Forum Ogrodnicze Oaza

Ja w ogóle nie mam problemów z alternariozą. Nie wiem czy dobrze robię ale traktuję ja tylko jako sygnalizator ZZ. Czyli jak się pojawia, to znaczy że czas szykować się na opryski przeciwko zarazie ziemniaka.

Ledwie się pochwaliłam zbiorami w tunelu i już masz babo placek. W gruncie ( pod zadaszeniem ) Na trzech krzakach chyba ZZ. Pomóżcie mi proszę zdiagnozować, wiem że są specjaliści w tym temacie. U mnie nigdy czegoś takiego nie było. Na dwóch może być sucha zgnilizna wierzchołkowa ale reszta ???. Krzaki nie wyglądają źle chociaż znalazłam dwa liście słabe. Doradźcie wyrywać, czy pryskać ( czym?). Nie chciałabym stracić krzaków w tunelu obok. Dotychczas pryskałam tylko PW i drożdże.

wg mnie to bardziej SZW niz ZZ.
Niech ktoś jeszcze się wypowie.
Też niestety mam kilka takich, jesli to SZW to lepiej nie zrywac takich owoców, bo niedobory wapnia wystąpią na kolejnych owocach.

Chciałam zapytać o fioletowo-żółte, trochę czerwone przebarwienia na liściach. Czy to jest niedobór jakiegoś pierwiastka?

Emilia wrote: Emilia Jeśli by tak było jak piszesz to wystarczyło by zostawić jednego pomidora z SZW i reszta była by zdrowa, a tak nie jest jak nie dostarczysz roslinie - owocu wapnia to wszystkie będą z SZW chyba że pogoda się poprawi i w naturalny sposób będzie wapń dostarczony . Można zostawić ale tylko po to by go zjeść jak dojrzeje tak z oszczędności a nie zdrowotności.

kuhara wrote:
Alternarioza lubi suchą i ciepłą pogodę podczas której ZZ ma "pod górkę", więc nie do końca to tak jest.

Co myślicie o tych plamach?




Z rana dostały PW, a teraz IF.

Moim zdaniem wygląda na zz.


To ja jeszcze raz zrobiłam zdjęcie bliżej. Czy te zmiany na liściach to niedobór fosforu?
Od spodu liścia nie ma fioletu, tylko od góry przebarwienia fioletowo-czerwone i trochę żółte.





Liść od spodu



Te zmiany dotyczą kilku pomidorów w donicach.

Jak nie ma normalnych pomidorowych liści to może kolory też ma naturalne - kolorowe liście. Od spodu są plamki jak by po przędziorku a może tak tylko wygląda sprawdz dokładnie.

Witam witam

Kilka może kilkanaście dni temu wstawiłam wam post z pomidorkiem, który miał plamę....obserwowałam... nic się z tym pomidorkiem nie dzieje dalej.. plama jak była tak była, pomidor wygląda na zdrowy...możliwe, że jest to poparzenie słoneczne. W tym roku pomidory obrodziły mi cudownie .. jak nigdy... ale...

Niestety ten sezon jest dla mnie stracony... nie spróbuję nowych odmian... nie porobię przetworów... nie podzielę się informacjami o odmianach(ewentualnie obserwację które odmiany jak sobie radziły w tych samych warunkach) teren mojej działki został prawdopodobnie skażony...(Przylep- koło Zielonej Góry) także czekamy na oficjalne wyniki badań prywatnych bo nikt już włodarzom nie ufa...
Co dalej nie wiadomo... będę was dalej podczytywać po cichu...

Serdecznie was pozdrawiam i życzę jak najmniej choróbsk.....
Magda

Kurcze nie wyobrażam sobie tego Może nie będzie tak źle... Trzymam kciuki.

Hej, u mnie pada dzień w dzień od dwóch tygodni. Wczoraj wjechał kolejny oprysk tym razem Cabrio duo. Na początku lipca był revus ,13 lipca był finito z mocznikiem według zaleceń Pomodoro a teraz Cabrio . Wczoraj tez prześwietliłam z liści krzaki , znalazłam masę obgryzionych zielonych pomidorów i i kilkanaście zielonych gąsienic długości około 2cm. Dziś znalazłam na młodych liściach początek zz i na kilku kwiatach szara pleśń
Już mi ręce opadają .
Co polecacie sprawdzonego na szarą pleśń?
A na te gąsi enice już nie wiem co mam zrobić. Obżerają mi pomidory z każdej strony. Normalnie już mi płakać się chce. Od początku cały sezon pod górę. Ehhh
Jak nie zatrzymam teraz zarazy to kiedy będę mogła zrobić kolejny oprysk z revus plus mocznik?.
Chyba że tak wyglądają popalone liście wczoraj tego nie było a dziś nawet młode takie zwiędłe

W zeszłym sezonie ratowałam pomidory w szklarni przed szarą plesnią (mocno były porażone liście, bardzo dużo wyrzuciłam).
Ratowałam węglanem potasu 5g/l wody. Udało się

Może też być szkło wodne potasowe, czyli krzemian potasu.

Odnośnie szkła wodnego potasowego, w zeszłym roku trochę pryskałem. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć o skuteczności ale pryskałem dawką 20 lub nawet 30 ml/l (nie mam teraz zapisków pod ręką) i nie wykazało to fitotoksyczności na pomidorach.

Niestety pojawiły się nowe plamki na liściach. Na razie tylko gdzie nie gdzie, ale jest wilgotno i nie chcę stracić krzaczków, które dopiero zaczynają dojrzewać.
Pomóżcie, co wybrać, bo ja się na tym w ogóle nie znam. No i środki mam kilka lat przeterminowane. Wczoraj był oprysk IF.

Widzę, że masz Revus. Czemu nie opryskałaś profilaktycznie wcześniej pomidorów ?. Opryskaj interwencyjnie tym Revusem albo Acrobatem . Nie zapomnij dodać mocznika i kilku kropel płynu do naczyń.

Mietku ile tego mocznika?
Ogólnie zrobiłam zapas, jak kazałeś, ale w szklarni ma tak sucho, że nigdy nie musiałam użyć, bo Twoje eko pomagały. Ale tunel, to nie sucha szklarnia