Forum Ogrodnicze Oaza

Moje papryczki 2 zbiór to pomarańczowa Iki,czerwona pomidorowa rosyjska od Ani Adasiowe i Jolanta nasionka ze swojego zbioru.

Papryka słodka w uprawie wiaderkowej. Pięknie urosła ale będą problemy z dojrzewaniem.

zwykły_chłop wrote:
Jeśli za dużo było deszczu u Ciebie, tak jak u mnie, to może to być porażenie szarą pleśnią, kilka krzaków mi padło, po zeszłotygodniowej wielkiej dostawie deszczu, te które nie były opryskane, bo umiejscowione w różnych dziwnych miejscach. W sobotę, przed nadciągającym niżem, opryskałam zapobiegawczo zagon pomidorów i papryk na szarą pleśń i na zagonie nie mam takich historii. Myślę, że gdyby je przymroziło, to od razu cały miąższ byłby paćkowaty, chyba że je takie zimne z zagonu przeniosłeś gwałtownie z niskiej temperatury do wysokiej w domu.
Ogólnie, nie o paprykach, jak w nocy lekki przymrozek, to najgorsze jest gwałtowne rozmrażanie, np. na słońcu, lepiej zmrożone rośliny polewać zimną wodą, czasami się uratuje tym sposobem.

zrywałem je po południu, a leżą w kuchni, na dzień dzisiejszy psucie zastopowało więc jest to prawdopodobne że doznały szoku temperaturowego.

W czasie zbioru pomieszałam wszystkie papryki.
Czy ta wąska, długości około 15 centymetrów, o cienkich ściankach to może być Kalorez?

Chciałabym wysłać nasiona na straganik, i muszę mieć pewność.

Wczoraj zakończyłam sezon paprykowy. Przed przyszłotygodniowym ochłodzeniem wyrwałam wszystkie krzaczki Wszystkie zdrowe, pryskane jedynie dwa razy IF.Nie atakowały ich żadne szkodniki. Nawet mszyce je omijały.
Ten sezon uważam za bardzo udany. Szkoda tylko, że papryki zaczęły późno dojrzewać i w większości zerwałam zielone.
Moje najładniejsze okazy

Najprawdopodobniej Elephant Ears

Nn(być może Czerwona z dzióbkiem)
Przy zbieraniu pomieszałam wszystkie i nie jestem w stanie prawidłowo je zidentyfikować.
Ponad 7 kg przerobiłam na sos paprykowy

Reszta powoli dochodzi.
U mnie sprawdziły się te ze zdjęć, Ratund(smaczna, żebrowana), Nn żółta Ika, Marconi Yellow (żółta, smaczna)i jeszcze kilka, ale co to za odmiany nie mam pojęcia
Ta z poprzedniego postu ze względu na cienkie ścianki świetna jest do suszenia.

A mi się wydaje jakoś kiepski ten sezon...sporo zgniło,to są pierwsze,które dojrzały...



A to reszta...

W poprzednich latach cieszyłam się, jeśli papryki wystarczało mi do niedzielnej surówki
W tym roku jestem zachwycona papryką i moimi zbiorami

Dzisiaj zebrałam resztę papryk z krzaczków


Trochę się boję, że suszenie potrwa do wiosny

Ja swojej papryki jeszcze nie likwiduję.Na razie nie zapowiadają u mnie drastycznych spadków temperatury w nocy.Owoców zielonych jest sporo,więc niech dojrzewa spokojnie.

Po dwóch latach prób, czy poradzę sobie z uprawą papryki, w tym roku posadziłam słuszniejszą ilość 25 krzaczków
odmian: Abrikosowaja Faworitka, Krasnodarskij Krugłyj (piękny, rubinowy kolor), Grek, Złoty Deszcz, Urzej, Pimentos de Padron ,Pomarańczowe Serce i moja ulubiona Carliston.Bardzo dziękuję darczyńcom : Ani Adasiowej i Armaszy

Nieświadomie wybrałam odmiany dojrzewające równocześnie od 22 lipca.Na zdjęciu ostatni zbiór z piątku w ubiegłym tygodniu.






Papryczki Carliston wybrane do suszenia.

Ela jak suszysz Carliston, w całości czy rozkrawasz na pół?

Alu, to był mój pierwszy raz i zerowe rozeznanie w temacie bo w zeszłym roku zjadłam prawie wszystkie jako konserwowe.




Zawsze uważałam, że w kuchni zużywam stosunkowo mało papryki słodkiej sproszkowanej więc jak sobie kupię np. wędzoną to niebo w gębie.Nigdy więcej

Też bym rozkroiła dla bezpieczeństwa, bo jak tylko miąższ jest odrobinę grubszy, to w całości suszone zaczynają się psuć. Tak mnie przećwiczyła Chili Cherry (węgierska ostra), jak ususzyłam rozkrojone, to ze słoika rzeczywiście pachniało wiśniami/czereśniami.

W ubiegłym tygodniu, po dwóch nocach z temp.0 stopni zlikwidowałam uprawę papryk
Zostawiłam jedną odmianę NN Krecik. Wszystkie są w przechowalni i powoli dojrzewają








NN Krecik, która jest obsypana pięknymi, dorodnymi papryczkami, ale zielonymi, została przesadzona z gruntu do dużych donic i umieszczona w szklarni. Moze tam szybciej dojrzeje.

Babcia Ala wrote: Ja nie Ela, ale pozwolę sobie na podpowiedź. Jeżeli suszymy papryki w celu późniejszego zmielenia, warto je pokroić cieniej. Im grubszy miąższ, tym paski warto zrobić cieńsze. To bardzo ułatwia suszenie. Natomiast gdy chcemy wykorzystać suszone papryki do innych celów, np. do późniejszego nadziewania po namoczeniu, wtedy warto suszyć połówki, lub w całości.

JaNina wrote:
To już jest Janeczko wyższy stopień wtajemniczenia, nawet nie umiem sobie wyobrazić jakbym miała to wykonać, tj. namoczyć papryki i nadziać. Właśnie dzisiaj stwierdziłam, że kurcze zamrażarka powinna być z gumy, bo papryki mi już tam nie wejdą i w celu zwolnienia przestrzeni będę musiała ugotować bigos. Jutro ma być ciepło, miałam inne plany

moi kochani paprykoznawcy, wszyscy o suszeniu a mi syn jęczy czemu nie zrobię wędzonej. Robił ktoś? Coś podpowiecie, jakie odmiany i sposób wędzenia?