TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik.

Pogoda - a nasz warzywnik. 15 Paź 2016 10:31 #506107

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
Torf niski nie nadaje się na Twoją zwięzłą glebę. Tylko torf wysoki. Nie jest to jakiś zastraszający wydatek. Ja właśnie zakupiłem worek 80 l odkwaszonego torfu do wiosennej produkcji rozsad za jedyne 9,90 zł. Tylko torf/ ewentualnie piasek/ gwarantuje Ci rozlużnienie gleby bez wzbogacania jej w składniki mineralne- póki co. Przy Twoim pH możesz nawet zastosować też torf kwaśny, powiedzmy co drugi rok.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): leszek0921


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Paź 2016 08:55 #507570

  • mont3r
  • mont3r's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 20
  • Otrzymane dziękuję: 9
pomodoro wrote:
Proszę informować w sezonie jak przedstawia się wzrost roślin . To ułatwia ustalanie nawożenia na lata następne lub pozwala na korektę bieżącego nawożenia.
Kilka osób zamieściło tu swoje analizy, ale brak w sezonie było kontaktu z tymi osobami. Dlatego kilku osób tu brak.
Pewnie jedną z tych osób jestem ja :) No ale jeśli chodzi o forum to wszystkie problemy które miałem w uprawach potrafiłem sobie znaleźć w już napisanych postach. Ogólnie na większości forów jestem mało aktywany - raczej staram się doszukać sam rozwiązania problemu niż pytać po raz kolejny o coś co zostało już napisane. Rad nie udzielam bo są mądrzejsi ode mnie.
Może teraz przypomnę swoją analizę z poprzedniego roku, opiszę co z tego wyszło i dodam analizę tegoroczną. Tak więc rok temu analiza wykazała u mnie taką zawartość składników:

badanie2015.png


Dzięki pomodoro zastosowałem poniższe zalecenia nawozowe:pomodoro wrote:
Proszę teraz na jesień rozsypać równomiernie 0,6 kg siarczanu potasu na każde 10 m2 oraz 0,3 kg na 10 m2 superfosfatu wzbogaconego i przekopać pozostawiając na zimę glebę w ostrej skibie. Na wiosnę, jak tylko da się uprawiać glebę, proszę rozsypać na każde 10 m2 gleby 0,3 kg mocznika, na to rozrzucić równomiernie kompost a na wierzch sypnąć 4 kg na 10 m2 gipsu budowlanego i całość ponownie przekopać na jakieś 15 cm głębokości, po czym zagrabić. Pogłównie należy zasilać warzywa saletrą potasową rozpuszczoną w wodzie w stężeniu 5 dkg/10 l począwszy od miesiąca czerwca. Pomidory i ogórki można zamiast podlewania regularnie opryskiwać tym samym roztworem nie rzadziej niż co 2 tygodnie.
Co z tego wyszło:
ogórki - nigdy nie miałem tak dużo ogórków, bardzo ładnie rosły, długo nie chorowały. Inni pryskali już ogórki a ja stosowałem tylko OW i w zasadzie po zapełnieniu słoików w mojej piwnicy, teściowej i brata sam zakończyłem ich żywot.
pomidory - jw. bardzo ładnie rosły, dla pomidorów postawiłem foliaka (demontowany na zimę) i również takich plonów nigdy nie miałem. Bardzo zdrowe krzaki (ZZ weszła pod koniec września dopiero), pryskane OW i HT. Plony bardzo duże.
inne warzywa - większość bardzo ładnie plonowało, zdrowe itp. tylko marchewka na 2 cm urosła ale tutaj był mój błąd, 50% bobu zjadła mi mszyca (HT nie zadziałał ale dopiero później doczytałem że trzeba dodać płynu do mycia naczyń :) )
Po udanym sezonie zrobiłem ponownie analizę i wyniki bardzo podobne do zeszłorocznych:

badanie.png


Może choć trochę teraz zapracowałem na pomoc w ocenie tegorocznej analizy i pomocy w dobraniu odpowiednich nawozów ??

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 24 Paź 2016 09:01 przez mont3r.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, grzesiek59, Emalia112

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Paź 2016 10:46 #507576

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
Oświeć mnie, jakiego typu glebę masz. Lekka piaszczysta, gliniasta czy może torfowa ?.

Zmienimy nieco nawożenie, bo podejrzewam, że część składników została wymyta z gleby.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Emalia112

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Paź 2016 12:54 #507594

  • mont3r
  • mont3r's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 20
  • Otrzymane dziękuję: 9
Więc tak, gleba jest gliniasta, jak jest sucho to twardnieje na kamień, jak jest mokro to taka glina się robi. Zastanawiało mnie to że właśnie tyle składników dodałem do gleby a analiza w tym roku bez poprawy. Do gleby dodałem dokładnie tyle ile napisałeś. Saletrą potasową dokarmiałem dolistnie (może ze dwa razy podlałem rozpuszczoną w konewkach) bo tak było dla mnie wygodniej. Nie wiem czy ta informacja coś pomoże ale w glebie jest dużo dżdżownic :) Działkę mam na niewielkim wzniesieniu, po deszczach woda nie stoi.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Paź 2016 14:14 #507600

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
No to teraz jest jasne skąd te wyniki.Jeśli teren jest ze spadem, składniki są intensywnie wymywane przez wody opadowe. Konieczna jest zmiana strategii nawożenia. I co jeszcze ważne przekopywanie gleby na zimę musi się odbywać w poprzek spadu
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Paź 2016 14:59 #507607

  • mont3r
  • mont3r's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 20
  • Otrzymane dziękuję: 9
Może trochę źle napisałem. Działka jest na wzniesieniu ale prawie na równym terenie (jest bardzo delikatny spadek w stronę zachodnio-północną).
Konieczna jest zmiana strategii nawożenia
Tak więc co w moim przypadku byłoby najlepiej zastosować? Działkę przekopię z północy na południe (akurat kopałem z zachodu na wschód :)). Jakie zastosować nawozy jesienne i w jakiej ilości?

PS. W związku z tym że gdzieś składniki zniknęły po roku od nawożenia, planuję zrobić analizę wiosenną (kiedy wykonuje się wiosenną? jak tylko puści mróz czy bliżej sadzenia?)

PS2. Mam kompost własnej produkcji (trawa, liście, resztki roślin). To do zastosowania na wiosnę.
Ostatnio zmieniany: 24 Paź 2016 15:01 przez mont3r.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Paź 2016 17:04 #507619

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
Nie ma potrzeby wykonywać powtórnie analizę wiosną. Jeśli już chcesz koniecznie, to wiosną 2018 r. Kwestię nawożenia wyjaśniłem z wątku z zaleceniami nawozowymi. Kompost rozsyp po powierzchni wiosną przed wysiewem nawozów.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mont3r

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Paź 2016 23:37 #507680

  • mont3r
  • mont3r's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 20
  • Otrzymane dziękuję: 9
Ok, robię zgodnie z zaleceniami. Jutro jadę po gips i torf. Na wiosnę zrobię tak jak piszesz. Za rok na jesień również zrobię analizę, zobaczymy jak to wtedy będzie wyglądało. Chciałbym ten kawałek ziemi wyprowadzić na prostą dlatego analiza rok temu, w tym roku i pewnie jeszcze ze dwa lata, żeby zobaczyć co się dzieje ze składnikami po uzupełnieniu. Nie jest to duży kawałek ale na własne potrzeby wystarcza (rok temu 70 m2 w tym roku powiększam do 100). Nie mam problemu ze stosowaniem nawozów sztucznych bo potas to potas czy fosfor to fosfor ale staram się nie pryskać chemią - środki w obwodzie są i w tym roku chemia użyta tylko raz jak ZZ zaglądała na kilka krzaków. Dzięki za czas, wiedzę i ochotę podzielenia się z innymi.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Paź 2016 06:18 #507687

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
Ciekawą pozycją jest fosfor w tej Twojej analizie. Jest on trudno wymywalny z gleby, więc jego duży ubytek jest spowodowany tym , że zapotrzebowanie roślin w sezonie było wyższe niż dostarczona z nawozem ilość. Poprzednio liczyłem fosfor do średniej zawartości tego składnika dla większości warzyw czyli 70 mg/l. Tym razem więc dawka fosforu musi gwarantować powrót do stężenia 70 mg/l + ubytek jaki miał miejsce między dwoma kolejnymi analizami. Stąd wzrost ilości nawozu fosforowego do 0,6 kg/10 m2
Ilość potasu zastosowana jesienią 2015 r czyli 0,6 kg/10 m2 wydaje się zbyt duża jako, że z porównania analiz wynika wzrost jego zawartości na koniec sezonu 2016. Tą ilość nawozu potasowego trzeba utrzymać do czasu, aż na koniec sezonu zawartość potasu osiągnie 150 mg/l. Wtedy trzeba będzie zmniejszyć nawożenie potasowe tylko do takiej ilości, która będzie pozwalała utrzymać ten poziom potasu na koniec sezonu.

Za nadmiernym wymywaniem przemawiałby niski poziom wapnia. Ale jak w życiu niewiele jest spraw prostych, tak i w tym przypadku. Być może, że w Twoim przypadku mamy do czynienia nie z glebą mineralną, a organiczną.
Gdybyś miał problemy z nabyciem odkwaszonego torfu, to kup pierwsze lepsze z brzegu podłoże uniwersalne.

Aha. Mam dla jasności jeszcze jedno pytanie. Jakiej barwy jest Twoja gleba ?.
Ostatnio zmieniany: 25 Paź 2016 06:24 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Paź 2016 22:29 #507837

  • mont3r
  • mont3r's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 20
  • Otrzymane dziękuję: 9
Jak jest mokra, wilgotna to brązowa jak jest sucha robi się jaśniejsza. Ogólnie powoli kompost polepsza strukturę, teraz jeszcze dodam torfu, na wiosnę znowu kompost więc może coś z tego będzie :) Plony i tak o wiele lepsze w tym roku były niż poprzednio.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Paź 2016 18:36 #507898

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
Poprawa właściwości gleby to zadanie na lata, nie na jeden sezon.Uzyskasz ten efekt stosując przez kilka sezonów dodatek organiczny w postaci kompostu i torfu. Stosowanie mocznika jako nawozu azotowego również powinno rozluźniać glebę, a jednocześnie zmniejszać wymywanie wapnia dzięki wytrącaniu się w glebie węglanu wapnia pod wpływem dwutlenku węgla pochodzącego z rozkładu mocznika.
W obecności jonów wapnia Ca2+ prowadzi to do wytrącania się kalcytu (tzw. wytrącanie kalcytu indukowane bakteryjnie):

Ca2+ + H2O + CO2 → CaCO3↓ + 2H+
Proces ten wykorzystać można do poprawienia właściwości gleby[11],

pl.wikipedia.org/wiki/Mocznik
Ostatnio zmieniany: 26 Paź 2016 18:37 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zbyszko46, mont3r

Pogoda - a nasz warzywnik. 27 Paź 2016 19:37 #508027

  • mont3r
  • mont3r's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 20
  • Otrzymane dziękuję: 9
Torf z gipsem przekopany. Mogę operację powtarzać co roku bo chcę uzyskać jak najlepszą glebę. Za rok na jesień również zrobię analizę.

Worek 50L torfu wymieszałem w taczkach z ok 3 kg gipsu, następnie wysypałem na ziemię, wyrównałem grabiami i przekopałem. No i tak 10 taczek :)

Wiosną nawozy i kompost dodać jak tylko mróz odpuści czy jak gleba będzie cieplejsza?
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 27 Paź 2016 20:02 #508034

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
Muszę przyznać, że wstępne mieszanie torfu z gipsem ,to dobry pomysł :bravo:

Nawozy trzeba rozsypać wiosną jak tylko gleba da się uprawiać.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 27 Paź 2016 20:14 #508036

  • Ilona58
  • Ilona58's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 72
  • Otrzymane dziękuję: 86
Witam Oto moja analiza gleby z wiosny 2015 i jesieni 2016.Proszę o zalecenia.Są to próbki z tunelu foliowego,gdzie folia jest ściągana na zimę.Pozdrawiam Ilona

spr.I.Muniak.jpg


spr.Muniak2.jpg
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 27 Paź 2016 21:18 #508041

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
Rad bym wiedzieć, jak w tych dwóch latach 2015 i 2016 ta gleba była nawożona.

A przy okazji uwaga do wszystkich. Jeśli analizujecie glebę z tunelu z którego ściągana jest folia na zimę, analiza powinna być wykonana wiosną. Jesienna analiza w takiej sytuacji nie uwidacznia składników wypłukanych z gleby w okresie jesień- zima- początek wiosny.

Widać to właśnie w analizach Ilony. W analizie wiosennej azotu jest poniżej 14 mg/l, a w wykonanej jesienią aż 102 mg/l. Z tego większość lub wszystko zostanie do wiosny wymyte. I teraz konia z rzędem temu, kto zgadnie ile tego azotu pozostanie i ile wiosną wprowadzić go do gleby ?.
Ostatnio zmieniany: 27 Paź 2016 21:19 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): grzesiek59, Ilona58, rozalia

Pogoda - a nasz warzywnik. 27 Paź 2016 22:21 #508049

  • Ilona58
  • Ilona58's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 72
  • Otrzymane dziękuję: 86
W 2015 na wiosnę wg Twoich zaleceń POMODORO był dany siarczan amonu 0,5 kg na 10 m2i pogłównie saletra potasowa.Zastosowałam nawożenie rzędowe kurzeńcem.Jesienią 2015 nawiozłam mój foliak obornikiem końskim,a na wiosnę rozsiałam siarczan amonu,pogłównie saletra potasowa.Miałam problem z wybarwianiem się owoców.I w takim razie powtórzyć analizę wiosną?
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 27 Paź 2016 23:08 #508053

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
Nie ma sensu, chyba, że chcesz sponsorować jakąś stacje chemiczną.

Jutro pogadamy o nawożeniu. W każdym razie teraz na jesień żadnych nawozów.
Ostatnio zmieniany: 27 Paź 2016 23:11 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 28 Paź 2016 08:50 #508068

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53247
Ilona

Jak widzisz po przedstawionych analizach gleba Twoja ma tendencję do kumulowania składników. W tej chwili już fosfor i potas wyskoczyły ponad normę. Nawozu fosforowego nie stosowałaś poza obornikiem stąd wniosek, że tego obornika sobie nie żałowałaś. Po zużyciu fosforu przez rośliny jeszcze nadmiar odłożył się w glebie. Potasu też było sporo ponad potrzeby roślin, skoro zawartość jego w glebie wzrosła o 100 %. W efekcie przekroczyłaś już granice bezpieczeństwa, co widać po zasoleniu, którego norma wynosi nie więcej niż 1 g NaCl/l. Na zbyt dużą ilość zastosowanego obornika wskazuje też duży wzrost zawartości chlorków . Podobnie jak w przypadku potasu o 100 %. Do granicy normy jeszcze trochę brakuje/ norma 100 mg/l /.
Widać wzrost kwasowości, ale on jest zapewne spowodowany wzrostem chlorków i azotu azotanowego. Oba te aniony działają zakwaszająco na glebę i w glebie otwartej są intensywnie wymywane nie stanowiąc zagrożenia. Pod osłoną natomiast mogą ulegać niebezpiecznej kumulacji.
Wobec powyższego , jak napisałem wcześniej, teraz jesienią nie stosujemy żadnego nawożenia. Wiosną przed sadzeniem czy siewem zastosujesz tylko mocznik w celu uzupełnienia azotu. Za tą formą nawozu azotowego przemawiają :
- mocznik sam w sobie nie powoduje zasolenia gleby
- działa wolno i jego działanie jest rozciągnięte w czasie, ponieważ musi najpierw w glebie ulec hydrolizie do azotu amonowego i dwutlenku węgla.
- tempo hydrolizy zależne jest od temperatury gleby więc koreluje z intensywnością wzrostu roślin
- jest trudno wymywalny z gleby

Ponieważ, jak pisałem wcześniej, nie do określenia jest zawartość wiosną azotu w Twojej glebie, zastosujesz ilość mocznika przed sadzeniem w ilości odpowiadającej minimum normy tj 90 mg/l.

Wobec tego 2-3 tygodni przed planowanym sadzeniem rozsady lub siewem rozsypiesz równomiernie 0,4 kg/10 m2 mocznika i przekopiesz na 15 cm. W trakcie sezonu zasilamy rośliny rozpuszczonym w wodzie nawozem Fructus Ogrodnik lub Azofoska jak zwykle w stężeniu 5 dkg/ 10 l lub objętościowo 60 ml/10 l. To jest nawożenie na sezon 2017. W 2018 będzie inne.
Ostatnio zmieniany: 28 Paź 2016 08:52 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ilona58


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.504 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum