Forum Ogrodnicze Oaza

Mojego Tanager juz nie ma ale mam wystarczającą ilość nasion z Croatianseeds, damy radę w przyszłym sezonie

No to mnie tam już zapisz w kolejce na nasiona Tanagera

Dwarf Metallica

Emilia mój Kangaroo Paw Green też słodziutki .

Jakiś odporniejszy na zz? Golden Heart dwarf, wisi tak już kilka dni i nie choruje a dookoła donice puste. Kilka zdrowych owoców było, ten jest ostatni

Coś tam u mnie kolorki się pokazały
Ale owoce już trzeba było zerwać.

Adelaide Festival


Banksia Queen


Dwarf Choemato


Dwarf Dainty Isabel


Dwarf Galen's Yellow


Dwarf Goldfinch


Dwarf Grinch


Dwarf Idaho Gem


Dwarf Jeremy's Stripes


Dwarf Lemon Ice


Dwarf Mr. Snow


Dwarf Numbat


Dwarf Orange Cream


Dwarf Oriole


Rosella Crimson

cd

Rosella Purple


Dwarf Strawberry Lemonade


Dwarf Stony Brook Heart


Dwarf Stony Brook Speckled


Dwarf Suz's Beauty


Dwarf Sweet Sue


Uluru Ochre

Tomek - sprawdz Dwarf Orange Cream po lewej na zdjęciu, coś on za ciemny pod spodem, obym się myliła schize juz mam

Nie myliłaś się, już zutylizowany
Fotka była przed oberwaniem owoców. Codziennie parę sztuk idzie w kanał

Bendigo Moon

Słodki, delikatny, bez nuty kwasku. Jak zwykle poszłam do foliaka bez telefonu. Na krzaczku jeden owoc dojrzały nie mogłam się opanować został zjedzony jeszcze w foliaku za długo muszę czekać na swoje pomidorki. Przy kolejnym dojrzałym zrobię zdjęcie.

Do szklarni zawitała ZZ. Na razie owoce są zdrowe. Dziwne,ale wszystkie dwarfy bez oznak ZZ. Oby tak zostało do końca sezonu.

W końcu przyszła i pora na mnie
Na pierwszy ogień idzie Thong Dwarf. Pod taką nazwą go dostałem ze straganiku, ale jak dla mnie nie jest to dwarf.
Miałem jeden krzaczek uprawiany w donicy 15 l, na balkonie w małym oświetleniu (bezpośrednie światło od ok 14:30 do ok 18:30), za rok pójdzie kilka krzaków do gruntu.

Krzak dorósł mi do wysokości około 120 cm, od początku siewka wyciągała się nieco za mocno jak na karzełka. Posiada liście regularne dość gładkie, nie ma typowych dla karłów liści rugosa. Krzak jest dość sztywny ale jak najbardziej wymaga podwiązywania, raz ze względu na rozmiar krzaka, dwa na ilość pomidorów, a jest dość plenny. Wg mnie wymaga dobrego podwiązywania zarówno gałązek jak i gron, mimo że na gronie zwykle wiązał 1-2 owoce.
U mnie rósł dziwnie... ale to pewnie z mojej winy. W zasadzie długo się nie zapylał, wyrósł do docelowej wielkości i wtedy zawiązał około 40 owoców jednocześnie. Owoce spokojnie mogą przekraczać 100g (myślę że ograniczyła go trochę doniczka i to że nawodnienie mi padło i przesuszyłem - materiał na inną historię ). Krzak nie wymagał usuwania wilków ani przerzedzania liści.
Wg mnie, bardzo plenny, niezwykle smaczny, soczysty z ciekawym posmakiem (lubię pomidory z kwaskiem ), ładny, o jeszcze bogatszej palecie smaków niż barw (na zdjęciu nie widać dobrze jego pasków). Owoce miały u mnie tendencję do tworzenia kocich mordek, i może być problematyczne znalezienie czegoś na nasiona (na szczęście u mnie pierwszy zapylony owoc się nadawał).
Ogółem bardzo każdemu polecam

Pierwszy krzak zlikwidowany - nie bezpośrednio przez chorobę, ale już oberwałem wszystkie zapalone owoce, a nowych zawiązków nie było - odmiana Loxton Lass.

Jak u Was z kangurkami? Mam krzaczki dosyć ładnie obsypane owocami, ale cały czas twarde jak kamień
No i wielkościowo to to koktajlówki nie są

Gondwana Lava


Gondwana Lightning


Gondwana Moon


Gondwana Rose


Gondwana Thunder

Ładnie obrodziły Ci w gruncie i faktycznie większe niż u mnie.
Rano przed pracą zdążyłam tylko takie zdjęcie zrobić. Kolorki ładne złapała leżakując w domu, Gondwana Rose. Jeszcze nie zjedzona.

Największe owoce z moich dwarfów(od Mymysteryy) ma Uluru Ochre. Oprócz niego mam jeszcze Purple Hart, Rainbow i Pink Passion
Natomiast najbardziej plenne z maluchów to Aurija mini(od Rzepki) i Pietrusza Ogrodnik(od Whitedame).

Oto Jola, pomidorek, którego pewnie większości przedstawiać nie trzeba, ale może ktoś jest nowy i jeszcze go nie zna.
Jest to typowy mały karzełek o krzaku około 50 cm i drobnych, smacznych owocach. Pomidor bardzo fajnie sobie radzi, jest całkiem odporny na przesuszenia, nie wyciąga się i nie wymaga dużo światła ani miejsca. Wg mnie już w donicy 3L da się uzyskać ładne efekty, ale polecałbym przynajmniej 5L (u mnie rosła w jednej podłużnej donicy ok 10L razem z championem).
Pomidor nadaje się do uprawy parapetowej wewnątrz mieszkania bo ładnie wiąże nawet przy małej ilości światła (w ogóle pomidor ten bardzo ładnie wiąże).
Owoce bardzo smaczne o wywarzonym pomidorowym smaku, okrągłe czerwone, u mnie ok 8-10g.
Na każdej gałązce ok 15-20 pomidorków. Według mnie, mimo że krzaczek dość kompaktowy musiałem go podwiązać aby gałązki nie załamały się pod owocami.
Krzak nie wymagał usuwania wilków ani przerzedzania liści. Dopóki nie zaczęła wypuszczać wilków miała pokrój niemal kolumnowy.
Krzak jest dość plenny jak na swój rozmiar, w miarę wczesny, do tego myślę że spokojnie można go uprawiać co ok 25 cm.
Polecam każdemu spróbować tej odmiany






PS: Jak tu obracać zdjęcia?

Kolejny karzełek ze straganiku to Arctic Rose.
Jest to odmiana o dużych owocach i krzaku około 70 cm, Wczesna i plenna. U mnie krzak rósł w 15L donicy i nie miał za wiele światła mimo to ładnie zawiązywał. Krzak jednak nie poradził sobie z taką ilością owoców, przez co nie porosły równomiernie, a część pozostała uśpiona do czasu zbiorów (wtedy ruszyły). Krzak nie wyciąga się i nie wymaga dużo światła. Ma większe i bardziej rozłożyste liście od Joli, przez co wymaga więcej miejsca. Nie jest aż tak odporny na przesuszenie jak Jola.
Podobnie jak Jola ten Pomidor nadaje się do uprawy parapetowej wewnątrz mieszkania bo ładnie wiąże nawet przy małej ilości światła i nie wyciąga się za bardzo.

Owoce są miękkie, "normalnie dojrzałe" wg mnie mało smaczne, bez wyraźnego smaku. Pozostawione na dłużej za to ładnie zyskały w tym temacie, a sama tekstura zrobiła się przyjemnie gładka i rozpływająca w ustach (może to też kwestia ostatnich upałów).
Krzak zdecydowanie wymaga podwiązywania, ze względu na owoce. U mnie krzak nieco zbytnio się zagęszczał (ma duże liście) i myślę że warto rozważyć jego prześwietlanie. U mnie miała dość sztywne liście, prawie kruche, ale może to kwestia nawożenia.
Odmiana jest bardzo wczesna, a do tego wg moich obserwacji wykazuje zwiększoną tolerancję na niskie temperatury (może stąd jego nazwa ), myślę że warto rozważyć jeśli ktoś boryka się z krótkim okresem wegetacyjnym i niskimi temperaturami.
Nie do końca mój typ smaku, ale też nie powiem żeby była zła. Za rok dostanie szansę w gruncie.

Jesli chodzi o obracanie zdjeć, chyba tylko na laptopie, w tel. nie da rady
Sprobuj je jakkolwiek przyciąć w telefonie a potem wstawić, moze będzie ok.