć jako paroletni humus.
Analiza przyszła w grudniu. Wtedy też ustaliliśmy nawożenie dla szklarni.
Ta ziemia poszła również jako warstwa wierzchnia do skrzyń w otwartym gruncie.

Gross azotu zostało zapewne z tej ziemi wypłukane przez zimę. Czort wie, co w tej ziemi jest oprócz tych składników wykazanych w analizie ,skoro zasolenie było tak duże. Nie wiadomo, na ile to zasolenie spadło. Na pewno nie pochodziło to zasolenie tylko z tych 100 mg/l azotu.
Najlepszym chyba wyjściem będzie systematyczna fertygacja wszystkich rosnących w tych skrzyniach roślin nawozem wieloskładnikowym takim ,jak choćby Magiczna Siła czy Azofoska interwencyjna. Nawet nawóz Biedronkowy w stężeniu 2 ml/l.

A jest możliwe, żeby to była ziemia z czyszczenia stawów?
Trochę się przestraszyłem w końcu warzywa będą w tym rosły.
Czy jest jakieś badanie np. na obecność toksyn czy metali ciężkich?

Może to być też ziemia po pieczarkowa. W przypadku toksyn, to trzeba wiedzieć co szukać. Metale ciężkie chyba można zrobić w stacji chemicznej, ale to droga sprawa

schr.krakow.pl/index.php?option=com_cont...icle&id=37&Itemid=69

Bardzo dziękuję

Mieciu.. może i mi też będziesz w stanie pomóc (mam taką cichą nadzieję) .
Nie mam swojego kawałka ziemi, na którym bym mogła uprawiać warzywka… choć mieszkam na wsi. ‘Wywiało’ mnie na emeryturę na wieś. Na małej działce 300m2 stoi domek i osobny budynek gospodarczy. Kiedyś (w czasach PRL) rodzice na swojej ‘ojcowiźnie’ postawili domek letni i to tam spędzaliśmy wakacje i weekendy. Na tamte czasy większy areał nie był nam potrzebny. Naokoło domku rosną drzewka i krzewy ozdobne, nie mam więc szansy na wygospodarowanie nawet kawałeczka na warzywka.
Obok mnie mieszka kuzynka i to ona zaoferowała się, że będę mogła sobie od nich kawałek ‘zagonka’ uprawiać. Jest to prostokąt 10m2 na 40m2 i to z tego kawałka dostanę odcinek 5m2 na 10m2… Co roku rosły tam (naprzemiennie): ziemniaki i warzywka. Co parę lat (nie wiem, co ile) nawożone było obornikiem (tylko!!), nic innego nie dawali.
I teraz pytanie do ciebie: jak zagospodarować ‘mój’ kawałek w tym roku. Wiem, że powinnam zrobić analizę gleby (całej?? czy tylko tego kawałka??) ale czy zdążę? bo już bym chciała zacząć coś robić.
Planuję uprawiać: fasolkę, ogórki, cebulę, buraczki i włoszczyznę. Mieszkam tu sama, więc dożo tego nie potrzebuję. Pomidorki koktailowe będą rosły u mnie w donicach… żeby były jak najdalej od ziemniaków.
Ziemia tu jest ciężka i gliniasta. Wiosną, jak są roztopy to woda stoi.
Masz dla mnie jakieś sugestie, jak się za to zabrać już teraz??

To moje wyniki badania gleby. Bardzo proszę Mietka o komentarz. Gleba jest z otwartego gruntu, w jesieni była nawieziona obornikiem gołębim.