Forum Ogrodnicze Oaza

Ponieważ staram się robić zmianowanie, w tym roku niestety przypadnie najsłabszy kawałek na pomidory. Najsłabszy bo nie dość że najmniej naświetlony (5-6 godzin pełnego naświetlenia) to jeszcze najkrócej uprawiany. 3 lata temu poniosłem na nim totalną klęskę. Już w połowie lipca miałem zarazę ziemniaczaną a zbiory były najgorsze od początku mojej zabawy z uprawą pomidorów.
Przez kolejne lata ziemię zasilałem obornikiem, kompostem i poplonem. Na wiosnę przy przekopywaniu zasilałem saletrą amonową 25g/m2, plus 25g/m2 w czasie rozgrabiania.
Nie chcę powtórki z 2019 r i dlatego jesienią zrobiłem analizę gleby tylko tego kawałka.





Wyszło na to że wszystkiego chyba jest na bogato tylko wapnia trochę za mało.
Teraz w tym miejscu jak w ostatnich latach rośnie poplon czyli żyto i wyka ozima.
Poproszę fachowców o zalecenia na najbliższy sezon.

To jest tunel, czy otwarta gleba ?.

Marku wrote:
Obawiam się, że możesz mieć. Zaraza ziemniaczana, to jest choroba " mokrych liści ". Jeśli warunki świetlne są skąpe, to wydłuża się czas schnięcia liści, a tym samym zwiększa ryzyko infekcji zarazą ziemniaczaną i innymi chorobami grzybowymi atakującymi część nadziemną pomidorów.

Pomodoro to otwarta gleba.
Zdaję sobie sprawę z minusów tego miejsca. Też mam wątpliwości czy mimo wszystko próbować co 3 lata na tym kawałku czy zrezygnować ze zmianowania.
Miejsce te ma też swój plus. Jest przy budynku, osłonięte i prawdopodobnie z tego powodu ziemia szybciej się nagrzewa.
Mam plan żeby w tym miejscu zrobić transparentne zadaszenie co prawdopodobnie ograniczyłoby choroby "mokrych liści".

Co ile lat badać glebę w szklarni, gdzie corocznie rosną pomidory?

To w dużej mierze zależy od analizy.

Witam
Przegladając forum trafiłam na ten wątek, w zwiazku z tym, że od wiosny mam w planach powiększyć warzywnik zrobiłam analizę gleby. W ubiegłym sezonie warzywa posadziłam do niewielkiej skrzynki 120/80, rozsadę kupiłam gotową, a skrzynię wypełniłam ziemią do warzyw. Warzywa rosły średnio, ale to wynika z moich licznych błedow jak zdążyłam doczytać z poszczególnych tematów, na swoje usprawiedliwienie mogę podać, że takie herezje jak posypywanie popiołem po grilowaniu polecają "ogrodnicy" na yt i innym forum ogrodniczym, jest tego o wiele więcej, a że człowiek bez wiedzy, ale pełen checi i zapału to sypie
Teraz mam perlit, nasiona, składniki do PW,IF, HT, rozsade zrobię sama.
Pana Pomodoro jeśli mogę poprosić o polecenie sensownego uzupełnienia braków, to chętnie skorzystam ze wskazówek, nadmienię że grunt otwarty, w skrzyni planuję sałatę, szczypior reszta grunt, tylko analiza pokazuje chyba pustnię, ziemia właściwie piach bo jest to starodorzecze Wisły, jest przepuszczalna, za namową sąsiadki (teraz wiem, że to kolejny bład) oddaliśmy cały humus nawożąc lepszej ziemi (przejrzałam cały watek wiec wiem, że nie jestem jedyna, która dała się nabrać na czarnoziem),
Dlatego jeśli mogę poprosić o pochylenie się nad moim problemem będę zobowiązana i z góry serdecznie dziękuję
Anka

Przepraszam, zapomniałam dodać, że mam obornik bydlęcy w zwiazku z tym chciałabym zastosowac nawożenie rzedowe, od ubiegłego roku zaczęłam też gromadzic resztki w kompostowniku tylko że niestety tam też sypnęłam ten nieszczesny popiół , wiec mam dylemat, może niewielka ilosc popiołu nie wpłynie na jego całokształt
Jeszcze uzupełniajac temat ziemi to od 2 sezonow sieję poplon w ubiegłym sezonie byla pszenica ozima, nastepnie mieszanka gryka, wyka, nostrzyk i tak zostało nie przekopane, zmarzniete do tej pory

Jaki duży jest ten warzywnik ?.

W planach jest 20m2 jeśli okaże się, że uda się zebrać przyzwoite plony powiekszę w przyszłym roku o kolejne 20m2

Kaja wrote: Raczej powinnam zrobić, ponieważ ostatnią mam z 2018 roku. W tygodniu może pojadę na działkę to zobaczę, czy uda się pobrać próbkę. W szklarni jest bardzo sucho, a tym bardziej że miałam nawadnianie wężem pocącym i to tylko wzdłuż pomidorów. Ostatnie dwa lata stosowałam tylko nawożenie rzędowe roztworem wodnym obornika granulowanego, zasilanie saletrą potasową i oprysk saletrą wapniową. Bez analizy wiem, że będzie ph ponad 7,5, a zawartość Ca powyżej 3000.

Jeśli jest u cb śnieg to daj to do szkarni.

Marku wrote:
Prawdę powiedziawszy, to był pewien błąd. Azot azotanowy NO3 łatwo ulega wymyciu z gleby w okresie jesień-wiosna i teraz konia z rzędem temu, kto zgadnie, ile azotu pozostanie w glebie, kiedy zacznie się sezon. Sprawę jeszcze komplikuje poplon nawozowy. Po przykopaniu go, on też zabierze z gleby azot. Stopień wymycia zależy od wielu rzeczy, głównie od ciężkości gleby.

Na pewno nie wymagają uzupełnienia : magnez, potas i fosfor. Ponieważ jest pewien niedobór wapnia i zapewne azotu, sam ten fakt określa , jaki nawóz jest potrzebny do pokrycia niedoborów. Będzie to saletra wapniowa. Ponieważ - jak wspomniałem na wstępie- nieznana jest zawartość w glebie azotu, pozostaje jedynie stosować tą saletrę w formie fertygacji. Pierwszą dawkę należy rozsypać tuż przed przykopaniem poplonu nawozowego w ilości 0,5 kg na 10 m2. Następne etapy, to stosowanie saletry w formie rozpuszczonej w wodzie do podlewania w stężeniu 1 g/l. Pierwsze podlanie, to tydzień przed siewem lub sadzeniem roślin.

Anka-skakanka

W skrzyni trzeba podnieść zawartość fosforu i azotu. W otwartej glebie : potasu, fosforu i azotu . Do tego będą potrzebne 3 nawozy : saletra amonowa, superfosfat wzbogacony i saletra potasowa. Nawozy trzeba będzie rozsypać i przekopać na ok 15 cm. Ilości nawozów podam po przeliczeniach.

Serdecznie dziekuje zapisuję do notatek zakupowych

Co planujesz uprawiać w skrzyni?. Pytam, bo od gatunku rośliny zależy głównie dawka azotu.

Pomodoro wielkie dzięki.
Dla uzupełnienia informacji to gleba lekka.
Czyli rozumiem że tym razem na wiosnę przy przekopywaniu poplonu już nie stosować saletry amonowej (25+25g/m2) tylko zastąpić ją saletrą wapniową w dawce jak napisałeś.
Jeśli chodzi o fertygację to z dawką 1g/l jechać przez cały sezon czy potem już wprowadzić zasilanie na bazie kristalonów ?

Jak na glebę otwartą jest stanowczo za dużo potasu. Rzecz w tym żeby rośliny trochę go zjadły. Niewykluczone, że może wystapić w sezonie niedobór magnezu wskutek jego blokady przez potas. Dobrze mieć pod ręką siarczan magnezu i ewentualnie wykonać oprysk, jeśli pojawią się objawy niedoboru magnezu.