Forum Ogrodnicze Oaza

Wieczorem, po powrocie z działki, zrobię zdjęcia i pokaże Ci jak robić rozsadę. Na rozsadę gruntową wcale nie jest za późno. Byle tylko utrzymać odpowiednią temperaturę, by nie opóźniać wschodów rozsady.

Dziękuję
P.s. ja myślę przede wszystkim o uprawie w tunelach foliowych oraz w gruncie w donicach:)

Wysiane w ub. niedzielę z podkiełkowanych nasion.




Napełniam kubki perlitem do 3/4 objętości, zwilżam wodą z filtra Brita, na to wykładam skiełkowane nasiona i dopełniam kubek perlitem. Zwilżam też powierzchnię perlitu. Kubek opisuje cyfrowo markerem według wcześniej sporządzonej listy odmian. Do czasu wschodów podlewam dalej wodą z filtra Brita po to, by nie powodować kumulacji wapnia i magnezu w podłożu. Po ukazaniu się liścieni podlewam rozsady tylko pożywką sporządzoną na wodzie z kranu z domieszką 5 ml/l koncentratu żółtego kristalonu + saletra potasowa. Kiedy roślinki wypuszczą liście właściwe przesadzam je do podłoża torfowego i dalej podlewam tą samą pożywką. Rozsada przepikowana do kubków o pojemności 200 ml nie wymaga już przesadzania do wiekszych pojemników lecz tylko do gruntu lub pojemnika.

Mieciu czy zatem ja mogę dalej podlewać pomidorki już w torfie tym nawozem z deszczówki,który mi opracowałeś do perlitu?Dzięki!!

Jeśli ten torf nie ma nawozu startowego, to tak.

Dzięki.Jest to czysty torf odkwaszony bez nawozów.

Panie Mieciu serdecznie dziękuję.
Chyba wszystko jest dla mnie zrozumiałe.
Muszę np. Na wacikach kosmetycznych wyłożyć nasionka i poczekać, aż wykiełkują i do perlit. Zamiast wody demineralizowanej można użyć wody z brity i gra.
Czytałem że potrzeba nasiona odkażać przed kiełkowaniem?
Jest to wymagana operacja wg. Pana?
Pozdrawiam serdecznie

Ja w większości operuję własnymi nasionami i ich nie odkażam.

No to zaczynamy zabawę.
Nasiona odkaziłem wodą utlenioną.
Skorzystałem oczywiście z forumowego
Pomysłu z wacikami.
Trzymajcie proszę kciuki:)

Nie trzymaj zbyt długo nasion na waciku po ukazaniu się kiełka, ponieważ kiełki mogą wrastać we waciki.

Panie Mieciu dziękuję za cenną uwagę.
Jak Tylko pojawią się kiełki pójdą do
perlitu.
Pozdrawiam serdecznie:)

E10529.png[/attachment]
Dzień dobry:)
Pojawiły się!!!
Nie wszystkie odmiany, ale jest ich calkiem sporo.
Czy to już czas na umieszczenie ich w perlicie?


Pozdrawiam serdecznie

pomodoro wrote:
Panie Mieciu chciałbym dopytać o jedną rzecz. Jak często powinienem podlewać perlit i jak bardzo? Do czasu pojawienia się na powierzchni sadzonek i później?
Pozdrawiam serdecznie

Ja podlewam swoje rozsady kierując się wagą kubka z rozsadą. Biorę kubek w palce i oceniam czy kubek jest cięższy od tego przed pierwszym podlaniem.Podlewam do momentu, aż pozywka zacznie kapać otworem w dnie. Częstotliwość podlewania zależy od wielkości naczynia, temperatury otoczenia i wielkości roślin. .

Odnośnie wcześniejszego postu.

Nasiona, które wypuszczą kiełki powinny być niezwłocznie wysiewane.

pomodoro wrote:
Pierwsze nasionka już w perlicie.
Niech się dzieje:)

Dzień dobry:)

Pojawiły się pierwsze kiełki na powierzchni.
Czas na pożywkę wg. przepisu Pomodoro

Panie Mieczysławie, oświeciło mnie, że we wcześniejszych postach sugerował Pan kontrolę pH odżywki.
Czy powinienem to robić, czy wyniki mojej kranówki nie wymagają tego zabiegu?
Jeżeli jednak tak, to sprawdzam pH pożywki płynem heliga /2 krople pożywki plus 2 krople płynu Heliga/ i w razie czego stosuje ocet 10%
Mam nadzieję, że niczego nie pomieszałem.

Pozdrawiam serdecznie,
Marek

Pożywka do perlitu musi mieć odczyn kwaśny. Woda z kranu pewnikiem ma pH powyżej 7. Perlit nie ma właściwości sorpcyjnej, jak np torf.

Dzień dobry
Panie Mieczysławie mam problem z badanie ph pożywki.
Mam ph metr oraz płyn helliga.
Płyn helliga stracił ważność.
Dodałem aż 2.5 ml octu 10 procent i dopiero wówczas PG metr pokazał wynik 5.96,natomiast płyn helliga powyżej 6.
Czy fakt, iż płyn do stracił ważność dyskwalifikuje ten wynik?
Czy może ocet,który również dość długo był otwarty, przekłamuje wyniki?
Marek