Forum Ogrodnicze Oaza

Ja wysiałam praktycznie wszystkie cukinie oprócz Bianko na nasiona na straganik.
Jeżeli powinna być kostropata od początku to nie będę pobierać z niej nasion. A szkoda bo ładna jest. Następny mutant

pszczolka wrote:
Minimum do czasu aż zdrewnieje ogonek. Ja bym jeszcze dla pewności potem potrzymała ze 2 tygodnie dłużej.

Moje nadzieje rosną i liczę na większe zbiory w sierpniu-wrześniu.

Dzisiaj to już był szał.

Co Ty z taką ilością zrobisz? Ile keczupu może zjeść średnia rodzina?

Betula wrote:
Ja trzymam jeszcze po zerwaniu w mieszkaniu na segmencie kuchennym. Nie ma się co spieszyć z rozbrajaniem cukinii podobnie jak ogórka. W przypadku moich cukinii Lungo Bianco i Bianca di Trieste owoce muszą zmienić zabarwienie skórki z jasno zielonkawej na kremową.

Betula wrote:
Jest gar leczo, część w słoikach w zalewie, a częścią się podziele. W myśli sporo dań, no i właśnie ketchup.

Ja w zeszłym roku miałam 10 krzaczków i już skończyły się keczupy i leczo w słoikach.Część rozdałam.Cukinia to warzywo na które muszę mieć co roku miejsce,bo całe lato się nią zajadamy.Teraz też już pojechało kilkanaście sztuk na rozdanie , robiłam szaszłyki na grilla i placki z patelni.To najlepszy czas ,bo urozmaica letnie posiłki i nie wymaga zbyt dużo uwagi.

Dynia Karowita Bis





Dwa krzaczki obok siebie na kompostowniku. Na jednym prawie same chłopaki, na drugiej pięć owoców, Pędy już prawie dwumetrowe. Dyńki mają osiągnąć wagę 3-5 kg i mieć cienką, jadalną skórkę.

Cukinię można mrozić, mam jeszcze dwa woreczki mrożonej cukinii ze starych zapasów. W zeszłym roku robiłam bardzo dużo keczupu i w tym roku zamierzam też sporo zrobić(pod warunkiem, że coś mi tam urośnie ) , bo u mnie keczup z cukinii zjadany jest na różne sposoby, raz jest keczupem na zimno do parówek czy innych kiełbasek innym razem bazą do sosu do "warzyw na patelnię", spaghetti, ryżu i lecza, bo cukinia pokrojona w kostkę i zamrożona jest w zimie idealna na leczo:), a dodać do tego odrobinę mrożonej fasoli szparagowej, najlepiej tej szeroko strąkowej i trochę owoców cyklantery to cudo w gębie, taka namiastka lata w środku zimy.

U mnie ten rok marny co chodzi o warzywa dyniowate, te z pierwszego wysadzenia rozsad padły pod strugami deszczu, wysiałam drugi raz, tym razem za waszą radą na redlinach i pomimo ciągłych opadów co nie co zaczyna kwitnąć.

Ja cukinie mogę jeść codziennie.


Codziennie nowy pomysł. Żeby tylko owoców wystarczyło

Mmm...wygląda apetycznie...ślinka cieknie nawet o tak późnej godzinie...

Dynie na razie ładnie rosną

Tu trzy razem na kompoście - Rouge vif d'Etampes, Dulce de Horno i Hokkaido


Delica


Hokkaido


Hubbard Large Blue


Sweet Mama


Sweet Meat


Tonda Padana


Galeux D'Eysines


Burgess Buttercup


Tru Gren Hubbard

Jak można to proszę o usunięcie pierwszego posta, wysłał się dwa razy i nie mogę skasować.

Piękne te dynie. Choć i u mnie jak na razie ładnie rosną.

Zachęcam do zrobienia sałatki z dyni na zimę. Co prawda nie mój przepis, ale mojej koleżanki, ale na prawdę warto. W ubiegłym roku zrobiliśmy 6 rzutów i wszystko zjedliśmy, ostatni litrowy słoik dwa tygodnie temu do obiadu.

Oczywiście ile ludzi tyle smaków, ale jak dotąd, jak ktoś spróbował, to brał przepis.

Agnieszko, to ja bardzo proszę o ten przepis.

Marlenko


już umieściłam na forum ten przepis, tylko chyba dział nie ten.

Kuchnia bezmięsna, str 17 sałatka z dynią.

Z całego serca polecam

Cukinie powoli rosną,to dzisiejszy zbiór - jutro w planie pasztet z cukinii.

Lungo di Bianco wyrósł potężny krzak, kwitnie obficie, ale ma tylko same męskie kwiaty . W zeszłym roku z tych samych nasion miał bardzo dużo owoców.