Forum Ogrodnicze Oaza

sznurki Ani wrote:
Nie ściółkowałaś przypadkiem słomą swoich pomidorów ?

Nie mam może 40 krzaczków i na bieżaco wyrywam chwasty.

sznurki Ani wrote:
Wszystkie Twoje krzaki to Betaluxy? Bo ja myślałam, że tylko te porażone. Tak czy inaczej skoro pomidory rosną w tunelu, to przypadkowy oprysk od sąsiada jest wykluczony. A ponieważ nie dawałaś też żadnych nawozów, to najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje mi się wirus. Oparzenia słoneczne wyglądają zupełnie inaczej.

Emalia112 wrote:
Emalia, ja zostawiam pierwszego wilka, który wyrasta nad ziemią. Krzew nie wygląda wtedy jak chata na kurzej nóżce. Chociaż czasami zostawiałem też te po naturalnym rozdwojeniu łodygi, jeśli były silne, a odmiana miała sama z siebie główną łodygę grubą.

Widać pierwsze owoce u moich pomidorków gruntowych, na razie "Ozark Sunset"

Betula tak wszystkie są Betalux. Obserwuje zobaczę co będzie działo się dalej. Do tej pory bywały w gruncie różne odmiany. Z różnym skutkiem ale przeważnie czerniały zanim dojrzały. Zbieraliśmy na wpółzielone i dojrzewały na parapecie.

Mam pomidorki tylko w gruncie pierwszy owoc zawiązał niezawodny Rudy .

sznurki Ani wrote:
Mała podpowiedź na przyszłość. W tunelu szkoda miejsca na samokończące pomidory, rosną szeroko, trzeba luźno sadzić, a cała góra tunelu nie wykorzystana. Sugeruję w przyszłym sezonie zrobić własną rozsadę pomidorów korzystając z nasion z naszego straganiku. Owoce w najróżniejszych kształtach, kolorach i wzorach, a co najważniejsze różnych smakach. Moje ulubione smaki pomidorów poznałam dopiero, gdy zaczęłam uprawiać pomidory z nasion z wymiany. Żadne Betaluxy się do nich nie umywają.

W tym roku u mnie z pomidorami jak na razie jest nie bardzo. Wysadziłem je 17 maja, dzień pochmurny, posadzone rano.
Co prawda były prognozowane od kilku dni burze z gradem, ale zaryzykowałem.

Posadziłem, oprysk miedzianem. Za kilka godzin burza z ulewnym deszczem(bez gradu), ściana deszczu przez kilkanaście minut.
Padało przez ok. 2 godziny. Później piekące słońce.

Na drugi dzień byłem na ogrodzie, liście pomidorów powbijane w ziemię.
Jeszcze przez 2 dni podobna pogoda, burze i ulewne deszcze.

Ogórki posadzone w tym czasie, połamane przez deszcz, usunąłem i posiałem od nowa.

Przez tydzień nie byłem na ogrodzie, piątek i sobotę nadrabiałem zaległości. Pomidorki trochę podrosły, ale wyglądają
jeszcze biednie. Mimo tego jestem spokojny, powinno być dobrze, przy starannym pielęgnowaniu.

Zwłaszcza, że pogoda pomidorom i innym ciepłolubom sprzyja. Powinny szybko nadrobić.

Dzisiaj trochę inne spojrzenie na pomidorki - o ile gruntowe zmagają się cały czas ze skutkami pogody z ubiegłych kilkunastu dni ....

... o tyle donicowe przebywające cały czas na działce, najwidoczniej zaadoptowały się do nowych warunków:

Bardzo proszę Was o trzymanie kciuków za dalsze losy moich pocieszek - wszystkie pochodzą z tej nieszczęsnej rozsady,
Pozdrawiam cieplutko ...

Aniu, czy to bazylia się wprosiła do Missisipi?
I co to za pomidorek? Widzę dwa krzaczki w jednym pojemniku. Jak duże pojemniki?

Edytko
Zazwyczaj do wielkich donic ( 30 l) wsadzam bazylię, albo rozsadę niskich aksamitek, albo wrzucam nasionko nasturcji. Akurat tym dwóm pomidorkom ( Mississipi i Portos ) trafiła się bazylia ( jedyna kupiona przeze mnie rozsada ). Tę pierwszą odmianę mam pierwszy raz i będę z przyjemnością relacjonować jej uprawę.
Pozostałe pomidorki dostały mniejsze pojemniki, mniej więcej 12 l.

Moje maluchy, zdjęcia z dziś, w sumie wczoraj Do tej pory zasilone: garścią końskiego obornika granulowanego przy sadzeniu (garść pod każdy krzak), około dwa tygodnie temu gnojówką z pokrzywy i w piątek organiczną mączką "Westland Fish, Blood and Bone" po garść na krzak. Póki co to chyba na tyle, bo nie pokazują niedoborów. Jakby coś się działo to dopiero będę odpowiednio reagować.

Tu chyba Caniles




Megagronek




Rzut na szkraby.



Mam jeszcze np. takiego malucha White Queen, który już myślałam, że poddał się i padł. Ale skubany odbił od korzenia i choć jest mikrusem, to ma ładny, zdrowy pędzik. Kubeczek dla ochrony, póki się nie wzmocni. Pies mi namiętnie łamie rośliny.

Witam Wszystkich , jestem tu nowa i już mam problem , pomidory padają masowo u nasady robi się cienki jak niteczka . proszę o pomoc

Czy to jest rozsada ,czy pomidory już wysadzone do gleby ?

rozsada w doniczkach