Forum Ogrodnicze Oaza

Pokazuj koniecznie. Może i ja się skuszę na uprawę, bo karczochy uwielbiam. Z drugiej strony mam blisko do gospodarstwa, gdzie mogę je bez problemu kupić w sezonie, więc też odkładam decyzję o uprawie.

Przesadzałam dzisiaj imbir do większej doniczki.

Z wysianych 5nasion Gacfruita, wyrosły mi tylko dwie roślinki ale i tak jestem zadowolony, gdyżbw tym sezonie chce zobaczyć co to wogóle jest za roślina.

Bobej wrote: Znalazłeś może nasiona Jicamy ? Przepraszam, że jestem upierdliwy, ale bardzo mi zależy na niej. A "zagubione" przesyłki niestety nie odnalazły się .

Pepino rośnie

Niestety nasionka się nie znalazły. Możliwe też że przekręciłem nazwe jakichś innych nasion. Teraz już sam. Mam zagwozdkę.


Z orzeszkami ziemnymi mam straszną lipę. Podczas mojej nieobecności dostały lodowatym powietrzem i uchowały się tylko dwie lub trzy roślinki. W sumie na próbę jest, więc nie ma tragedii, jednak na tyle co miałem, to jestem lekko zdołowany.

A to mój gacfruit. Rośnie bardzo ładnie. Drugi jest dużo mniejszy.

Moje orzeszki ziemne z pierwszego siewu są wyższe od butelki 1,5 l i pojawił się pierwszy kwiatek






Przy okazji pokażę jeszcze imbir, jeden w perlicie drugi w ziemi



i pepino. Te 2 są największe, reszta trochę mniejsze.

Bardzo ładne rośliny. Już by mogły w docelowych miejscach być.

A miał ktoś Moringa? Zastanawiam się jak rośnie, bo mam dwie rośliny.

Pepino już przesadzone, 4 do donic a 2 do gruntu.

Ja dopiero wysadziłem pierwsze dwa swoje Pepino.

Miałam pepino w ubiegłym roku.Kupiłam gotowe sadzonki na wiosnę.Doczekałam się jednego dorodnego owocu ,reszta nie dojrzała.Po zerwaniu na jesieni położyłam na szafce ale zgniły.Sadzonki na zimę wsadziłam do donic i postawiłam w piwnicy ale nie przeżyły zimy.

Moje pepino z nasionek już w szklarni. Ciekawe, że jedna roślina ma inne liście.

A to mój egzotyk... dwuletnie awokado

Renia03 wrote:
Ja również poniosłam w tamtym roku porażkę, roślin miałam pięć, z własnego wysiewu. Piękne krzaki, dużo fioletowych kwiatów i ani jednego zawiązanego owocu. Na zimę rośliny przeniosłam do domu, ale zimy nie przetrzymały. W tym roku z nich zrezygnowałam

Dopisuję się do listy pokonanych w zeszłym roku przez pepino:) 2 krzaczki miałam, jeden w gruncie, drugi w donicy, rozkrzewione ładnie, kwiatków sporo i żadnego zawiązanego owocu;(

Karczoch i fasolnik chiński. Karczochy zdecydowanie za gęsto, ale myślałam, że część sadzonek padnie a one zrobiły mi na złość i przeżyły.
Teraz mam dylemat co z nimi zrobić.

Ja wysadziłem jedno Pepino testowo do gruntu na działce.



Pozostałe cztery są już w pojemnikach koło domu.

A to moje zeszłoroczne Pepino.

Błażej myślisz że dojrzeje w gruncie? Ja mam 4 w donicach i 4 w gruncie, chociaż kiedyś pisałam o dwóch w gruncie, ale potem dosadziłam dwa maleństwa.
Dziś wyglądają tak
W gruncie


W donicy


A to chyba pierwszy pąk kwiatowy