Forum Ogrodnicze Oaza

Ostatnim testowanym karzełkiem ze straganiku jest Champion Dwarf.
Od razu zaznaczę, że u mnie to nie jest dwarf i nie chodzi o to, że nie ma odpowiednich liści czy coś, on nie jest samokończący, w tej chwili przymierza się do 7-go grona na głównym pędzie i ani myśli się zakończyć.
Krzak ma liście rugosa i od małego był całkiem podobny do karzełków. Nie wyciągał się jakoś bardzo, ale potrzebuje więcej światła i w uprawie parapetowej (podobnie jak Thong) się raczej nie sprawdzi (zależy jakie kto ma okno).

Krzak posadziłem razem z Jolą w 10L podłużnej donicy, ale daje sobie radę, plonowanie miał niespecjalne (może też wina za małej donicy), ale w miarę jak sezon mija to ciągle coś nowego wyrasta. W tej chwili krzak ma około 120cm i sobie powoli rośnie. Nie obrywałem mu wilków (niechętnie je wypuszcza) i w sumie nie wymagał przerzedzenia (usunąłem mu trochę chorych liści). Krzak wymaga podwiązywania gałązek, lecz nie wymaga podwiązywania gron. Tworzy grona ok 6 kwiatów, lecz jednocześnie rosły na nich 2-3 pomidorki, po ich urośnięciu ruszał kolejny, a w miarę zbierania pozostałe. Krzak odporny na przesuszenie.

Owoce klasycznie pomidorowe, okrągłe czerwone, o dobrym zrównoważonym smaku i dość twardej skórce. Wielkość owocu ok 100g.
Za rok sprawdzę go w gruncie, ale doniczki już nie dostanie.

Trochę przyspieszyły z dojrzewaniem
W sumie to nie ma co się dziwić, jak oberwałem im dużo liści.

Deaton's Dwarf - bardzo późno zaczął owocować


Dwarf Elsie's Fancy - variegata


Dwarf Jeremy's Stripes


Rosella Crimson


Dwarf Tiger Eye - trzeba uważać na owoce. Jak tylko zaczynają dojrzewać, bardzo łatwo "odpadają" od krzaka


Uluru Ochre

Dojrzały już owoce na wszystkich Gondwanach więc mogę je porównać i pokazać. U mnie chyba żaden nie osiągnął wysokości powyżej 70 cm, a na pewno nie miał 120 cm jak w opisach. Wszystkie rosły w gruncie. Krzaki do siebie podobne. U wszystkich odmian owoce w fazie niedojrzałej bardzo ciemne, podobne wielkością. Różnią się dopiero jak są dojrzałe.

Gondwana Lava,



Gondwana Lightning


Gondwana Moon


Gondwana Rose



Gondwana Thunder

Moje niestety nie są wybarwione - muszę je wcześniej zrywać.
Krzaki też mam/miałem takie z 70cm, ale to raczej wpływ miał późny wysiew jak i pogoda (przynajmniej u mnie).
Jedyną różnicę widzę taką, że u mnie są o wiele większe owoce - nie wiem czym to może być spowodowane.

Gondwana Lava



Gondwana Lightning



Gondwana Thunder

Hmmm no nie mam czasu pokazywać, ale Gondwana Lava wyszła u mnie zielono-czarna - taka jak na stronie Patriny

www.dwarftomatoproject.net/gondwana-series/

Czyli masz książkowe owoce

del wrote: Gondwana Lightning się w sumie uchował przed strzyżeniem i ma ten 1 metr
Reszta niestety z powodu zz/szarej była przystrzyżona.

"Dorwałem" w końcu Gondwana Moon, która już jest wybarwiona.
Na zdjęciu mam 2 owoce, różniące się bardzo wielkością. Mniejszy jest "katalogowy". U mnie większość owoców w Gondwanach właśnie jest wielkości tego większego.

no cóż - księżyc jest raz mały, raz duży

U mnie są te mniejsze.

Rośnie w donicy na balkonie. Jedyny, który jeszcze ma zielone liście.Największy owoc ważył 70 gramów.W smaku przeciętny,ale zerwałam bardzo dojrzałe owoce.

Przed zerwaniem większości owoców zrobiłem fotki moich dwarfów.
Wszystkie rosły w pojemnikach 10 l (pojemniki zakopane w ziemi co by ziemia tak szybko nie wysychała).



Wild Fred





Uluru Ochre



Tasmania Chocolate



Sugar Baby



Swet Scarlet



Purple Heard



Crimson Sunset



Boronia



Big Green



San Marzano

Jeśli chodzi o smak to pasował mi Purple Heart, Swet Scarlet, Sugar Baby też niezły.
Potwierdzam też opinię innych, Uluru Ochre zdecydowanie najlepszy. Dla samego smaku będę musiał go powtórzyć.

W końcu dorwałem ostatniego kangurka

Gondwana Rose - najsłabszy krzak z całej rodziny, ale smakowo lepszy niż Lightning. Najsmaczniejsze dla mnie To Thunder i Moon, później Lava i Rose, a na końcu Lightning

Bendigo Moon
Dwa krzaki, jeden plenny , drugi trochę mniej
Słodki, ciekawy smak.

Cały czas szukam odmian do donic na balkon. Marku przedstawił kilkanaście odmian dwarfów,ale o smaku niestety nic nie napisał. Też w ciągu kilku lat przetestowałam ich wiele i chyba powrócę do tych początkowych. Z zielonych najlepiej wspominam Dwarf Jade Beauty, a z kolorowych Dwarf Confetti. No i oczywiście Uluru Ochre, ale ten jest u mnie corocznie.

A ile ma być tych dwarfów?
Testowałam sporo, w tym również w donicach 10l ale nie wszystkie mogłam zjeść bo musiałam zpakować do wora.
Kilka udało mi się zjeść.
Bardzo plenny wydaje mi się Willas Cariboo niestety nie wiem jaki ma smak, może ktoś podpowie to niski pomidor, pełno liści a jak je odgarnęłam byłam zdziwiona ile miał pomidorów, takich średniej wielkości. Piszę o nim bo u mnie zazwyczaj pomidor plenny to rzadkość.
Przejrzę jeszcze swoją listę i napiszę co w następnym sezonie będę chciała powtórzyć.

Willa's Cariboo Rose faktycznie, niewysoki, rozrasta się bardziej na boki i jest plenny.
Zielone to Emerald Giant, po wypróbowaniu wszystkich, na pewno do niego wrócę.
Na balkon, do donicy możesz spróbować Taimyr, a także Furry Bumble Bee, z zamszowymi owocami , bardzo smaczne.

.

Taimyr sadzę każdego roku na balkonie. Nadmiar sadzonek posadziłam w szklarni i wyrosły dużo wyższe niż w pojemnikach. Szukam dosyć niskich pomidorów z większymi owocami. Najlepiej befsztyki.Kiedyś miałam Malinowy Rodeo i byłam z niego zadowolona, ale w sklepach nie znalazłam nasion, a swoich nie zebrałam.

Kaja mam oryginalne nasiona Malinowego Rodeo z Plantico. Kupiłam je w 2019, termin piszą 12/2021, ale to pomidor, powinien skiełkować. Podaj mi adres na pv, wyślę.