Forum Ogrodnicze Oaza

A czym nawozisz te rośliny w torfie ? Pytam, bo prawdopodobnie jest to kwestia ilości potasu.

Raz tylko dostały pożywką z MS.

Moja mini rozsada rzodkiewki rośnie już w tunelu. Trochę wyciągnięta, ale co zrobić, nie wyrobiłam się czasowo Raz podlana pożywką, zobaczymy,co z tego będzie. W zeszłym roku testowałam takie rozwiązanie i wyszło dobrze Uwielbiam pikować...

Mamma

Można przeprowadzić takie logiczne rozumowanie. Jeśli kupujesz gotowe podłoże do pikowania to ma ono zazwyczaj 1-1,5 kg/m3 nawozu startowego. To jest równowartość stężenia 1-1,5 g/l. Jeżeli pożywka ma podobny skład do nawozu startowego to oznacza, że aby torf wysycić nawozem do poziomu podłoży do pikowania, potrzeba ok 3 razy torf podlać tym nawozem aż ilość wprowadzonej do torfu pożywki będzie równa objętości torfu. Dopiero wtedy ilość nawozu w torfie będzie zbliżona do ilości nawozu startowego w gotowych podłożach do pikowania. Wniosek stąd taki, że te roślinki w torfie , po jednokrotnym podlaniu pożywką mają mniej papu niż te same roślinki w perlicie. Jeśli uwzględnimy dużą sorpcję torfu, to tym gorzej dla torfu.

Rozumiem. A czy zatem można dawać mniejszą dawkę nawozu, ale do każdego podlewania?
Oczywiście mówimy o torfie, bo wiem, że w perlicie nie można tak robić.

Do fertygacji najczęściej zalecanym stężeniem jest 1 gram nawozu na litr wody. Logiczne więc jest, że aby 1 gram nawozu znalazł się w litrze podłoża , to do 1 litra torfu trzeba wprowadzić 1 litr roztworu nawozu. Zrobić to na raz jest niemożliwością . Z reguły ilość wody do podlania, to 30-40 % objętości podłoża. Znaczy się, że trzeba trzykrotnie pod rząd podlać torf roztworem nawozu aby jego skład odpowiadał podłożu, które zawiera 1gram nawozu startowego w litrze.

! g nawozu na litr wody jest równoważne 10 ml koncentratu 10 % na litr wody.

Dziękuję, z nawożenia jestem noga stołowa
Zaraz będę je przesadzadzać, tylko jeszcze nie wiem czy do podłoża, czy do perlitu.

Witam
W tym roku postanowiłam zrobić rozsadę w perlicie. w styczniu(29) wysiałam w perlicie nasionka. Wzeszły już na początku lutego (1 i 2). Po kilku dniach przesadziłam do perlitu. Niestety popełniłam błąd, bo zapomniałam namoczyć perlit w odżywce. Później podlałam obficie odżywką, która błyskawicznie przeciekła do kuwety. Wydaje mi się, że pomidorki cierpią na niedobór fosforu, a są doświetlane przez 14-15 godzin dziennie. Pod spodem liście są bordowe. Wczoraj podlałam odżywką z nawozem do pelargonii z B. Pomidorki rosną, niestety niektórym zaczęły żółknąć dolne liście. Obawiam się, że żółkniecie spowodowane jest przenawożeniem rozsady. Dziś przesadziłam je do ziemi w 500 ml kubkach. Nie obsypałam perlitu z korzonków, może to błąd. Przekonam się po kilku dniach.
Przy przesadzaniu stwierdziłam, że pomidory mają olbrzymi system korzeniowy, zwłaszcza te o najbardziej żółtych liściach.Korzonki wychodziły przez otwory w dnie. Zdjęcia poniżej - Zucker Traube. Wysiałam do szczepienia. Pierwsze podejście to porażka. Wszystkie szybko padły. Może jeszcze spróbuję, ale obawiam się, że będzie to samo.

pozdrawiam
Mirka

Jak są za ciasne doniczki, to dolne liście też zaczynają żółknąć, nie tylko z braku papu. Przy tradycyjnym sposobie uprawy ciasna doniczka daje takie właśnie objawy.

Witam serdecznie!

W niedzielę planuję wysiewać pomidory.
Chcę włożyć nasiona do perlitu.
Ale bez kiełkowania, po prostu nasiona.

I teraz moje pytanie:

Jeśli nasiona nie są skiełkowane, to czy mam perlit namaczać w pożywce przed włożeniem nasion?
Czy podlać pożywką w momencie ukazania się kolanek?

Było to tutaj już kilkakrotnie przeze mnie podnoszone, że pierwsze podlanie pożywką po ukazaniu się kolanek siewek. Im mniejsze stężenie minerałów w otoczeniu nasion, tym łatwiej one kiełkują.

Tak myślałam, ale tego nie zapisałam, dlatego truję głowę.

Dziękuję Mieciu

Witam!
W roku ubiegłym miałem problem z podlewaniem pomidorków w perlicie pożywką na mojej kranówce(smród),ta sama pożywka (już bez octu)w torfie nie cuchnęła.W tym roku postanowiłem używać do nawożenia w perlicie wód butelkowanych,nabyłem w Dino polecaną Primawerę.
Proszę Pomodoro o wyliczenie pożywki na bazie nawozu z B (NPK 4-6-.Do podlewania między nawożeniami mam sporo deszczówki.
Chętnie też przyłączę się do testowania nowego wariantu nawożenia na bazie Kristalonu czerwonego i saletry amonowej(już mam)i wodzie Bystry Zdrój.Porównawczo nawoził bym 50% pomidorów jedną pożywką i 50% drugą pożywką.

Pozdrawiam serdecznie Ryszard.

Pożywka 50 % na bazie nawozu z B.., to będzie 2,5 ml/l

Dzisiaj wysiałam pomidory.


Teraz będę spryskiwać wodą demineralizowaną do momentu wschodów.

W momencie pojawienia się kolanek zaczynam stosować pożywkę.
Mam dwie przygotowane:
1- kristalon czerwony
2- nawóz do pelargonii.

Czy mogę je stosować na przemian?

Jeżeli na litr wody mam dać 3,5 ml koncentratu i 1,5 ml octu to taką pożywkę mogę stosować od razu, czy może zmniejszyć ilość pożywki?

Wiem, że truję głowę, ale to mój pierwszy rok z perlitem i boję się, że coś spierniczę, a niektóre odmiany mam tylko po 1 lub 2 nasiona.

To jest pożywka 30 % i co Ty chcesz jeszcze zmniejszać ?

No właśnie za mało dałam im jeść